Ocieplenie rozmów handlowych między Chinami a USA
Chiński rząd w swoim oświadczeniu zapowiedział, że przedłuży zawieszenie odwetowych taryf na amerykańskie samochody. Zostało to odebrane, jako krok w kierunku ocieplenia rozmów handlowych między obydwoma krajami (przeczytaj: Dane z Chin nie pomagają miedzi. Konflikt handlowy w tle).
Ponowne negocjacje handlowe mają zostać wznowione w następnym tygodniu. Na razie rynki są spokojne przed kolejną serią rozmów, aczkolwiek sam prezydent Chin podkreślał, że przez przeciągające się negocjacje handlowe wprowadzana zostaje niepewność na chińskim i amerykańskim rynku, która w dłuższej perspektywie może mieć negatywne skutki gospodarcze.
Tymczasowe zlikwidowanie 25% taryfy
Ministerstwo Finansów ogłosiło przedłużenie zawieszenia w niedzielę, bez podania konkretnej daty końcowej. Zawieszeniu uległa ponownie 25-procentowa taryfa nałożona na pojazdy sprowadzane ze Stanów Zjednoczonych. Ponadto Pekin zdecydował się dotrzymać obietnicy złożonej przez prezydenta Xi Jinping prezydentowi Donaldowi Trumpowi podczas grudniowego spotkania w Argentynie. Postanowiono dodać fentanyl (odurzająca substancja medyczna) do listy substancji kontrolowanych w kategorii niemedycznych środków odurzających i substancji psychotropowych. Wszelkie delikatne gesty ze strony Chin próbują utrzymać impet prowadzonych rozmów. Ciągłe zawieszenie taryf samochodowych ma przede wszystkim na celu „stworzenie dobrej atmosfery dla Chin i USA. Rozmowy gospodarcze i handlowe ”i jest„ pozytywną odpowiedzią ”na decyzję USA o opóźnieniu podwyżek podatków importowych, podało Ministerstwo Finansów w oświadczeniu.
Nowe spojrzenie na stare rozmowy
USA wywiera coraz większą presję na podpisanie porozumienia. W związku z tym obie strony zbierają mocne argumenty, starając się załagodzić obecne napięcia w dwóch olbrzymich, światowych gospodarkach. W dość ciekawy sposób sytuację skomentował starszy pracownik Chińskiego Stowarzyszenia Handlu Międzynarodowego w Pekinie, który stwierdził, że “Chiny wywarły wielką powściągliwość i zrobiły wszystko, co w ich mocy w związku z ostatnimi ruchami, w porównaniu z USA, które rozważały jedynie zawieszenie niektórych taryf”.
Chinom przede wszystkim zależy na utrzymaniu dobrej kondycji ich gospodarki. W związku z tym starają się cały czas drobnymi krokami budować pomost do poprowadzenia negocjacji w taki sposób, by zbudować nie tylko lepszą komunikację z USA, ale przede wszystkim ustabilizować napięcia rynkowe. Jak wskazują chińscy analitycy, obecnie ciężko jest jeszcze mówić o bezpośrednim wpływie rozmów na giełdę, aczkolwiek w najbliższym czasie niepewność zbudowana na negocjacjach może “pęknąć” wylewając na rynek falę podaży.