Rynek nie wierzy w jastrzębią narrację Fed

EUR/USD wyraźnie powyżej 1,0900. Nowe historyczne szczyty na złocie powyżej 2200 USD za uncję oraz rekordy na Wall Street na indeksie S&P 500. To efekt środowej decyzji Fed o wysokości stóp procentowych. Reakcja rynku świadczy przynajmniej o bardzo gołębiej retoryce lub nawet obniżce stóp procentowych. Nic bardziej mylnego! Fed był bardzo neutralny, jeśli nie lekko jastrzębi, ale rynek ma własne zdanie na temat perspektyw stóp procentowych. Obniżki się zbliżają!

Niewielka rewizja inflacji

Fed zgodnie z oczekiwaniami utrzymał stopy procentowe bez zmian, ale nie zmienił parametrów programu ograniczania bilansu. Fed nie zmienił też prognozy dla stóp procentowych w tym roku i dalej widzi 3 obniżki, co mogło być podchwycone przez rynek jako dobra oznaka. Z drugiej strony zredukowana została ilość obniżek na 2025 i 2026. Jednocześnie dokonano niewielkiej rewizji inflacji na przyszły rok oraz znacznie podniesiono prognozy PKB w związku z mocnym rynkiem pracy.

Powell na konferencji brzmiał bardzo neutralnie i mówił, że ostatnie odczyty inflacyjne były zaskoczeniem i nie doprowadziły Fed do pewności co do zmierzania inflacji do celu. Mimo to, Fed nie był jednak jastrzębi. Nie zmieniono komunikatu, Powell potwierdził, że w najbliższym czasie dokonane zostaną zmiany w tempie ograniczania bilansu. Rynek w zasadzie dostrzegł jedynie pozytywy i wciąż wierzy w czerwcową obniżkę stóp procentowych. Faktycznie wygląda to tak, jakby stopy procentowe miały być obniżone pierwszy raz w czerwcu, najpóźniej w lipcu, jeśli Fed będzie potrzebował dodatkowego zapewnienia.

Rynek mocno optymistyczny

Co jeśli jednak inflacja potoczy się w innym kierunku? Sam Powell powiedział, że ostatnie odbicie może być „wybojem na drodze” lub czymś więcej. Jeśli ceny paliw, napięcia geopolityczne i mocna gospodarka doprowadzą do ożywienia w inflacji, może się okazać, że obniżki wcale tak szybko się nie pojawią. Rynek nie wydaje się tego dostrzegać i pozostaje mocno optymistyczny.

Nie ma oczywiście powodu, aby doszukiwać się czarnego scenariusza, ale przesłanki do dłuższego utrzymania stóp procentowych bez zmian faktycznie się znajdą. Oczywiście pod obserwacją pozostaną dane inflacyjne, dane z rynku pracy, ale oprócz tego kluczowe mogą okazać się dane dotyczące aktywności gospodarczej. Jeśli Fed dalej chce mieć miękkie lądowanie, nie może przesadzić ze zbyt długim utrzymaniem stóp procentowych na wysokim poziomie.

Przed godziną 7 rano EUR/USD znajdował się coraz bliżej poziomu 1,0950, co oznacza, że od wczoraj ruch wzrostowy wynosił ponad 100 pipsów. Słaby dolar oznacza powrót mocniejszego złotego. Za dolara płacimy 3,9449 zł, za euro 4,3131 zł, za funta 5,0454 zł, za franka 4,4544 zł.

Źródło: Michał Stajniak CFA, XTB