Akcje Tesli już ponad 2000 USD. Elon Musk będzie najbogatszy na świecie?
Gdy akcje Tesli złamały psychologiczną barierę i kosztowały ponad 1000 USD, były najczęściej shortowanymi akcjami w USA. Tymczasem cena właśnie przekroczyła 2000 USD. Dzięki temu Tesla jest obecnie więcej warta niż Ferrari, Ford, Suzuki, Subaru, Honda, General Motors, Hyundai, Fiat, Citroen, Chrysler, Renault i Nissan – razem wzięte.
Akcje Tesli droższe o 454% od połowy marca
Szaleństwo cenowe na akcjach Tesli trwa od połowy marca, kiedy w dołku wywołanym pandemią koronawirusa za każdą akcję spółki Elona Muska płacono 361 USD. Od tamtego czasu zdrożały one o 454%. Skąd tak wielkie zainteresowanie? Spróbujmy przyjrzeć się faktom.
Bez wątpienia Tesla ma produkt, który cieszy się sporym zainteresowaniem – nikt nie ma wątpliwości, że samochody elektryczne to przyszłość motoryzacji, a Tesla wyznacza w tym zakresie światowe trendy. Ma też świetny PR oraz ekscentrycznego właściciela. Każde słowo, które wypowiada Elon Musk jest śledzone i analizowane przez miliony osób. Nikt nie ma bowiem wątpliwości, że to człowiek sukcesu i wizjoner. Do tej pory nie było tylko jednego – zysków. Ale i to niespecjalnie przeszkadzało inwestorom. Teraz jednak okazało się, że mieli rację. Tesla już w czwartym kwartale z rzędu pokazała zysk, a to pozwala spółce wejść w skład indeksu S&P500, czyli na dobre osadzić się na największym rynku świata, a nie być jedynie jego ciekawostką.
JAK KUPIĆ AKCJE TESLI [PORADNIK]
Im głośniej, tym lepiej
Tesla to jednak nie tylko produkt w postaci samochodów, ale też – a według niektórych przede wszystkim – produkt marketingowy. Elon Musk regularnie podgrzewa atmosferę wokół akcji spółki. W 2018 roku ogłosił, że wycofa ją z giełdy, a akcje skupi po 420 USD. Kosztowały wtedy 370 USD. Trzy tygodnie później się jednak rozmyślił, a po zamieszaniu jakie stworzył tweetując na ten temat, Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych oskarżyła go o oszustwo. Zapłacił za to 20 mln USD kary i śmiało można powiedzieć, że był to jeden z najdroższych tweetów w historii.
„Nieusprawiedliwiona decyzja SEC głęboko mnie zasmuciła i rozczarowała. Zawsze działałem, kierując się prawdą, przejrzystością i myśląc o inwestorach. Uczciwość to dla mnie najważniejsza wartość w życiu, fakty pokażą, że nigdy nie sprzeniewierzyłem się jej w żaden sposób” – skomentował karę Elon Musk.
Dziś musi konsultować z zarządem swojej firmy każdy tweet, który ma zamiar zamieścić – to także efekt wyroku sądu, gdy przewidując sprzedaż i produkcję aut raz pisał o 500 tys. egzemplarzy, a potem szybko edytował wpis do 400 tys. aut.
Ile warta jest Tesla
W tym roku kapitalizacja Tesli wyprzedziła wszystkich rywali z branży. Co więcej, niebawem marka będzie warta więcej niż wszystkie inne pozostałe razem wzięte. Liczona w setkach miliardów dolarów wycena zadziwia konkurencję, bo Tesla sprzedaje ok. 370 tys. aut rocznie, gdy np. Toyota 10,5 mln. Przychody Toyoty za 2019 rok to 285 mld USD, a Tesli 24,6 mld USD. Skąd więc tak ogromna dysproporcja notowań? Same liczby nie mówią bowiem wszystkiego. Zainteresowanie samochodami Tesla jest bowiem dużo większe niż sprzedaż. Jej ograniczeniem jest produkcja, bo zamówień jest więcej, niż pracujące na trzy zmiany fabryki są w stanie zrealizować. Dziś Tesla może wyprodukować 400-500 tys. aut rocznie. To już naprawdę dużo, bo pierwszy milion przekroczyła po 17 latach istnienia. Trwa też budowa kolejnej fabryki pod Berlinem.
Inwestorzy bez wątpienia wyceniają więc przyszłość, nie zwracając wielkiej uwagi na podstawowe wskaźniki, mierzące np. stosunek ceny do zysku czy wartości księgowej firmy. Tu liczy się pomysł i kolejne milowe kroki pokazujące, że plan rozwoju jest konsekwentnie realizowany. Jeśli dodamy do tego fakt, że sama konkurencja przyznaje, że Tesla jest liderem branży samochodów elektrycznych, technologicznie wyprzedzającym innych o kilka lat, to kosmiczny wzrost ceny akcji firmy Elona Muska przestaje dziwić.