Krajowa Administracja Skarbowa żąda rejestrów od giełd kryptowalutowych
Krajowa Administracja Skarbowa żąda dostępu do rejestrów transakcji przeprowadzonych w ostatnich latach przez klientów kantorów kryptowalut oraz giełd. Przekazane zostaną m.in. dane użytkowników, numery kont bankowych, a także zestawienia wszystkich transakcji.
Zostały zaledwie trzy tygodnie, aby rozliczyć się z polskim fiskusem z dochodów uzyskanych w roku 2017. Tymczasem KAS nie czeka i już teraz wyciąga ciężką artylerię. Z początkiem marca br. sejm niemalże jednogłośnie opowiedział się za wejściem w życie nowelizacji ustawy dot. przeciwdziałania prania brudnych pieniędzy i finansowania terroryzmu. Zmiany były wymuszone dostosowaniem się do wymogów unijnego prawa. Nie pominięto w nim także kryptowalut określanych frazą „waluty cyfrowe”. Unijna dyrektywa nakłada obowiązek na giełdy i kantory kryptowalutowe stosowania tych samych środków bezpieczeństwa wobec swoich klientów, tak jak ma to miejsce w instytucjach bankowych.
Zamieszanie wokół kryptowalut
W polskim prawie regulacje dotyczące wirtualnych monet są stosunkowo świeże, mimo, iż mówi się o nich już od paru lat, a sam proces regulacyjny na pewno jeszcze będzie ewoluować. Na ten moment ustawa mianem kryptowalut określa „cyfrowym odwzorowaniem wartości wymienialnym w obrocie gospodarczym na prawne środki płatnicze”.
BTCDuke, jedna z polskich giełd kryptowalutowych, otrzymała od Mazowieckiego Urzędu Celno-skarbowego w Warszawie poniższe pismo.
Zgodnie z treścią dokumentu w/w giełda musi przekazać do KAS następujące informacje:
- dane użytkowników, ich adresy e-mail, numery rachunków bankowych a także dane użytkowników niezweryfikowanych,
- rejestr transakcji, zasileń oraz wypłat z rachunków użytkowników serwisu,
- zestawienia transakcji wraz z adresami użytkowników giełdy oraz danymi obu stron transakcji,
- listę użytkowników, którzy dokonali wypłaty środków z bankomatów.
Na ten moment nie wiadomo czy wszystkie instytucje zajmujące się pośrednictwem w obrocie kryptowalutami w Polsce otrzymały pisma o identycznie brzmiących żądaniach. Można jednak przypuszczać, że to tylko kwestia czasu.
Regulacje i podatki to pewnik
Anonimowość jaka miała stać za obrotem kryptowalutami ewidentnie jest nie w smak fiskusowi. Zdaniem resortu finansów charakter wymiany sprzyja unikaniu płacenia podatków. Zadecydowano o utworzeniu specjalnego departamentu, który ma skupiać się przede wszystkim na monitorowaniu przebiegu transakcji wymiany kryptowalut i uiszczania z tego tytułu należności podatkowych przez obywateli.
Fragment wypowiedzi Ministerstwa Finansów:
„Ministerstwo Finansów planuje powołanie nowego Departamentu Analiz Ekonomicznych, który skupi wszystkie dotychczasowe kompetencje innych departamentów w zakresie analiz, i który będzie dedykowany do pogłębionej analizy m.in. w zakresie wywiązywania się z obowiązku podatkowego podmiotów dokonujących transakcji w kryptowalutach i osiągających zyski z tego tytułu. Główne działania wykrywcze będą prowadzone centralnie przy wykorzystaniu najlepszych specjalistów w tej branży i przy użyciu posiadanych narzędzi stosujących pogłębioną analitykę. W celu wypracowania optymalnego modelu procesu analitycznego organy KAS ściśle współpracują i wykorzystują informacje z innych organów zajmujących się problematyką kryptowalut, a także informacje sygnalne z administracji innych państw UE”.
Takie działanie to też sygnał, iż krucjata rządu związana z kryptowalutami może dobiegać końca. Chęć uregulowania i ściągania podatków z ich obrotu może bowiem sugerować, iż Ministerstwu zaprzestaje walkę z technologią, która ma zrewolucjonizować sektora FinTech. Miejmy jednak nadzieję, iż wszystkie nowe przepisy prawne będą wprowadzane z rozwagą oraz z zachowaniem przestrzeni sprzyjającej rozwojowi branży.