Chiny pobudzą gospodarkę najmocniej od lat
Chiny nie zwalniają kroku i spekuluje się o kolejnych działaniach mających pobudzić gospodarkę z marazmu obecnego już od dłuższego czasu. Tym razem mówi się o bezpośrednim zastrzyku gotówki z banku centralnego do 6 największych banków w Chinach. W odpowiedzi obserwujemy kontynuację mocnych wzrostów na chińskich i azjatyckich indeksach oraz umocnienie juana, który jest już najmocniejszy w stosunku do dolara od maja zeszłego roku.
Potężne wzrosty chińskich indeksów
Chiny nie próżnują i po ostatnich działaniach PBOC w postaci obniżek stóp procentowych i zapowiedzi dostarczenia płynności, m.in. na zakup akcji na rynku, tym ma chodzić o bezpośrednie dokapitalizowanie banków. Środki mają pochodzić z emisji specjalnych rządowych obligacji. Wartość nowego pakietu stymulacyjnego dla 6 największych banków ma sięgnąć 1 biliona juanów, co przekłada się na ok. 142 miliardów dolarów.
Największe banki w Chinach były w ostatnich miesiącach przymuszane do udzielania większej ilości kredytów, niżej oprocentowanych z mniejszymi restrykcjami, co doprowadziło do zwiększenia ilości „złych kredytów”, czyli takich, które bardzo często nie są spłacane. Obecnie marże największych banków w Chinach spadły do poziomów niewiele powyżej 1,5%. Jeśli działania te faktycznie będą podjęte, będzie to pierwsze takie działanie rządu od 2008 roku.
W odpowiedzi obserwujemy potężne wzrosty, przekraczające 2% wśród chińskich indeksów. Liderem jest Hang Seng chińskich spółek, czyli takich notowanych na rynku w Hong Kongu, gdzie dostęp dla zagranicznych inwestorów jest zdecydowanie łatwiejszy. Wzrosty na tym indeksie wynoszą już ponad 4%. Zyskuje również chiński juan, który znajduje się na najwyższym poziomie w stosunku do dolara od maja zeszłego roku. Od lipca tego roku, kiedy juan był bliski swojej historycznej słabości, chińska waluta umocniła się w stosunku do dolara o ponad 4%. Para USD/CNH zbliża się już do poziomu 7,00. W marcu 2022 roku para ta notowana była w okolicach poziomu 6,3.
Spadki cen ropy naftowej
Dobre nastroje na rynkach to również efekt spadających cen ropy naftowej. Ropa traci ze względu na wybranie wspólnego tymczasowego szefa banku centralnego w Libii przez oba rządy w kraju. Warto podkreślić, że szef banku centralnego sprawuje piecze nad dochodami związanymi z ropą naftową, dlatego konflikt rozpoczęty w sierpniu doprowadził do zatrzymania produkcji na wielu polach naftowych. Oprócz tego Arabia Saudyjska ma rozważać szybsze wznowienie wyższej produkcji ze względu na spadek udziału w rynku.
Dzisiejszy kalendarz jest mocno rozbudowany. Szwajcarski Bank Centralny zgodnie z oczekiwaniami obniżył stopy procentowe do 1%. Ze względu na to, że ruch był wcześniej komunikowany, nie widzimy reakcji na franku. Później po południu poznamy finalne dane PKB z USA za drugi kwartał i będziemy mogli usłyszeć wielu bankierów centralnych z USA oraz Europy, w tym Powella z Fed i Lagarde z EBC.
Po godzinie 10:30 za dolara płacimy 3,8284 zł, za euro 4,2656 zł, za funta 5,1124 zł, za franka 4,5050 zł.
Źródło: Michał Stajniak CFA, XTB