Tesla kupuje Bitcoiny za 1,5 mld USD. Kurs wystrzelił w kosmos

Tesla poinformowała, że w styczniu zakupiła Bitcoiny za 1,5 mld USD. Kurs kryptowaluty bije po tej informacji rekord wszechczasów, a gigant motoryzacyjny, produkujący samochody na prąd, zapowiada, że to nie koniec inwestycji, a za jego auta będzie można niebawem płacić w BTC.

44 918 USD – tyle płacono za jednego Bitcoina po godz. 14 w poniedziałek 08 lutego 2021 roku na giełdzie kryptopwalut Binance. To rekord wszechczasów. Kilkunastoprocentowy wzrost ceny nie jest jednak spowodowany wyłącznie spekulacyjnymi ruchami, ale informacją podaną przez notowaną na amerykańskiej giełdzie spółkę motoryzacyjną Tesla. 

Praktycznie cały wzrost to kwestia kilkudziesięciu minut. Rozpoczął się po tym, jak opublikowano raport Tesli przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Okazało się, że w styczniu przedstawiciele Tesli byli bardzo aktywni na rynku kryptowalut. Spółka zainwestowała w Bitcoiny i to kwotę wcale niemałą. Poinformowano, że przeznaczyła na to 1,5 mld USD. Co więcej, to nie koniec – zarząd przyznał bowiem, że Tesla jeszcze nie zrealizowała całego planu i w najbliższym czasie będą kolejne zakupy. Nic dziwnego, że kurs największej na świecie kryptowaluty wystrzelił w górę i ustanowił kolejne rekordy cenowe.

Sprawdź: Jak kupić Bitcoiny? Wszystko o inwestowaniu w BTC [Poradnik]

Tesla chce bowiem dywersyfikować swoje zasoby. Zdecydowano więc, że część nadwyżek będzie trzymać w kryptowalutach – na początek w Bitcoinach. Pozwala na to zatwierdzona przez Komitet Audytu Rady Dyrektorów polityka inwestycyjna Tesli. Zgodnie z nią nadwyżki mogą być lokowane w spółki notowane na giełdach, złoto i inne drogocenne kruszce, fundusze ETF oraz aktywa cyfrowe. Najwyraźniej najbogatszy człowiek świata Elon Musk uznał, że właśnie kryptowaluta będzie w najbliższym czasie najlepiej rokującą inwestycją. A w przypadku miliarderów taka informacja praktycznie zawsze jest samospełniającą się przepowiednią, której efekt widzimy na wykresie. Inni inwestorzy często po prostu podążają za swoim guru, licząc, że także tym razem ma rację.

Wykres Bitcoina (BTC), interwał H4. Źródło: xStation 5, XTB.

Za Teslę zapłacisz w Bitcoinach

W ostatnich dniach Elon Musk wielokrotnie pozytywnie wypowiadał się o kryptowalutach i – jak widać – nie był to przypadek. Firma poinformowała bowiem także, że produkowane przez nią samochody będzie można zakupić za BTC. Nie wiadomo jednak jeszcze dokładnie kiedy to nastąpi i na jakich zasadach. Kierunek zmian został jednak jasno wyznaczony.

W tym samym raporcie spółka ostrzega jednak inwestorów, że ceny aktywów cyfrowych, takich jak Bitcoin, podlegają znaczącym i często bardzo dynamicznym zmianom. Może to powodować spadki wyników operacyjnych Tesli w niektórych kwartałach. Czytamy także, że istnieje ryzyko ataków hakerskich, a także utraty kluczy prywatnych do Bitcoinów, co może skończyć się ich utraceniem, albo niemożliwością wykorzystania. 

Wszystko wskazuje jednak na to, że jest to przysłowiowe dmuchanie na zimne, bo trudno spodziewać się, by inwestowano tak ogromne kwoty bez planu na zyski. Ryzyko oczywiście jst spore, ale z pewnością Elon Musk zakłada wzrost wartości BTC oraz ma plan na wykorzystanie kryptowalut w codziennej działalności firmy. 

Elon Musk entuzjastą kryptowalut

Uważni obserwatorzy już jakiś czas temu zauważyli, że podejście Elona Muska do Bitcoina, czy raczej w ogóle kryptowalut i technologii blockchain, znacząco się zmieniło. Muliarder już przed dwoma tygodniami zmienił swój opis na Twitterze, umieszczając tam ikonę Bitcoina. Już sam ten ruch wystarczył, by cena „króla kryptowalut” wzrosła o 10%. W ostatnich dniach pozytywnie wyrażał się też o innych kryptowalutach, nawet tych, które inni nazywają shitcoinami – jak stworzony dla żartu Dogecoin. Którego wartość też ostatnio mocno rosła. Jej wycena w amerykańskich dolarach wzrosła w ostatni tydzień o 104%, a w ciągu ostatniego miesiąca o 646%.