Rosyjski Bank Centralny “testuje” stablecoin’y. Kryptowaluty wciąż kłopotliwe.

Kryptowaluty to w wielu krajach dość cierpki temat z uwagi na brak regulacji w systemach prawnych. Stojąca na czele Rosyjskiego Banku Centralnego Elvira Nabiulinna, w świecie aktywów cyfrowych znana jest z mało przychylnych wypowiedzi w zakresie wprowadzania rozwiązań bezgotówkowych opartych o kryptowaluty. Zapewne stąd narodził się pomysł na ogłoszenie okresu testowego dla stablecoin’ów w obecnym systemie finansowym Rosji.

Przeczytaj koniecznie: Bitcoin Gold – nowy Bitcoin czy „zdrada”?

Kłopotliwe kryptowaluty

Jeszcze przed świętami dość głośno było o tym, że największy na świecie serwis do odtwarzania muzyki i filmów – YouTube – zaczął sukcesywnie usuwać filmy o tematyce związanej z kryptowalutami. Zarząd nie poinformował wcześniej o dokonaniu takich działań. Dopóki nie zaczęły spływać liczne informacje od użytkowników serwisu, materiały o aktywach cyfrowych powoli znikały. Po kilku dniach platforma przyznała się do błędu, jako do pomyłki w procesie weryfikacyjnym. Filmy pomału są przywracane ponownie na stronę. Do dziś nie wiadomo, czy nie było to celowe działanie.

Tokeny pod lupą

O zastosowaniu tokenów, jako zamienników akcji pisaliśmy już dużo wcześniej. Natomiast w Rosji są poważne plany, które mówią o zastąpieniu fizycznych aktywów tymi cyfrowymi. Sam proces wiąże się z licznymi regulacjami prawnymi, a jak przyznaje sama szefowa Rosyjskiego Banku Centralnego, na razie bank jest wyłącznie na poziomie testów i szukania zastosowania kryptowalut. Nie zapowiada się natomiast w najbliższym czasie, by tokeny były brane na poważniej jako potencjalne środki płatnicze.

Drogą Chin i Uzbekistanu

Władze Uzbekistanu już jakiś czas temu postanowiły zakazać zakupu kryptowalut. Ma to zapobiec rozprzestrzenianiu się technologii kryptograficznych. Co ciekawe, jeszcze nie tak dawno rząd tego kraju bliski był zaakceptowaniu wprowadzenia regulowanego obrotu kryptowalutami. Obecnie z planów nie zostało nic, a osoby, które w tym czasie nabyły cyfrowe aktywa, mają możliwość ich sprzedaży na jednej z dwóch giełd funkcjonujących w kraju.

Podobny problem w postaci walki z kryptowalutami mają Chiny. Tamtejszy odpowiednik naszego KNF’u – CSRC, apeluje do władz kraju o podjęcie działań zakazujących używania cyfrowych aktywów. Ryzyko rozwoju i zwiększenia obrotu na tym rynku spędza sen z powiek azjatyckim regulatorom.