KNF nadal przestrzega przed kryptowalutami

Gdy cały świat inwestuje w technologię blockchain, a swoje kryptowaluty emitują nawet poszczególne kraje, nasza Komisja Nadzoru Finansowego nadal ostrzega przed kryptowalutami. Nowe wytyczne i przestrogi opublikowano w wydanym 10 grudnia 2020 roku dokumencie, który liczy aż 35 stron.

Urząd Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) przestrzega przed kryptowalutami od kilku lat. 22 listopada 2017 roku opublikowano nawet duży dokument, który zwracał uwagę na zagrożenia związane z rynkiem kryptowalut. Zdaniem urzędników, niewiele się od tamtego czasu zmieniło, dlatego zdecydowano się wemitować następny dokument, który po raz kolejny będzie przestrzegał przed kryptowalutami.

Stanowisko Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego w sprawie wydawania i obrotu kryptoaktywami można znaleźć tutaj (PDF).

W dokumencie czytamy m.in.:

„Z uwagi na nieuregulowany wprost status prawny kryptoaktywów, emisja, nabycie, korzystanie, a także obrót nimi może wiązać się z różnego rodzaju ryzykami, w tym w szczególności brakiem możliwości egzekucji roszczeń związanych z nabyciem danego kryptoaktywa, ryzykiem utraty do niego dostępu, czy też znacznego spadku wartości kryptoaktywa, niezależnie od oceny tego rodzaju działalności w zakresie nadzoru sprawowanego przez Komisję.”

KNF powołuje się na brak standaryzacji oraz pewności prawa w podejściu do wykorzystania kryptoaktywów na polskim rynku finansowym. Stanowisko dotyczy jednak wyłącznie kryptoaktywów, do których z uwagi na siedzibę emitenta, fizycznej lokalizacji (w tym serwerów), siedzibę właściciela platformy obrotu, miejsce zamieszkania lub siedzibę nabywców lub też inne okoliczności formalnoprawne uzasadnione jest zastosowanie przepisów prawa polskiego.

Nie tylko straszak, dużo wiedzy

Na szczęście w dokumencie znajdziemy nie tylko ostrzeżenia, ale też sporą pigułę wiedzy, która przyda się przede wszystkim osobom nie będącym biegłymi w świecie kryptowalut i technologii blockchain. Opisane są m.in. rodzaje tokenów, wyjaśniona zasada ich działania oraz to, po co zostały stworzone. Jest też bardzo dużo konkretnych odniesień do aktualnego w Polsce stanu prawnego dotyczącego cyfrowych aktywów. Praktycznie w każdym rozdziale wymienione są wszystkie akty prawne, które go dotyczą.

KNF przypomina także, że świadczenie usług doradztwa w zakresie odnoszącym się do kryptoaktywów oraz ułatwianie ich nabycia to regulowane przez polskie prawa działania, których szczegółowe wytyczne są ujęte w prawach dotyczących doradztwa inwestycyjnego. Nie ma w tym przypadku żadnej różnicy w zakresie doradztwa dotyczącego np. akcji giełdowych czy właśnie kryptowalut.

Inne kraje inwestują w kryptowaluty

Podejście do kryptowalut w innych krajach jest jednak nie tylko bardziej liberalne. Coraz więcej państw inwestuje we własne cyfrowe pieniądze. W Wenezueli od dawna furorę robi Petro, w którym wypłacane są nawet emerytury. 

Z punktu widzenia Polski, Wenezuela może się jednak wydawać krajem dość egzotycznym i odległym. Ale swoją kryptowalutę mają już też Chiny, z którymi – choćby pod względem handlowym – łączy nas coraz więcej. Tam testy na milionowych metropoliach są już bardzo zaawansowane i Państwo Środka jest bardzo zadowolone z ich przebiegu. 

Cyfrowy juan może bowiem zrewolucjonizować handel z Chinami, bo ten tradycyjny nie jest bezpośrednio wymienialny na wszystkie waluty, co zwiększa koszty handlu zagranicznego. W przypadku kryptowalut koszty są natomiast tak małe, że chińskie produkty nadal będą mogły konkurować cenowo z produktami z państw, w których praca jest warta jeszcze mniej niż w Chinach.