Osmosis (OSMO) – zdecentralizowana giełda i token, które mogą namieszać

Jeśli giełda kryptowalut w ciągu sześciu miesięcy zwiększa swój średni dzienny wolumen obrotu z 4 mln USD do 46,6 mln USD, to warto przyjrzeć się zarówno jej, jak i tokenowi, który wyemitowała. Osmosis (OSMO) to wciąż stosunkowo młody projekt, który coraz lepiej radzi sobie na bardzo konkurencyjnym rynku blockchain. Sprawdzamy jakie ma perspektywy na przyszłość. 

Kontynuujemy cykl portalu Forex Club, w którym analizujemy i opisujemy największe, najwyżej wyceniane, najciekawsze, najbardziej rozwojowe, zaawansowane, a także najbardziej kontrowersyjne projekty kryptowalutowe na całym świecie. Dziś czas na OSMO – token zdecentralizowanej giełdy kryptowalut Osmosis, która pozwala na wymianę środków pomiędzy różnymi blockchainami. I radzi sobie coraz lepiej.

Czym jest Osmosis

Jeszcze w lipcu 2021 roku Osmosis mogła pochwalić się średnim dziennym obrotem na poziomie 4 mln USD. Po zaledwie sześciu miesiącach, w grudniu 2021 roku uśredniony dzienny obrót wynosił już 46,6 mln USD. Co tak szybko przekonało klientów, że warto skorzystać z jej pośrednictwa? 

Przede wszystkim łatwość działania. W Osmosis wszystkie transakcje obsługują smart kontrakty. Nie ma więc żadnych pośredników, bo de facto klienci wymieniają tokeny między sobą, korzystając z automatycznego animatora rynku nowej generacji (AMM). Co ważne, blockchain jest rozszerzony na inne sieci, jak choćby Ethereum. Można go rozszerzyć praktycznie na wszystkie inne blockchainy za pomocą protokołu Inter-Blockchain Communication (IBC).

Osmosis, jako jedna z pierwszych aplikacji Cosmos AMM, oferuje też oczywiście pule płynności, na których mogą zarabiać klienci – poprzez dodawanie do nich swoich tokenów na oprocentowane pule ułatwiające szybką wymianę tokenów. Dzięki temu transakcje między łańcuchami są tanie. 

Token giełdy Osmosis – OSMO

Poprzez Osmosis można projektować też własne zdecentralizowane aplikacje. Opłaty za wykorzystanie infrastruktury wnosi się oczywiście w OSMO. Posiadacze tokenów mogą też uczestniczyć w głosowaniu na temat aktualizacji, a także zmian w proporcjach platformy, np. z zakresu puli płynności, które mają być uruchamiane i nagradzane. Oczywiście proporcjonalnie do posiadanych tokenów. 

Token OSMO jest także zabezpieczeniem płynności giełdy. Już na początku jego istnienia 100 mln jednostek trafiło do użytkowników, programistów, graczy i dostawców płynności. W ramach zabezpieczenia płynności wprowadzono też rezerwę strategiczną, z której pokrywane są np. nagrody dla wykonujących kluczowe projekty w sieci.

Na tokenach OSMO można zarobić więcej, gdy dostarcza się płynności na dłuższy czas. Zasada jest prosta – im dłuższy okres przekazania środków, tym większe oprocentowanie. Początkowo za dostarczenie płynności dostawało się nawet podwójne nagrody – z dwóch różnych par, w których występował nasz token. Wiązało się to jednak z tym, że przez dwa tygodnie nie można było wycofać środków. Ryzykiem była więc tylko zmiana kursu, ale wysokie nagrody rekompensowały je z nawiązką.

Notowania kryptowaluty OSMO

Na dzień 29 kwietnia 2022 roku tokenami OSMO można handlować na 14 giełdach kryptowalut z całego świata, w tym na największej z nich – Binance. Za każdy z nich trzeba zapłacić 4,32 USD. W obrocie jest obecnie 357 258 890 z docelowych 1 000 000 000 sztuk, co przekłada się na kapitalizację ponad 1,5 mld USD. Szczyt notowań miał miejsce 4 marca 2022 roku, gdy token Osmo wyceniony został przez rynek na 11,25 USD. Kapitalizacja projektu przekraczała wtedy 4 mld USD.