X-Trade Brokers w ostatnim czasie zaprezentowało swoim klientom nową odsłonę autorskiej platformy transakcyjnej xStation w wersji 5.0 (test dotyczy wersji Build 1.1.1). Sama platforma, szczególnie z oznaczeniem 3.0, szybko zyskała popularność i spodobała się traderom. Wbrew pozorom, jest to jej czwarta wersja jednak nie wiadomo gdzie podziała się wersja 4.0 (obecnie dostępne jest xStation 3.0 i xStation 5.0). Przygotowaliśmy dla Was jej subiektywną recenzję, która powinna szybko odpowiedzieć na pytanie czy warto się nią zainteresować i np. odstawić „dinozaura” jakim jest MetaTrader 4.
Słowem wstępu
Zacznijmy od krótkiego wprowadzenia. xStation jest drugą platformą XTB. Jako główną można dalej uważać MT4 z uwagi na niezmienną popularność tej aplikacji w skali światowej – zatem dlaczego wprowadzono coś nowego? Powodów prawdopodobnie jest kilka. MetaTrader 4 zadebiutował na rynku platform FX w wakacje 2005 roku, czyli minęło już 11 lat od premiery pierwszej wersji z oznaczeniem „4”, która okazała się rewolucją na rynku Forex. Przez ten czas była wielokrotnie odświeżana, nawet pomimo faktu wypuszczenia wersji z oznaczeniem „5” – ta miała okazać się rewolucją ale użytkownicy zdecydowali inaczej. Ale przecież to recenzja xStation 5, nie MT4! Zatem…
Wprowadzenie własnej platformy na rynek jest niezwykle trudne ale otwiera szereg drzwi – dodawanie nowych narzędzi, wprowadzanie modyfikacji czy decydowanie o kierunku rozwoju aplikacji – dzięki temu na te wszystkie rzeczy broker ma bezpośrednio wpływ i tym samym może szybciej oraz efektywniej zaspokajać potrzeby swoich klientów. xStation 5 oparte jest na przeglądarce internetowej, bez konieczności instalowania dodatkowego oprogramowania, co jest niezwykle wygodne dla użytkownika i zwiększa jego mobilność umożliwiając handel z dowolnego komputera. Wersja MT4 Web Beta pojawiła się dopiero w zeszłym roku pod koniec sierpnia, czyli na moje oko o te 2-3 lata za późno, ponieważ już w tym czasie zauważono wyraźne zainteresowanie platformami „przeglądarkowymi” ze strony traderów. Część brokerów zdecydowała się za wczasu stworzyć własne wersje platform Web, w tym i XTB, o ile wcześniej już oferowali MT4.
Instalacja i logowanie do xStation 5
Jak wspomniałem we wstępie – xStation 5 uruchamiane jest z poziomu przeglądarki internetowej. To niweluje wszelkie problemy z błędami w instalacji (spowodowanymi np. bałaganem w rejestrze systemowym), brakiem potrzebnego oprogramowania „dodatkowego”, posiadaniem uprawnień administratora systemu potrzebnych do zainstalowania oprogramowania zewnętrznego (popularny problem osób chcących obserwować rynek Forex w pracy), czy też mobilnością. W końcu obecnie każdy komputer wyposażony jest w przeglądarkę internetową, a nie w MT4.
Aby zacząć korzystać z xStation, tak jak w przypadku innych platform Web wystarczy przejść na stronę platformy i wpisać swoje dane do logowania. Tutaj także zadbano o mobilność i do logowania wystarczy nam tylko adres mailowy oraz ustalone przez nas hasło. Nie ma konieczności pamiętania swojego numeru rachunku tak jak ma to miejsce w przypadku MT4. Jeśli posiadamy kilka rachunków można się między nimi przełączać z poziomu samej platformy bez ponownych logowań.
Wygląd i interfejs xStation 5
Dostępne są dwie wersje kolorystyczne – ciemna i jasna. Ciemna wersja jest zdecydowanie bardziej przyjazna dla wzroku i dużo przyjemniej się na niej pracuje. Oczywiście, platforma daje możliwość samodzielnej personalizacji kolorystyki oraz zapisywania szablonów. W tym miejscu warto zaznaczyć potężną zaletę – zapisane szablony lądują na serwerze brokera, dzięki czemu będą dostępne po zalogowaniu na dowolnym komputerze i przeglądarce. Dodatkowo, stworzony szablon można uruchomić automatycznie na wszystkich otwartych wykresach za pomocą jednego kliknięcia. Tych dwóch opcji zdecydowanie brakuje MT4, a w dużym stopniu ułatwia życie, szczególnie osobom mobilnym, jak i tym, które pracują na wielu wykresach jednocześnie.
Rozmiar okienek można sobie niemalże dowolnie modyfikować (z pewnymi logicznymi ograniczeniami), a cały obszar roboczy (tzw. Workspace) zapisać – i podobnie jak w przypadku szablonów, zmiany będą przechowywane na serwerze XTB. Dostępna jest także szybka zmiana orientacji wykresów oraz personalizacja paska narzędziowego. Rozlokowanie większości funkcji jest intuicyjne, a sama platforma prezentuje się przejrzyście – nic nie ginie w czeluści zbędnych bajerów i rewii kolorów jak w przypadku niektórych platform. Niemniej jednak wyjątkowo nietrafione okazuje się miejsce w którym umieszczono listy z narzędziami analitycznymi oraz opcją dodawania wskaźników. Przyciski odpowiadające za te funkcje wylądowały z lewej strony wykresu, co jest swego rodzaju „innowacją”, której nie widziałem w żadnej innej platformie. Być może nawet nie ich miejsce jest tutaj problemem ale bardziej zbyt małe ikony. Wzrok automatycznie poszukuje takich rzeczy na górnym pasku narzędziowym, gdzie zostało jeszcze sporo wolnego miejsca. Niestety nie można zmienić ich lokalizacji.
Okno Market Watch, w którym znajdują się dostępne instrumenty i kwotowania jest przejrzyste i intuicyjne. Widok można sobie łatwo spersonalizować, stworzyć własną listę ulubionych symboli oraz szybko je wyszukiwać, co przy 3000 oferowanych instrumentach jest opcją niezwykle przydatną. Jest tam też dostępna dzienna zmiana wszystkich instrumentów (czego jakimś cudem cały czas nie ma w standardzie MT4) oraz wyświetlania bieżącego spreadu. Całą listę można sobie segregować rosnąco/malejąco wg każdego z parametrów.
Funkcje i możliwości xStation 5 XTB
Zawieranie transakcji. Jak w przypadku większości platform na rynku, możemy zawierać transakcje na kilka różnych sposobów – poprzez otworzenie okna ze zleceniem oraz pojedyncze kliknięcie na przycisk z wykresu lub z okna kwotowań. Przydatną opcją jest automatyczne ustawianie zdefiniowanych w pipsach Stop Loss i Take Profit przy zawieraniu transakcji z okna Market Watch. Przy modyfikacji zlecenia istnieje możliwość ustawienia „masowego” SL/TP dla wszystkich transakcji na tym samym instrumencie.
Zlecenia oczekujące można ustawić w podobny sposób – tyle, że zamiast ‚buttonów’ wystarczy kliknąć na wykres w żądanym miejscu. Modyfikacja parametrów zleceń na wykresie czy też aktywacja na SL i TP jest oczywiście dostępna, co stało się standardem rynkowym (i chwała za to programistom). Co istotne, ustawiony Trailing Stop aktywny jest nawet po wyłączeniu platformy, czyli jego wartość jest zapamiętana po stronie serwera brokera. Dzięki temu nie musimy cały czas mieć uruchomionej platformy lub martwić się „co jeśli padnie mi internet”.
Ciekawą opcją, która jako pierwsza pojawiła się prawdopodobnie na platformie cTrader, jest podwojenie lub odwrócenie transakcji jednym kliknięciem. Opcje znajdują się w zestawieniu otwartych pozycji z prawej strony. Podwojenie oznacza dorzucenie transakcji o identycznych parametrach – warto zwrócić uwagę, że oprócz wolumenu i kierunku transakcji dublowane są także parametry SL/TP/TS. Przy odwracaniu transakcji SL/TP/TS są usuwane i otwierana jest pozycja przeciwna (pierwotna jest zamykana w tym samym momencie).
Obsługa wykresów. Na tym polu nie ma żadnych innowacji na tle konkurentów web-owych. Dostępne są standardowe interwały czasowe i rodzaje wykresów + HLC. Nawigacja po nich jest prosta i szybka – uruchamianie kolejnych wykresów i przełączanie głównych ich parametrów nie sprawia problemu ani nie zabiera odczuwalnej ilości czasu. Dostępne są standardowe domyślne układy + opcja pełnoekranowa. Brakuje wykresów Renko i możliwości tworzenia własnych interwałów lub ich większej ilości, które posiada np. cTrader. Minusem jest także brak możliwości odczepienia dostępnych narzędzi (np. kalendarza czy skanera spółek) do osobnego okna, które moglibyśmy przemieścić np. na drugi monitor. Można jednak odłączyć od okna platformy cały obszar roboczy (Workspace) z wykresami – niemniej jednak nie można odłączyć pojedynczego, wybranego wykresu.
Wskaźniki i narzędzia. O ile narzędzia analityczne nakładane na wykres są dostępne w odpowiedniej ilości i działają poprawnie wraz z szeroką gamą opcji ich modyfikacji (wyświetlanie na wybranych interwałach, kolory, dodatkowe poziomy itp.), to na ten moment razi względnie mała ilość wskaźników. Co prawda, ich lista zapewne będzie rozszerzana ale bardziej wymagający traderzy zwrócą na to uwagę, podobnie jak na brak dostępu do serwisu xSocial, który jest oferowany póki co tylko w xStation 3.0.
Narzędzia dodatkowe. Wiadomości, Kalendarz, Statystyki, Skaner rynku – to moduły dodatkowe w które wyposażone jest xStation 5.0. Czyli od początku:
- Wiadomości. W tym module mamy dostęp do kilkudziesięciu news-ów prosto z rynku. Są one publikowane w języku angielskim i polskim z opcją filtrowania. Oprócz faktów fundamentalnych spływają tam informacje dot. seminariów XTB, a także kluczowych poziomów osiąganych na popularnych instrumentach. Nie przyda się to każdemu ale niektórym na pewno.
- Kalendarz – prezentuje się świetnie i posiada wszystko co niezbędne, czyli szybko publikowany aktualny wynik, prognoza, poprzedni wynik, znaczenie dla rynku. Może przerazić ilość krajów, które brane są pod uwagę (np. Indie, Słowacja) ale można je sobie wyfiltrować. Przyczepić można się do braku przetłumaczonych fraz na j. polski oraz krótkiego opisu poszczególnych wskaźników ekonomicznych (na wzór Forex Factory).
- Statystyki – coś, czego zdecydowanie brakuje popularnym platformom. Statystyki w xStation są o wiele bardziej przejrzyście zaprezentowane oraz przede wszystkim można je wykreować w jednostce waluty bazowej konta lub w pipsach. Ilość zaprezentowanych danych jest niewiele mniejsza niż w MT4 ale większości traderów na pewno to wystarczy.
- Analiza rynku – moim zdaniem najciekawsza zakładka. Dzieli się na 4 kategorie: 1. Nastroje rynku (sentyment wśród traderów), 2. Największe zmiany (lista instrumentów z podzialem na największe spadki/wzrosty % z możliwością ich filtrowania), 3. Skaner spółek (lista spółek z możliwością wyszukiwania ich wg branży, kraju czy wskaźników finansowych – dostępne 14 parametrów), 4. Mapa (mapa siły/zmiany wartości poszczególnych walorów względem innych).
Wiadomości i kalendarz. Mimo, że to osobne zakładki to dotyczą zbliżonych rzeczy. W pierwszej z nich znajdziemy masę wiadomości (kilkadziesiąt publikacji dziennie) prosto z rynku, które sprzężone są z serwisem TradeBeat. Spora część z nich jest w języku angielskim ale niewiele mniej wypuszczana jest po polsku – wszystko można sobie wyfiltrować wg upodobań. Oprócz news-ów publikowane są informacje dot. nadchodzących webinariów XTB czy dojścia kursów do kluczowych poziomów na najważniejszych instrumentach. Kalendarz posiada to, co niezbędne ale do tego jest przejrzysty i wyświetla wyniki danych makro z bardzo małym opóźnieniem, co powoduje, że odchodzi nam konieczność nerwowego odświeżania zewnętrznych kalendarzy na innych stronach www. Ilość dostępnych krajów zaskakuje – jest np. Słowacja czy Indie ale możemy to sobie szybko odfiltrować.
Statystyki. Bolączką wielu platform jest prezentacja statystyk z rachunków. Czasem trafiamy na zestawienie w postaci zlewających się cyfr – i to tyle. Tutaj jest inaczej. Intuicyjne kolory i przejrzysty, a nawet ciekawy sposób prezentacji wyników jakoś bardziej napawa optymizmem, o ile zarabiamy i wyświetla nam się sporo koloru zielonego :-). Można je sobie samodzielnie wykreować wg konkretnego instrumentu lub nawet ich zbioru, a także zmienić wyświetlanie wyników z waluty konta na pipsy, czego zdecydowanie brakuje nawet MT4. Żeby nikt się nie zdziwił – historia rachunku dostępna jest gdzie indziej. Poszczególne transakcje można sprawdzić w dolnej zakładce Historia i z tamtąd też można ją eksportować do zewnętrznego pliku.
Skróty klawiszowe. xStation oferuje obsługę wykresów, a także zleceń za pomocą skrótów klawiszowych. Oprócz ułatwionej nawigacji po platformie mamy możliwość szybkiego zamknięcia transakcji zyskownych, stratnych lub wszystkich niezależnie od wyniku, a także otwarcia pozycji. Minusem jest, że nie można ich dowolnie modyfikować ale sam fakt, że są dostępne to już dużo – zazwyczaj platformy oparte na przeglądarkach nic takiego nie oferują.
Powiadomienia. Dla niektórych traderów denerwujące utrapienie, dla innych coś, co po prostu musi być na platformie. xStation informuje nas o niemalże wszystkim – wyskakującymi okienkami pop-up oraz sygnałami dźwiękowymi. Na szczęście można je sobie dowolnie włączać/wyłączać lub ograniczać. Powiadomienia dotyczą statusu połączenia, informacji spływających z rynku, zawieranych transakcji, a nawet danych z kalendarza. Warto tu także dodać, iż xStation posiada możliwość dodawania alarmów cenowych, czego niektórym platformom przeglądarkowym brakuje.
Szybkość działania. Podczas testowania platformy przez kilka dni nie nastąpiło jej żadne zawieszenie lub nawet kilkunastosekundowe zamrożenie, które spowodowałoby niedogodności w handlu. Można więc powiedzieć, że działa poprawnie ale… Ciężko oprzeć się wrażeniu, że jednak mogłoby być ciut lepiej. xStation pozostawia wrażenie ociężałej. Szczególnie da się to odczuć przy zmianie układu wykresów, modyfikacji kolorystyki czy przełączania się między oknami głównymi (wykresy / kalendarz / wiadomości). Korzystając z wysokiej klasy komputera oczekuje się czegoś więcej. Być może to tylko kwestia optymalizacji kodu i najbliższe aktualizacje rozwiążą całkowicie problem ale na ten moment szybkość oceniłbym na szkolne 3+. Plusem jest wskaźnik połączenia i mierzenie pingu, przez co jesteśmy w stanie monitorować szybkość działania wynikającą z naszego łącza internetowego.
Podsumowanie
Moim zdaniem xStation 5 z powodzeniem będzie potrafiło zaspokoić potrzeby większości początkujących i średniozaawansowanych traderów o „standardowych” wymaganiach. Platforma jest wyposażona w najważniejsze funkcje oraz posiada sprawdzone oraz potrzebne rozwiązania, aby stać się tą „jedyną” platformą dla tradera. Problem pojawi się w momencie zastosowania niestandardowych rozwiązań takich jak chęć skorzystania z automatycznych strategii ale nie od dziś wiadomo, że platformy Web (póki co) nie weszły jeszcze na ten poziom i w najbliższym czasie nie ma co oczekiwać aż tak przełomowych rozwiązań.
Plusy | Minusy |
|
|