Euforyczna sesja na GPW. Spadł ciężar z SSP, ale na ile wystarczy zapału inwestorom?

Obrót wynoszący prawie 3,3 mld złotych robi ogromne wrażenie, podobnie jak i skala wzrostów wielu spółek z udziałem skarbu państwa. Cały indeks WIG 20 wzrósł o 5,31%, zbliżając się do poziomu 2100 pkt. Najwięcej zyskiwały banki PEKAO oraz PKO BP, a także Millennium Bank. Poza bankami uwaga inwestorów skupiła się na Orlenie, który zyskał ponad 8% i wymazał „lukę”, która pojawiła się po odcięciu dywidendy. Powyższe pokazuje, jak dużym ciężarem dla spółek z udziałem skarbu państwa były rządy z ostatnich 8 lat.

Uczestnicy PPK odtechnęli z ulgą

Wpływało to nie tylko negatywnie na wyniki funduszy, ale przede wszystkim na pieniądze uczestników PPK, którzy obecnie, dzięki zmianie układu sił w parlamencie, skorzystali najwięcej ze zmiany władzy w Polsce. Ciężar polityczny z SSP znacząco spadł, a inwestorzy powinni obecnie patrzeć na ręce koalicji, która będzie powoływać nowych członków rad nadzorczych i zarządów tych spółek. Niemniej to oczywiście plan dopiero na 2024 r.

Przed nami „rozprężenie” mnożników?

Wczorajszy obrót na rynku kontraktów terminowych na WIG 20 był największy od 13 marca 2023 r. Z punktu widzenia wykresu i impetu, który pojawił się na warszawskim parkiecie, a także „rozprężenia” mnożników dla spółek, celem byków mogą być okolice szczytu z lipca, a więc 2200 pkt. Wsparciem z kolei mogą być okolice luki otwarcia 2050-2000 pkt.

Domknięcie luki słabości względem S&P 500

Co ciekawe WIG 20 dopiero po wczorajszej sesji wyrównał wynik z amerykańskim S&P 500, mierząc stopy zwrotu od początku roku. Warszawska giełda zachowywała się od drugiej połowy sierpnia gorzej, niż rynki bazowe i dopiero teraz tamte straty udaje się wyrównać. Wynik SPX od początku roku to 14%, a WIG 20 do wczorajszego zamknięcia to 15%. Zatem doszło do doważenia polskiego rynku względem rynków rozwiniętych. Otwartym pozostaje pytanie, czy GPW uda się obecnie pokazać wyniki lepsze od giełd zachodnich, czy wpadniemy niebawem na te same tory co DAX czy SPX.