Edukacja
Teraz czytasz
Jak działają pożyczki w kryptowalutach?
0

Jak działają pożyczki w kryptowalutach?

utworzył Michał Sielski31 marca 2022

Pożyczki w kryptowalutach są coraz popularniejsze. Dzięki nim można bowiem nie tylko inwestować, ale całość powierzyć automatycznym smart kontraktom. Czasem opłaca się bowiem zaciągnąć pożyczkę i pozyskany kapitał inwestować z zyskiem przekraczającym oprocentowanie pożyczki. Jak to zrobić? Wyjaśniamy.

Kryptowaluty można pożyczać poprzez zdecentralizowane aplikacje, a także giełdach kryptowalut oraz na projektach opartych o zdecentralizowane finanse. Są one zazwyczaj zabezpieczane przez kryptowaluty, ale może to być oczywiście zabezpieczenie także w stablecoinach. Gdy jego poziom spada poniżej wcześniej określonej wartości, należy uzupełnić depozyt, albo pożyczka zostanie zlikwidowana. Pożyczkę łatwo spłacić w dowolnym momencie, bo od początku do końca wiadomo ile odsetek zapłacimy w każdym dniu, w którym zdecydujemy się ją rozliczyć. 

Ryzyko pożyczek w kryptowalutach

Po co jednak pożyczać kryptowaluty? Przede wszystkim po to, by na nich zarabiać. Pule płynności z oprocentowaniem rocznym przekraczającym 100% w skali roku nie są niczym niezwykłym na wielu projektach blockchain. Zdarzają się też znacznie mniej ryzykowne oferty oprocentowania na stałym stakingu, jak choćby tokeny Axie Infinity na giełdzie Binance, które obecnie stakować można na 120,69% rocznie. Pożyczając kryptowaluty można też oczywiście zarobić (lub stracić) na wzroście ich wartości. 

Wiąże się więc to z ryzykiem, które wynika z szybkich ruchów cen kryptowalut. Najmniej stabilne monety użyte do zabezpieczenia pożyczki mogą bowiem stać się szybko bardzo tanie, a nasza pozycja zostanie równie szybko zlikwidowana, gdy spadnie ich cena. Inwestowanie na kredyt może więc niekiedy prowadzić do dużych strat, ale perspektywa dużych zysków nie odstrasza graczy krypto. Warto bowiem zaciągać pożyczki w oparciu o stablecoiny lub monety o dużej kapitalizacji i – co za tym idzie – niewielkich wahaniach cen. Wtedy nie są to tak niebezpieczne instrumenty finansowe. Zwłaszcza, że najczęściej są znacznie korzystniej oprocentowane niż tradycyjne pożyczki w walutach fiducjarnych. 

Jak działają pożyczki w kryptowalutach

W pożyczaniu kryptowalut nie mamy bowiem pośredniczącej instytucji finansowej. Odbywa się to pomiędzy użytkownikami, a opłaty niemal w całości trafiają do pożyczkodawcy. Dlatego coraz prężniej rozwija się rynek osób oferujących pożyczki, bo całe ryzyko bierze na siebie ten, kto chce wziąć kredyt w kryptowalutach. Udostępniający tylko dokłada pieniądze do puli, a całą resztą zajmuje się już smart kontrakt. Wszystko dzieje się więc automatycznie. Nie trzeba nikogo pilnować, windykować itp. a ryzyko jest wyłącznie teoretyczne. 

Pożyczki flash w kryptowalutach 

Są przypadki, w których kryptowaluty można pożyczać bez zabezpieczenia w innych tokenach. To tzw. pożyczki flash. To jednak zadanie tylko dla wytrawnych graczy, podobne do inwestowania na zasadzie arbitrażu. Trzeba bowiem w ramach jednego bloku utworzyć nie tylko transakcję główną pożyczki, ale też podrzędne transakcje. Jeśli któraś z podrzędnych transakcji nie zostanie wykonana (bo np. zmieni się kurs kryptowaluty na niekorzystny), to główna transakcja nie zostanie uruchomiona. Zostaje anulowana i nie jest dopisywana do łańcucha bloków. Nad wszystkim czuwają oczywiście działające zero-jedynkowo smart kontrakty.

Kiedy stosuje się pożyczki flash? W przypadku gdy wiemy, że np. token X jest droższy w innej puli lub na innej giełdzie i w ramach jednej transakcji możemy kupić go oraz od razu sprzedać drożej. W tym celu można zastosować pożyczkę flash i po opłaceniu kosztów transakcji zostajemy z zarobioną różnicą cen. Na razie pożyczki flash można jednak stosować wyłącznie na jednym łańcuchu bloków, bo tylko to spełnia warunki rozliczenia transakcji.

Pożyczki zabezpieczone w kryptowalutach

Inaczej działają pożyczki zabezpieczone. Można w nich zastawić jedną kryptowalutę, by pożyczyć środki w innej. Ważne jest to, że zabezpieczenie niestabilnych cenowo kryptowalut wynosi czasami nawet 50%. Oznacza to, że jeśli posiadamy np. Ape Coin o wartości 100 tys. USD, to będziemy mogli pożyczyć Dobo o wartości do 50 tys. zł. Ta dysproporcja to zabezpieczenie smart kontraktu, by w przypadku szybkiego rozjechania się cen, pozycja zdążyła być zamknięta. Dzięki temu pożyczkodawcy unikną strat, a ryzykuje tylko ten, kto pożyczkę zaciąga. 

Pożyczkobiorca może natomiast lokować pozyskane środki dowolnie – np. w pulach płynności, stakować, a nawet kupić sobie za nie burgera. Jeśli jednak ceny zmienią się niekorzystnie dla niego, najpierw będzie musiał uzupełnić depozyt, a w skrajnym przypadku zostanie on zlikwidowany. Jeśli ceny zmienią się korzystnie, to będzie mógł zaciągnąć kolejną pożyczkę, bo zwiększy się jego „zdolność kredytowa”, nawet w przypadku, gdy nie dołoży do puli żadnego coina.

Z jednej strony mamy więc łatwo dostępny kapitał, który można zainwestować i pomnożyć, ale z drugiej warto pamiętać, że zaciąganie pożyczek „pod korek” niemal nigdy nie jest najlepszą receptą na osiągnięcie finansowego sukcesu, choć i takie przypadki się zdarzają. W tym przypadku każdy sam musi jednak oszacować swoje możliwości.

Co o tym sądzisz?
Lubię
50%
Interesujące
50%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Michał Sielski
Zawodowy dziennikarz od ponad 20 lat. Pracował m.in. w Gazecie Wyborczej, ostatnio związany z największym portalem regionalnym - Trojmiasto.pl. Na rynku finansowym obecny od 18 lat, zaczynał na GPW, gdy na rynek dopiero trafiały akcje PKN Orlen, TP SA. Ostatnio inwestycyjnie skupiony wyłącznie na rynku Forex. Prywatnie skoczek spadochronowy, miłośnik polskich gór oraz mistrz Polski w karate.