Rynki nadal pod wpływem omikrona
Indeks dolara ustabilizował się we wtorek powyżej 96 pkt. Inwestorzy wciąż zdają się kalkulować obawy związane z wariantem omikron i ich wpływem na ewentualnie wyższe stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych.
Raphael Bostic, prezes Rezerwy Federalnej w Atlancie, był ostatnim z coraz większej liczby urzędników Fed deklarujących otwartość na przyspieszenie tempa ograniczania programu luzowania ilościowego. Wyraził on nadzieję, że impet gospodarki USA przeniesie ją przez kolejną falę pandemii. Potwierdził też możliwość co najmniej dwóch podwyżek stóp procentowych w przyszłym roku, jeśli inflacja pozostanie na wysokim poziomie. Dla odmiany bank Morgan Stanley nie spodziewa się żadnej podwyżki stóp procentowych w USA w 2022 r.
Stany Zjednoczone nie lekceważą omikrona
Jerome Powell, prezes Fed, powiedział w poniedziałek w Kongresie USA, że wariant omikron koronawirusa stanowi zagrożenie dla gospodarki, powołując się na ryzyko spadku zatrudnienia i aktywności gospodarczej oraz zwiększoną niepewność dla inflacji.
Niepewność związaną z nową mutacją koronawirusa może wzmacniać wypowiedź Stephane’a Bancela, dyrektora generalnego Moderny na łamach Financial Times Przedstawiciel medycznego koncernu zasygnalizował, że istniejące szczepionki będą mniej skuteczne w zwalczaniu wariantu omikron.
Spadki cen akcji i ropy naftowej
Na rynku ropy naftowej oraz kontraktów terminowych na indeksy giełdowe zdaje się trwać wyprzedaż.
Futures na popularne indeksy giełdowe, jak DAX czy S&P 500 tracą ponad 1 proc., zaś japoński Nikkei tąpnął o ponad 2,5 proc. Cena baryłki ropy WTI spada do 67 USD, zaś Brent do 70 USD. W tym drugim wypadku to cena o ponad 10 USD niższa niż w ubiegłym tygodniu.
Aktualne pozostają oczekiwania, że OPEC+ w styczniu wstrzyma się z planami zwiększenia dostaw ropy. Przyczynić może się do tego niepewność co do wariantu omikron i jego prawdopodobnego wpływu na gospodarkę światową i popyt na paliwa. Wariant ten może wywoływać obawy przed kolejnymi blokadami i ograniczeniami w podróżowaniu, a także obawy o przewidywaną nadmierną nadwyżkę ropy na początku przyszłego roku po uwolnieniu rezerw strategicznych przez kraje będące największymi konsumentami surowca. Analitycy twierdzą, że taki rozwój sytuacji może łatwo uzasadnić wstrzymanie wydobycia lub nawet niewielkie cięcie produkcji przez OPEC+. Traderzy monitorują też możliwość powrotu irańskiej ropy na rynki po pozytywnych komentarzach dyplomatów, którzy w poniedziałek wznowili rozmowy o irańskim porozumieniu nuklearnym.
Czas bezpiecznych walutowych przystani
Niepewność na rynkach i wzmożona zmienność może jeszcze się utrzymywać do momentu, kiedy nie pojawi się więcej informacji na temat nowego wariantu koronawirusa. Obecnie frank szwajcarski czy japoński jen wydają się bezpiecznymi przystaniami wraz z amerykańskimi obligacjami skarbowymi, presja może zaś spadać na waluty powiązane z surowcami. W takim otoczeniu ciekawie może prezentować się najbliższa decyzja Fed, którą poznamy już za kilkanaście dni. Wtedy także pojawią się najnowsze projekcje makroekonomiczne, które mogą odnieść się do tempa podwyżek stóp w 2022 r.