IronFX nadal w grze? Broker pozyskał 100 mln USD na Bliskim Wschodzie

W dniu wczorajszym branżę Forex bardzo szybko obiegła informacja o tym, iż IronFX pozyskał aż 100 milionów USD na Bliskim Wschodzie. Co ciekawe, o tym fakcie poinformował sam zainteresowany. Czyżby była to szansa dla traderów, którzy od prawie trzech lat mają problem z odzyskaniem swoich depozytów od cypryjskiego brokera?

Kwota 100 milionów dolarów amerykańskich ma zostać przekazana IronFX w trzech transzach. W zamian broker ma udostępnić swoim inwestorom jedno miejsce w zarządzie spółki. Wraz z kolejnymi płatnościami będą przekazywane kolejne miejsca.

Komunikat spółki brzmi następująco:

IronFX zawarł strategiczną umowę z inwestorem na kwotę 100 mln USD, która wpłącana w transzach zaspokoi potrzeby kapitałowe spółki. IronFX zamierza promować własną markę, a także przejąć inne, już istniejące w celu poszerzenia swojego udziału w rynku. Pierwsza wpłata w Spółkę zakończyła się powodzeniem. Kolejne transze zostaną przekazane Spółce w ciągu następnych dwunastu miesięcy i będą podlegały zatwierdzeniom ciał regulujących. 

Nieoficjalnie mówi się, iż o transakcji zrobiło się głośno już w zeszłym tygodniu. Zdaniem portalu LeapRate, spółka IronFX może być tylko środkiem do drenażu detalicznej branży Forex. Duża konkurencja oraz widmo coraz surowszych regulacji i wymogów stawianych brokerom przez nadzorców rynków finansowych, sprawiają, że ostatecznie liczyć będą się tylko najsilniejsi.

Markos Kashiouris, CEO IronFX

Markos Kashiouris, CEO IronFX komentuje:

W ciągu ostatnich ośmiu lat stworzyliśmy globalną markę, skupiającą się na jakości obsługi klienta i dostarczaniu zaawansowanych rozwiązań technicznych. Jesteśmy gotowi by rozszerzyć naszą działalność i przejść do kolejnego etapu rozwoju naszej firmy.

Niejasności związane z IronFX

Z jednej strony mamy do czynienia z brokerem, który w bardzo szybkim czasie wyrósł na gwiazdę rynku Forex. Wystarczyło zaledwie kilka lat, aby usłyszał o nich cały świat. Akcje marketingowe, w szczególności promocji oparte o bonusy, przyciągnęły całą rzeszę inwestorów. Z drugiej strony od 2,5 roku traderzy (szacunki mówią o kilku tysiącach osób i dziesiątkach milionów USD) skarżą się na problem z odzyskaniem swoich depozytów, gdzie podobno tylko nielicznym udało się wypłacić całość środków.

Mimo całego zamieszania IronFX oficjalnie cały czas funkcjonuje. Spółka w krótkim czasie od donosów o pojawieni się problemów z płatnościami pozamykała wiele oddziałów na całym świecie (w tym także w Warszawie) i trafiła na listę ostrzeżeń KNF. Natomiast cypryjski regulator, CySEC, po ponad roku od początku zamieszania ukarał IronFX grzywną w wysokości „skromnych” 335 000 EUR.

Widać światełko w tunelu?

Mailing IronFX z 02.08.2017

Tytułowa informacja może rozbudzić nadzieje klientów IronFX, których wypłaty cały czas wiszą jako „oczekujące”. To bowiem może być szansa na odzyskanie zdeponowanych środków o które niektórzy walczą od ok. 2 lat w cypryjskim sądzie. Nie ma jednak oficjalnych głosów, które miałyby potwierdzić zamiar pójścia na ugodę ze strony brokera. Zresztą sama firma nie przyznaje się (a nawet się nie odnosi) do stawianych przez traderów zarzutów.

Na początku czerwca, po długiej przerwie w jakichkolwiek działaniach marketingowych, IronFX wystartował z nową kampanią oferując traderom to z czego niegdyś słynął – promocje bonusowe. Przypomnienie o promocji otrzymaliśmy zaledwie tydzień temu (2 sierpnia). Co ciekawe, rozesłana oferta dotyczy IronFX ale pod brytyjskimi regulacjami FCA. Czyżby to kolejny sposób na szybkie dokapitalizowanie firmy?