Aktualności
Teraz czytasz
Gain Capital zapłaci brokerowi FXCM nawet 750 USD za klienta
0

Gain Capital zapłaci brokerowi FXCM nawet 750 USD za klienta

utworzył Paweł Mosionek10 lutego 2017

Trzy dni temu informowaliśmy Was o głośnym wydarzeniu na amerykańskim rynku brokerów Forex. Największy gracz detaliczny, FXCM, pożegnał się z licencją, a tym samym CEO spółki został dożywotnio zbanowany w pełnieniu funkcji na identycznym lub podobnym stanowisku (przeczytaj: FXCM zbanowane w USA i ukrane grzywną 7 mln USD). Na tym nie koniec. Doszła także kara finansowa w wysokości 7 mln USD. Nie było więc złudzeń – FXCM, które i tak już znajdowało się w trudnej sytuacji po pamiętnym Czarnym Czwartku z 15 stycznia, znika z rynku w USA. Ale pytania zaczęły się mnożyć: czy podobny los spotka brytyjski oddział FXCM UK, co z obecnymi klientami, czy traderzy na tym nie oberwą rykoszetem… Zatem co nastąpiło w ostatnich dniach?

  1. FXCM poinformowało o zwolnieniu 150 pracowników.
  2. Akcje FXCM zanotowały spadek z 6.83 USD do 3.00 USD, czyli o 56% do dnia dzisiejszego. W notowaniach posesyjnych (tzw. after-market) tracą kolejne 10% i ich cena wynosi 2.70 USD.
  3. Doszło do porozumienia z Gain Capital w kwestii przejęcia klientów.
Drew Niv, CEO spółki FXCM

Drew Niv, CEO spółki FXCM

FXCM posiada bazę 175 000 „aktywnych” klientów na całym świecie. Dla porównania, największy polski broker – XTB – może pochwalić się grupą nie większą niż 50 000 klientów z całego świata. Ta różnica pokazuje z jaką skalą wydarzenia mamy do czynienia. Raport mówi, iż klienci z USA generują ok. 53 mld USD obrotu w skali miesiąca, co daje ok. 20% całości wypracowanej u brokera. Na podstawie tych danych można oszacować, że w FXCM rachunki posiada ok. 35 000 osób.

Do gry wchodzi Gain Capital, który jako drugi największy gracz na rynku amerykańskim, wyszedł z zamiarem przejęcia amerykańskich klientów FXCM. Pod pojęciem „aktywny klient” rozumie się tradera, który zawarł chociaż jedną transakcję w ciągu ostatniego roku. To może mocno zniekształcić realny wynik kont, z których de facto nowy nabywca będzie czerpał zyski. Aby zatem nie przepłacać, transakcja zostanie rozliczona w modelu CPA (tzw. cost-per-acquisition), czyli innymi słowy Gain Capital zapłaci tylko za klienta, który ostatecznie przeniesie swój rachunek i wykona przynajmniej jedną transakcję w ciągu pierwszych 76 dni od momentu transferu środków. Cenę ustalono na 500 USD za pojedynczego klienta. Dodatkowo, zapłacą kolejne 250 USD, gdy klient dokona drugiej transakcji w ciągu następnych 77 dni. To swego rodzaju forma zabezpieczenia i odsiana nieaktywnych traderów.

W najlepszym wypadku (dla FXCM) można zatem szybko wyliczyć, że cała transakcja będzie opiewała na kwotę ponad 26 mln USD (35 tys. klientów x 750 USD). Ale to tylko teoria. Szacuje się, że będzie to kwota przynajmniej 4 razy mniejsza, co wystarczyłoby akurat na zapłatę nałożonej kary finansowej. Główną korzyścią z tej transakcji będzie jednak uwolnienie ok. 50 mln USD kapitału regulacyjnego, który jest zablokowany na skutek wymogów amerykańskiego nadzoru finansowego na rzecz transakcji przeprowadzanych przez klientów FXCM. To powinno uratować firmę przed szybkim bankructwem, z uwagi, iż cały czas posiada zaciągniętą, wysoko oprocentowaną pożyczkę ws. do Leucadia National Corp., której wartość na koniec ubiegłego roku wynosiła 150 mln USD.

Co o tym sądzisz?
Lubię
67%
Interesujące
33%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Paweł Mosionek
Aktywny trader na rynku Forex od 2006 roku. Redaktor portalu Forex Nawigator oraz redaktor naczelny i współtwórca serwisu ForexClub.pl. Prelegent konferencji "Focus on Forex" na SGH w Warszawie, "NetVision" na Politechnice Gdańskiej oraz "Inteligencja finansowa" na Uniwersytecie Gdańskim. Dwukrotny zwycięzca "Junior Trader" - gry inwestycyjnej dla studentów organizowanego przez DM XTB. Uzależniony od podróży, motocykli i skoków spadochronowych.