FXCM zbanowane w USA i ukarane grzywną 7 mln USD. Sprzedaje swoich klientów

To bez wątpienia historyczne posunięcie. FXCM, czyli największy detaliczny broker Forex na amerykańskim rynku i spółka notowana na giełdzie NASDAQ, właśnie otrzymał od regulatora CFTC (Commodity Futures Trading Commission) całkowity zakaz prowadzenia dalszej działalności na terenie USA. To nie koniec. Podobny zakaz dostał obecny CEO Drew Niv oraz współzałożyciel William Ahdout, a sama firma została ukarana grzywną w wysokości 7 mln USD za defraudację środków swoich klientów.

CFTC wykazało, iż broker FXCM w latach 2009-2014 wprowadzał w błąd, a także ukrywał fakt występowania konfliktu interesów w handlu między nim a swoimi klientami twierdząc, iż realizuje zlecenia w trybie NDD (No Dealing Desk). Wyszło na jaw, iż zlecenia trafiały do tzw. firmy-krzaka należącej w 100% do FXCM, która tylko rzekomo była „dostawcą płynności”. Tym samym zarząd składał fałszywe oświadczenia amerykańskiemu regulatorowi NFA (National Futures Association), w którym twierdzono, iż transakcje klientów nie mają żadnego wpływu na fundusze spółki, a całe ryzyko przerzucane jest na dostawców płynności takich jak banki oraz inne platformy lub brokerów. Sam broker otwierał pozycje przeciwne do swoich klientów bez konieczności zabezpieczania ich na prawdziwym rynku i przy tym sam tworzył „własny rynek”.

Nie trzeba było długo czekać na posunięcie samego FXCM. Zostało zawarte wstępne porozumienie z brokerem Gain Capital, właścicielem słynnej marki Forex.com i tym samym ich największym konkurentem, o sprzedaży wszystkich klientów oraz przeniesieniu ich rachunków. Sama spółka zapewnia, iż nie powinno to mieć żadnego wpływu na handel traderów. Transakcja nie została jeszcze w 100% potwierdzona. Tym samym, spółka zadecydowała już o zwolnieniu 150 pracowników z 800-osobowej kadry.

Pełne oświadczenie CFTC

FXCM posiada także oddział w Wielkiej Brytanii pod tamtejszą jurysdykcją. Został otwarty w momencie, gdy weszły w życie nowe regulacje NFA, które tym samym wykluczyły możliwość przyjmowania nie-amerykańskich rezydentów przez brokerów z USA. Pytanie brzmi, czy brytyjski regulator przeprowadzi podobną kontrolę do CFTC oraz jeśli tak to czy można spodziewać się podobnych konsekwencji?

Przypomnijmy, iż nie jest to pierwsza grzywna jaka została nałożona na FXCM. W latach ubiegłych nałożono 5 innych kar finansowych:

• 2014 rok – 4 mln USD kary od FCA (Wielka Brytania),
• 2014 rok – 200 000 EUR kary od AMF (Francja),
• 2014 rok – 200 000 USD kary od NFA (USA),
• 2011 rok – 2 mln USD kary od NFA (USA),
• 2011 rok – 140 000 USD kary od CFTC (USA).

W zdecydowanej większości kary zostały nałożone w związku z tzw. uszczuplaniem profitów traderów poprzez manipulację poślizgami oraz egzekucją zleceń.

FXCM boryka się z poważnymi problemami od pamiętnego czarnego czwartku 15 stycznia 2015 r., gdzie podczas uwolnienia kursu franka przez SNB, debety klientów poważnie naruszyły sytuację finansową firmy. Brokera uratowała pożyczka od firmy Leucadia National Corp., notowanej na nowojorskiej giełdzie NYSE, którą nadal spłaca. W tym samym czasie kurs akcji FXCM zanurkował z ok. 17 USD do 2 USD. Obecna cena jednej akcji wynosi 6,85 USD. Jesteśmy ciekawi jak otworzy się dzisiejsza sesja…