USDPLN powyżej poziomu 4.00. Dolar najdroższy od kwietnia 2017

W środę, pierwszy raz od prawie 2,5 roku, notowania USDPLN zamknęły się powyżej psychologicznej bariery 4,00 zł. Dzisiejszy wzrost do 4,0156 zł w samo południe, co jest najwyższą wyceną dolara od kwietnia 2017 roku, potwierdziło dominację strony popytowej, jednocześnie sugerując dalsze wzrosty.

USDPLN zdominowany przez byki

Złoty mocno zaczął tracić do wszystkich walut w ostatni piątek. Wtedy impulsem do wyprzedaży była informacja, że 3 października Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wyda, jak się powszechnie oczekuje, niekorzystny z punktu widzenia polskich banków wyrok ws. frankowiczów. Później ta rynkowa wyprzedaż złotego została podpompowana przez fatalne dane z Niemiec (indeksy PMI), które wywołały obawy o przyszłe spowolnienie wzrostu gospodarczego w Polsce. Trafiło to na podatny grunt, gdyż ostatnie dane o produkcji przemysłowej mocno rozczarowały, a wyniki sprzedaży detalicznej i produkcji budowlano-montażowej były poniżej prognoz.

Powrót kursu USD/PLN w rejon sierpniowych maksimów, a następnie ich pokonanie, przełamanie psychologicznej bariery 4,00 zł i naruszenie górnego ograniczenia wielomiesięcznego kanału wzrostowego w jakim porusza się wykres dzienny, zapowiada dalsze wzrosty. Pierwszym celem jest poziom 4,05 zł, gdzie krótkoterminowe wykupienie powinno być już na tyle duże, że sprzedaż dolara stanie się bardzo kusząca. I na tę chwilę to jest scenariusz bazowy dla USD/PLN. Pozostanie on aktualny dopóty, dopóki kurs nie wróci poniżej 3,97 zł.

Wykres USDPLN, interwał D1. Źródło: MetaTrader 4 Tickmill UK

Notowania USD/PLN przekroczyły poziom 4,00 zł i już niedługo mogą atakować 4,05 zł, a tymczasem jak wynika z ostatniej ankiety opublikowanej przez agencję Reutera, analitycy w przyszłości oczekują osłabienia dolara. Nie tylko w stosunku do euro, co w perspektywie roku miałby przełożyć się na wzrost kursu EUR/USD do 1,15, ale również wobec złotego. Prognozują oni, że we wrześniu 2020 roku kurs USD/PLN znajdzie się na poziomie 3,72 zł. Do tego spadku ma przyczynić się korzystne z punktu widzenia polskiej waluty dalsze luzowanie polityki monetarnej przez amerykańską Rezerwę Federalną i Europejski Bank Centralny, jak również uspokojenia sytuacji na rynkach światowych.

Patrząc na zachowanie złotego tylko przez pryzmat czynników fundamentalnych, należy zgodzić się z powyższą prognozą. Dobre wyniki rodzimej gospodarki i brak perspektywy na obniżki stóp procentowych przez RPP, w sytuacji gdy inne banki te stopy tną, przemawia na korzyść polskiej waluty, sugerując długoterminowym inwestorom wykorzystywanie obecnych poziomów do jej kupna.