Loopring (LRC) – kryptowaluta byłego pracownika Google
Są takie słowa-klucze, a także firmy, które w zupełności wystarczają za renomę kolejnych projektów biznesowych. Jednym z nich bez wątpienia jest Google – to firma, którą bez wątpienia zna każdy, kto kiedykolwiek skorzystał z internetu. Właśnie jej były pracownik stoi za kryptowalutą Loopring (LRC) – dla wielu to wystarczająca rekomendacja, by w nią zainwestować, ale ten projekt ma znacznie więcej zalet, niż tylko znane nazwiska wśród pomysłodawców.
Kontynuujemy cykl portalu Forex Club, w którym analizujemy i opisujemy największe, najwyżej wyceniane, najciekawsze, najbardziej rozwojowe, zaawansowane, a także najbardziej kontrowersyjne projekty kryptowalutowe na całym świecie. Dziś czas na Loopring, czyli nie tylko kryptowalutę, ale też system automatycznej realizacji transakcji altcoinami w blockchainie Ethereum.
Jak działa Loopring
Loopring jest nie tylko kryptowalutą, ale także – a może przede wszystkim – platformą, na której można zbudować zdecentralizowane aplikacje (DAPP). Dzięki temu każda transakcja może być obsługiwana przez smart kontrakty, które są publicznie dostępne i łatwo zaimplementować je do swoich rozwiązań informatycznych. Pozwala to śledzenie w czasie rzeczywistym tego, gdzie aktualnie znajdują się środki.
Natychmiastowe sprawdzanie wszystkich danych w czasie przeprowadzania transakcji oraz księgowanie ich w czasie rzeczywistym zapewniają bezpieczeństwo, jakie jest jedną z przewag Loopring nad innymi projektami. Ale nie jedyną. Kolejną jest brak ryzyka związanego z korzystaniem z pośredników. Transakcje są bowiem bezpieczne, bo tokeny wymieniane są pomiędzy kontrahentami dopiero po spełnieniu wszystkich warunków. Nie ma więc tu ryzyka związanego np. z bankructwem giełdy kryptowalut lub atakami DDOS.
System ma też ciekawe rozwiązanie, które pozwala na dopasowanie wartości transakcji w sposób automatyczny, co pozwala deweloperom przesłać tokeny nawet po złożeniu zamówienia. Najprościej tłumacząc, jest to wysyłanie zamówienia w formie żądania wymiany tokenów. Co więcej, zamówienie można podzielić, dzięki czemu da się zmniejszyć koszty – poprzez zakupy tokenów za najlepszą z możliwych cenę na różnych giełdach kryptowalut. Nad płynnością czuwają natomiast tzw. dopasowania pierścienia. Efektem tego jest praktycznie natychmiastowe wykonywanie transakcji z zachowaniem możliwie najniższej ceny, niezależnie od wybranej waluty. Przed powstaniem Loopring nikt nie oferował równoczesnego wybierania kryptowalut z wielu bloków.
Można więc powiedzieć, że Loopring jest zdecentralizowaną giełdą o otwartym protokole, która oferuje całkowitą ochronę użytkowników, poprzez minimalizację ryzyka. Cechuje ją też dbałość o ich portfele, bo każda transakcja przeprowadzana jest po możliwie najniższych kosztach.
Loopring – pomysł Daniela Wanga z Google
Za pomysłem stoi Daniel Wang. To były pracownik Google, internetowego potentata, którego nikomu przedstawiać nie trzeba. Wang pracował nad tą technologią od lat wraz z Jayem Zhou, który wcześniej był zatrudniony m.in. w PayPal. Pomysł powstał w październiku 2016 roku, a white paper Loorping został opublikowany w maju 2017 roku.
Notowania kryptowaluty Loopring
Do płatności w sieci służy oczywiście natywna kryptowaluta Loopring – LRC. Można nią obecnie handlować na aż 56 giełdach kryptowalut z całego świata. W listopadzie 2021 roku w obiegu jest już 1 225 423 784 z docelowych 1 373 873 440 tokenów. Każdy z nich wyceniany jest na ok. 3 USD, co przekłada się na kapitalizację ponad 3,7 mld USD. Szczyt notowań miał natomiast miejsce 10 listopada 2021 roku, kiedy za każdy token LRC płacono 3,78 USD.