Rynek inwestycji to nie tylko męski świat i klub dla wtajemniczonych

Branża finansowa nadal odczuwa skutki lockdownów, związanych z tym zakłóceń w łańcuchu dostaw, kryzysu energetycznego oraz zmaga się z duchem dawno zapomnianej inflacji, Camilla Dahl Hansen, Chef Experience Officer w Saxo Banku, mówi, że te zmiany to dobry moment, aby zachęcić do inwestowania większą liczbę kobiet – ale też, że odpowiedzialna jest za to cała branża finansowa.

W ostatnich latach na rynki inwestycyjne wkroczyły bardziej zróżnicowane grupy, w szczególności pod względem wieku i płci. Choć przez długi czas w obszarze inwestycji brakowało kobiet, wreszcie zaczyna się to zmieniać.

Ponieważ jednak rynki cechuje wysoka zmienność, niezwykle istotne jest nieprzerwane dokładanie starań na rzecz tworzenia inkluzywnej i zróżnicowanej klasy inwestorów i oszczędzających.

Obecny kryzys energetyczny, a także rosnąca inflacja i stopy procentowe, stworzyły kolejne bariery dla inwestorów, którzy obawiają się zwiększonych wydatków prowadzących do niezrównoważonych miesięcznych przepływów pieniężnych. Ma to szczególny wpływ zarówno na obecne, jak i na aspirujące inwestorki, które wykazują większą ostrożność w zakresie swoich finansów, przez co inwestowanie wydaje się jeszcze trudniejsze.

Problem ten jest potęgowany przez brak wiedzy nowych inwestorów na temat radzenia sobie ze zmiennością na rynku. Wielu nowych inwestorów po raz pierwszy doświadcza zmienności i zachowanie spokoju ma zasadnicze znaczenie. Aktualna sytuacja na rynku może wydawać się złym momentem nie tylko na lokowanie pieniędzy, ale także na rozpoczęcie przygody z inwestowaniem. Pomimo zbliżającej się bessy, sektor finansowy wciąż może zrobić znacznie więcej, aby usunąć i pokonać przeszkody stojące na drodze do finansowej równości.

Tajny język finansów

Wyraźnie widać, że świat finansów i inwestycji pozostaje dość konserwatywny. Choć brak kobiecych wzorców do naśladowania jest zauważalny, większy problem stanowi samo mówienie o inwestycjach, które jest niczym klub dla wtajemniczonych – wiele osób uważa, że do kupna jednej akcji czy zawarcia jakiejkolwiek transakcji finansowej konieczna jest dogłębna wiedza. Badanie przeprowadzone przez JP Morgan wykazało, że około 64% kobiet uważa, że inwestowanie jest skomplikowane, a 34% kojarzy inwestycje ze zmiennością. Świat inwestycji często wyraża się tak, jakby skrywał jakieś tajemnice, przez co wejście na rynki jest jeszcze trudniejsze. Dlatego ważne jest, aby cała branża finansowa w dalszym ciągu rozpowszechniała przekaz, że inwestowanie jest dla każdego, a nie tylko dla wybranych.

Oczywiście każdy inwestor powinien mieć pewną praktyczną wiedzę na temat tego, jak działają inwestycje, w tym na temat okresu, przez jaki będzie utrzymywać inwestycję (horyzont czasowy) oraz tego, czy będzie inwestować samodzielnie, czy za pośrednictwem funduszy inwestycyjnych, w ramach których finansami zarządzają eksperci (tolerancja na ryzyko).

Kiedy jednak kobiety decydują się na ten krok i zaczynają przygodę z inwestowaniem, wspomniane powyżej badanie wykazuje, że 65% z nich uważa, iż trudno jest określić wyniki inwestycji, a 42% preferowałoby bardziej przejrzystą komunikację na temat produktów. 48% inwestorek byłoby również zainteresowanych prostym przewodnikiem dotyczącym inwestowania.

Lepsza komunikacja i zapewnienie prostych poradników dotyczących inwestycji poprawiłyby dostęp do rynku nie tylko dla kobiet, ale także dla innych grup słabo reprezentowanych na rynkach, jak również dla każdego aspirującego inwestora. W efekcie branża finansowa ma jeszcze większą motywację do skupienia się na dialogu, przejrzystości, jasnej komunikacji i dostępności dla początkujących inwestorów.

Dlaczego kobiety powinny inwestować?

Mniej niż jedna na pięć kobiet inwestuje regularnie w porównaniu do ponad trzech czwartych, które regularnie oszczędzają. Prowadzi to do ograniczenia długoterminowych horyzontów oszczędności emerytalnych przeciętnej osoby, ponieważ istnieje oczywista różnica pomiędzy zwykłymi zaoszczędzonymi pieniędzmi a zainwestowanymi oszczędnościami.

Co więcej, żyjemy obecnie w czasach, w których połączenie gwałtownie rosnącej inflacji i ujemnych stóp procentowych grozi zmniejszeniem naszych oszczędności, jeżeli nie zostaną one odpowiednio zainwestowane.

A kobiety nie powinny obawiać się inwestowania swoich środków. Liczne badania dowodzą, że kobiety są przeciętnie lepsze w inwestowaniu niż mężczyźni, ponieważ mają tendencję do lepszej dywersyfikacji swoich portfeli i dokonywania mniejszej liczby transakcji, co obniża ich opłaty transakcyjne i zapewnia wyższy zwrot z podstawowej inwestycji.

Przyspieszenie procesu w kierunku równości finansowej

Zmiany kulturowe nie nastąpią z dnia na dzień, jednak ważnym krokiem we właściwym kierunku jest uświadomienie sobie obecnych błędnych przekonań kulturowych, sprostowanie ich i aktywne dążenie do rozwiązania problemów uniemożliwiających kobietom inwestowanie na taką samą skalę, jak mężczyźni. Niezależnie od tego, czy celem inwestowania jest zabranie rodziny na wakacje, zakup nowego samochodu czy przejście na emeryturę w młodszym wieku, każdy powinien mieć możliwość przejęcia kontroli nad swoimi oszczędnościami.

Dlatego musimy rozpocząć dyskusję na temat inkluzywnego inwestowania i dotrzeć do inwestorów – biorąc pod uwagę zarówno poziom ich doświadczenia, jak i miejsca, w których szukają informacji na temat inwestowania. W Saxo zaobserwowaliśmy zwiększone zainteresowanie inwestowaniem ze strony kobiet i zdajemy sobie sprawę, że wspieranie go jest naszym wspólnym obowiązkiem. Poczyniliśmy postępy, jednak nadszedł czas, aby sprostać temu wyzwaniu i przyspieszyć zmiany.

Autor: Camilla Dahl Hansen, Chief Experience Officer, Saxo Bank