Nie tak szybko z obniżkami stóp procentowych w Nowej Zelandii

Wydaje się, że nie tylko Rezerwa Federalna będzie miała kłopot z dostarczeniem obniżki stóp procentowych w tym roku. RBNZ zaskoczył swoim jastrzębim spojrzeniem na perspektywy monetarne, czego wynikiem jest zmiana oczekiwań rynku na cięcie stóp procentowych dopiero na 2025 rok. Z kolei w Wielkiej Brytanii inflacja spadła mniej od oczekiwań, co nieco domknęło potencjalny termin czerwcowy do obniżki stóp procentowych. Czy wysoko na dłużej będzie tyczył się większości banków centralnych na świecie?

Obniżka stóp dopiero w 2025 roku?

Oświadczenie banku i konferencja Orra – szefa RBNZ były odebrane jastrzębio przez rynek. Orr wskazał, że polityka banku centralnego musi pozostać restrykcyjna, aby sprowadzić inflację do celu. Podkreślił on, że inflacja dojdzie do zakresu 1-3% pod koniec tego roku, czym zasugerował, że pierwszym możliwym terminem obniżki będzie początek 2025 roku. To oznacza, że rynek przesunął swoje oczekiwania z listopada tego roku na luty roku przyszłego.

Co ważniejsze, RBNZ dyskutował nawet nad możliwością podwyżki stóp procentowych w tym roku oraz same prognozy nie wskazują na rozpoczęcie cięcia stóp procentowych nawet do września przyszłego roku! To doprowadziło oczywiście do dużej siły dolara nowozelandzkiego, który zyskuje do dolara amerykańskiego i australijskiego ok. 0,5%.

Spadek inflacji w Wielkiej Brytanii

Dużą siłę pokazuje również brytyjski funt, który zyskuje na fali publikacji danych dotyczących inflacji CPI za kwiecień. Oczekiwano potężnego spadku, co jest związane z obniżeniem maksymalnej ceny energii w Wielkiej Brytanii. Spadek inflacji nie okazał się być jednak tak duży jak oczekiwał tego rynek. Główna inflacja spadła z 3,2% do 2,3%, podczas gdy oczekiwano odczytu na poziomie 2,1%. Ważniejsza jest jednak inflacja bazowa, która spadła zaledwie do 3,9% z poziomu 4,2% przy oczekiwaniu 3,6%. Inflacja bazowa w ujęciu miesięcznym wzrosła aż o 0,9%! Jeszcze wczoraj wyceniano ponad 50% szans na obniżkę stóp procentowych przez Bank Anglii w czerwcu. Po dzisiejszych odczytach prawdopodobieństwo to spadło do 15%.

Widać więc, że kluczowe banki mogą zwlekać z obniżkami. Oczywiście obserwujemy spadki stóp procentowych w Szwecji, Czechach czy na Węgrzech, ale raczej nie powinniśmy oczekiwać takiego ruchu w Polsce w najbliższym czasie. Dzisiaj z Polski poznamy dane dotyczące inflacji producenckiej i dane z rynku pracy, natomiast wieczorem minutes z ostatniego posiedzenia FOMC, dlatego dolar może być wieczorem nieco bardziej zmienny.

Przed godziną 09:00 za dolara płacimy 3,9172 zł, za euro 4,2549 zł, za funta 4,9958 zł, za franka 4,2931 zł.

Źródło: Michał Stajniak CFA, XTB