Aktualności
Teraz czytasz
ETFy na bitcoina pogrążyły się w bessie. Czy jest szansa na odbicie?
0

ETFy na bitcoina pogrążyły się w bessie. Czy jest szansa na odbicie?

utworzył Daniel Kostecki19 stycznia 2024

Jeśli za oficjalną definicję bessy na rynku przyjąć spadek o 20% od szczytu, to IBIT, czyli ETF na bitcoina od BlackRocka właśnie tę definicję spełnia. Wartość jednostki spadła od szczytu tuż po debiucie do wczorajszego zamknięcia właśnie o ponad 20%. Z tego powodu można uznać, że debiut ETFów wpisuje się w zachowanie notowań po debiucie futures na BTC, po debiucie ETF na futures na BTC czy po debiucie giełdy Coinbase. Jak tylko Wall Street wprowadza jakiś produkt, to w pierwszej chwili, jak widać, jest to traktowane jako tzw. exit liquidity dla wcześniejszego front runningu isntytucji.

Jak wyglądają napływy i odpływy z ETFów na bitcoina?

Jak podaje BitMEX Research po pięciu dniach tak wygląda struktura napływów i odpływów. Na pierwszym miejscu jest ETF od BlackRocka z napływem 1,2 mld USD, a na drugim miejscu jest Fidelity z nieco ponad 1 mld USD. Największy odpływ ma miejsce z funduszy Grayscale, gdzie inwestorzy nie mogli przed przekształceniem w ETF sprzedać swoich bitcoinów i robią to teraz. Tu skala odpływów wyniosła 2,2 mld USD. Netto wszystkie fundusze zanotowały napływ 1,160 mld USD po 5 dniach. To jednak nie wystarczyło na razie do podniesienia ceny bitcoina, ponieważ do strony podażowej miały przyczynić się także duże zlecenia sprzedaży ze strony górników bitcoina.

Gdzie znajdują się wsparcia i czy to już koniec przeceny bitcoina?

Z punktu widzenia wykresu potencjalne wsparcia mogą znajdować się przy poziomie 40325 do 39225 USD, a zatem już relatywnie blisko. Potwierdzeniem zwrotu z tego rejonu mogłoby być wyjście ceny bitcoina powyżej 42300 USD. Wtedy droga w stronę ostatniego szczytu przy 49000 USD mogłaby zostać otwarta. Tu jednak potrzeba zmniejszenia podaży ze strony GBTC przy jednocześnie utrzymaniu zainteresowania wśród uczestników innych funduszy. Ogólna sytuacja na rynku finansowym pozostaje bardzo dobra, nawet mimo ostatniego wzrostu rentowności obligacji. Wczoraj indeks Nasdaq 100 poprawił rekord wszech czasów.

Gdyby jednak wsparcie z poziomem 39200 USD zostało pokonane, to następne zdaje się wypadać w rejonie 34755 oraz 32165 USD. To w zasadzie rejon wskazywany przez wielu obserwatorów rynku, którzy spodziewają się korekty właśnie tu, celem kolejnego rajdu już po halvingu, który powinien mieć miejsce w kwietniu. To właśnie ruch po halvingu jest zazwyczaj najsilniejszy, a wtedy większość spekulantów będzie spoglądać zapewne w stronę 100 000 USD za BTC.

Co o tym sądzisz?
Lubię
33%
Interesujące
67%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Daniel Kostecki
Główny Analityk CMC Markets Polska. Prywatnie na rynku kapitałowym od 2007 roku, a na rynku Forex od 2010 r.