KNF precyzuje warunki przejścia na Klienta Profesjonalnego

Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) wystosowała do polskich brokerów Forex wytyczne precyzujące wymogi do zmiany kategoryzacji klientów z detalicznego na profesjonalnego. Niestety, wieści dla polskich brokerów, jak i traderów nie są zbyt dobre.

KNF interpretuje (po swojemu) ESMĘ

Z dniem 1 sierpnia w życie weszły nowe przepisy regulujące obrót na rynku instrumentów CFD na terenie Unii Europejskiej. Pojawiło się wiele kluczowych zmian, ale zdecydowanie za najważniejszą powszechnie uznaje się ograniczenie lewarowania do maksymalnego poziomu wynoszącego 1:30. Celem miała być przede wszystkim bardziej skuteczna ochrona inwestorów przed nagłymi stratami i ryzykiem, którego mogliby nie być do końca świadomi.

Pozostawiono jednak pewną furtkę. Wspomniane limity obejmują tylko tzw. klienta detalicznego, czyli uznanego za osobę o ograniczonej wiedzy, doświadczeniu i zasobach kapitałowych. Istnieje możliwość zmiany tego statusu na tzw. klienta profesjonalnego. Oczywiście, są pewne warunki. Według regulatora to inwestor, który cechuje się określonym stażem tradingowym, posiada odpowiednio duży kapitał, bądź posiada doświadczenie w branży finansowej.

Warunki stawiane przez ESMA

Aby zmienić swoją kwalifikację wystarczy, że spełnimy 2 z 3 postawionych warunków. Są to:

1. Przeprowadzenie transakcji o wartości stanowiącej co najmniej 50 000 EUR każda, w liczbie przynajmniej 10 transakcji na kwartał w ostatnich 4 kwartałach;
2. Wartość posiadanego portfela inwestycyjnego przekracza równowartość 500 000 EUR (lub w równowartości w innej walucie);
3. Doświadczenie zawodowe przynajmniej rok w sektorze finansowym na stanowisku wymagającym wiedzy dotyczącej transakcji w zakresie instrumentów finansowych lub usług maklerskich.

Więcej na temat warunków ESMA pisaliśmy w osobnym artykule TUTAJ.

Problem tkwił w stosunkowo ogólnych zapisach warunków zmiany kategoryzacji. KNF postanowił rozwiać wątpliwości na rodzimym podwórku i wystosował wytyczne precyzujące ten proces, które obejmują polskich brokerów Forex i ich klientów.

Klient profesjonalny nie dla „Kowalskiego”

Wytyczne KNF odnoszą się przede wszystkim do punktu pierwszego dotyczącego obrotu. I ta interpretacja okazuje się kluczem, który niestety zamyka wspomnianą furtkę pozostawioną przez ESMA zdecydowanej większości traderów zakwalifikowanych jako detaliczni.

Interpretacja warunków przez polskiego regulatora zakłada, że faktycznie trzeba dokonać min. 10 transakcji w ostatnich 4 kwartałach, ale wartość transakcyjna 50 000 EUR odnosi się kwoty PRZED uwzględnieniem lewarowania. Wcześniej przez wszystkich brokerów w Polsce zapis ten był rozumiany jako 5 transakcji kupna i 5 transakcji sprzedaży, gdzie minimalny wolumen musiał wynosić przykładowo: 0,5 lota na parze EUR/USD (lub innym instrumencie z euro jako walutą bazową, bądź o wartości większej niż euro, np. GBP).

Stanowisko Komisji precyzuje, iż musi to być transakcja w którą klient realnie zaangażował kwotę 50 000 EUR na swoim rachunku. To oznacza, że aby zrealizować ten warunek przy obecnym poziomie dźwigni 1:30 dla głównych par walutowych minimalna transakcja musiała by opiewać na 15 lotów każda (!) dla pary EUR/USD, a polski trader musiałby w nią zaangażować 215 000 zł realnego kapitału.

O ile we wcześniejszej, swobodnej interpretacji warunków ESMA, punkt ten był realny do spełnienia przez przeciętnego tradera, o tyle teraz praktycznie będzie to nierealne dla 99% z nich.

Na ten moment nic nie wiadomo o odniesieniu się do przepisów ESMA przez regulatorów z innych krajów UE. Dzięki temu można przypuszczać, że u zagranicznych brokerów (póki co) wszystko pozostaje „po staremu”, a stawiane warunki muszą być spełnione według kryteriów interpretowanych przez samych brokerów.