Funt mocny, bo rynek czeka na podwyżkę stóp procentowych
Poniedziałek przynosi lekkie cofnięcie notowań GBP/USD, po tym jak przez 4 ostatnie dni one dynamicznie rosły, wybijając się powyżej szczytu z pierwszej połowy maja (1,2679) i wyznaczyło nowe ponad roczne maksima. W południe funt kosztował 1,2809 dolara, wobec 1,28202 dolara w piątek na koniec dnia i wobec 1,2512 tydzień wcześniej.
Problem z inflacją na wyspach wciąż trwa
Ostatnia fala umocnienia funta to z jednej strony oczekiwania na dalsze podwyżki stóp procentowych przez Bank Anglii. Najbliższa będzie mieć miejsce już w czwartek (22 czerwca). Rynkowy konsensus zakłada podwyżkę stóp procentowych o 25 punktów bazowych, a w efekcie wzrost głównej stopy do 4,75 proc.
I to prawdopodobnie nie ostatnia taka podwyżka ze strony Banku Anglii. Inflacja na Wyspach wciąż pozostaje dużo za wysoka. Najnowszy jej odczyt inwestorzy poznają jeszcze przed decyzją banku Anglii, bo w środę 21 czerwca. Ekonomiści szacują, że w maju inflacja CPI obniży się do 8,5 proc. z 8,7 proc. R/R w kwietniu, a inflacja bazowa CPI pozostanie na poziomie 6,8 proc. R/R.
Drugą przyczyną ostatnich zwyżek GBP/USD, jest brak wiary w dwie podwyżki stóp procentowych w USA, co na ostatnim posiedzeniu FOMC zasygnalizował tzw. wykres kropkowy. Inwestorzy są przekonani, że pomimo mocno jastrzębiego nastawienia, Fed już zakończył cykl podnoszenia stóp procentowych.