Początkujący
Teraz czytasz
Inwestowanie podczas recesji – okazja czy masochizm?
0

Inwestowanie podczas recesji – okazja czy masochizm?

utworzył Forex Club22 września 2022

Inwestowanie podczas recesji dla niektórych jednoznacznie kojarzy się z okazją do „kupna tanio”. Innym natomiast wydaje się, że to najgorszy okres na zakup aktywów. Jaka jest prawda? Leży ona gdzieś po środku, bo wszystko zależy od tego jak i w co inwestujemy. Aktywny inwestor zawsze powinien być przygotowany na zmieniające się warunki rynkowe. Media oraz portale społecznościowe non stop bombardują inwestorów „niezwykle ważnymi” informacjami. Perspektywy rynkowe zależą od różnych oczekiwań rynkowych odnoszących się m.in. do:

  • przyszłych wyników spółki,
  • kondycji całego sektora,
  • globalnych przepływów kapitału,
  • ścieżki stóp procentowych,
  • inflacji krajowej i globalnej,
  • koniunktury gospodarczej.

W dzisiejszym tekście przybliżymy jak należy myśleć o inwestycjach w okresie, gdy gospodarki światowe się kurczą oraz jakie klasy aktywów stanowią dobry pomysł na trudne czasy. Zapraszamy do lektury!

Czym jest recesja?

Aby wiedzieć jak należy inwestować podczas recesji, należy poznać jej definicję. Z reguły mówi się o technicznej recesji w sytuacji kiedy przez dwa kolejne kwartały ma miejsce ujemny wzrost realnego PKB. Oczywiście mogą istnieć różne powody spadku Produktu Krajowego Brutto. Według uproszczonego wzoru PKB jest równe sumie: konsumpcji, inwestycji, wydatków rządowych oraz eksportu netto. Jak widać, spadek aktywności gospodarczej może wynikać ze słabszej sprzedaży detalicznej czy zahamowania inwestycji w gospodarce. Czasami zdarza się, że spadek PKB wynika z szoków zewnętrznych takich jak np. agresja sąsiedniego kraju (widoczne w przypadku Ukrainy), sankcji ekonomicznych (Rosja) czy gwałtowne kurczenie się gospodarki głównego partnera handlowego (maleje wtedy eksport). Spadek aktywności w gospodarce może spowodować:

  • Obniżenie realnych płac,
  • Wzrost bezrobocia,
  • Spadek nakładów inwestycyjnych,
  • Zmniejszenie konsumpcji prywatnej.

Często recesja wynika z kilku czynników wzajemnie na siebie działających. Jeśli aktywność w sektorze usług i produkcji maleje, wtedy firmy redukują zatrudnienie. Wzrost bezrobocia powoduje, że słabnie presja na podwyżki wynagrodzeń. Jednocześnie wzrost bezrobocia powoduje obniżenie się konsumpcji wśród gospodarstw domowych dotkniętych utratą pracy. Spadająca konsumpcja prywatna powoduje, że maleje popyt na dobra w gospodarce. W efekcie przedsiębiorstwa odczuwają spadający popyt krajowy. 

Czasami recesja jest krótkotrwała. Wtedy jest to tylko chwilowa zadyszka przed powrotem gospodarki na ścieżkę wzrostu. Jednak czasami skala problemów jaka dotyka gospodarkę jest tak duża, że spadek PKB trwa znacznie dłużej niż dwa kwartały. Wtedy mamy do czynienia z depresją gospodarczą. Jest to po prostu głębsza i dłuższa recesja. Jest ona często „oczyszczeniem” gospodarki z nietrafionych inwestycji. Na skutek spowolnienia gospodarczego portfele banków się pogarszają. Wzrost NPL (non-performing loan) powoduje, że banki muszą rozsądniej alokować kapitał. W efekcie problemy z finansowaniem mają podmioty z gorszą pozycją finansową. Najbardziej problematyczne kredyty trafiają do restrukturyzacji. Finalnie najmniej rentowne projekty inwestycyjne nie otrzymują dodatkowego finansowania. Ostatecznie są przerywane. Z tego powodu maleje popyt na dobra kapitałowe oraz materiały budowlane. Powoduje to, że spadek sprzedaży mogą mieć firmy produkujące cement, stal, kruszywa czy maszyny przemysłowe.

Podczas depresji następuje także wzrost bezrobocia, co powoduje spadek konsumpcji. Wynika to ze spadku realnych wynagrodzeń w gospodarstwach domowych. Z tego powodu budżety domowe muszą zostać ograniczone. Najczęściej pierwsze ograniczane są wydatki na dobra dyskrecjonalne takie jak meble, samochody czy sprzęt RTV. To z kolei przekłada się na mniejszą sprzedaż firm meblowych oraz producentów telewizorów czy kin domowych. Oprócz tego wiele gospodarstw domowych odracza w czasie remonty domów i mieszkań. Innymi „zbędnymi” wydatkami które ograniczają gospodarstwa domowe znajdujące się pod presją finansową są wyjścia do kina, restauracji czy na koncerty. 

Pogorszenie sytuacji płynnościowej banków, w połączeniu z niższymi zarobkami gospodarstw domowych, powoduje, że spada podaż kredytów mieszkaniowych. Z racji tego, że wiele mieszkań nabywanych jest na kredyt hipoteczny. Szczególny problem następuje w sytuacji, kiedy oprócz recesji stopy procentowe są na wysokim poziomie. Wtedy kredyty hipoteczne stają się droższe, co znacznie ogranicza zdolność kredytową klientów. Jednocześnie wzrost kosztów odsetkowych, spowodowanych wysokimi stopami procentowymi, powoduje, że wiele gospodarstw domowych znajduje się pod presją finansową. Powoduje to kolejną presję na ograniczanie wydatków. Warto wspomnieć, że trudna sytuacja na rynku nieruchomości odbija się negatywnie na deweloperach nieruchomości, którzy muszą radzić sobie z dwoma problemami. Jednym z nich jest presja na obniżenie cen nieruchomości, co odbija się negatywnie na marży. Drugim problemem jest spadający popyt, co powoduje, że wiele niesprzedanych mieszkań ląduje w zapasach co powoduje „zamrożenie gotówki” i wzrost problemów płynnościowych u słabszych podmiotów gospodarczych.

Jak rządy walczą z recesją?

Dla wielu rządów recesja gospodarcza jest bardzo negatywną informacją. Nie wynika to z pobudek moralnych ale z chłodnej kalkulacji politycznej. Gorsza koniunktura gospodarcza to trudniejsza sytuacja finansowa wielu gospodarstw domowych. To z kolei przekłada się na wzrost niezadowolenia „nieudolnymi” rządami obecnej partii politycznej. W efekcie dla rządzących głównym celem jest to, aby recesja miała jak najkrótszy i jak najłagodniejszy przebieg. Nawet jeśli zastosowane środki spowodują problemy w długim okresie, wielu rządzących jest w stanie zaakceptować taką sytuację tylko po to, aby utrzymać się przy władzy.

Rządy za pomocą polityki fiskalnej mogą nieco złagodzić recesję. Jednym z pomysłów jest wzrost deficytu budżetowego, który ma za zadanie sfinansować większe wydatki rządowe. Przykładem takich wydatków mogą być rządowe programy wsparcia dla bezrobotnych czy gwarancje kredytowe dla kluczowych gałęzi gospodarki. Innym środkiem jaki może zrobić rząd jest sfinansowanie projektów infrastrukturalnych, które mają podnieść PKB. Kolejnym potencjalnym rozwiązaniem problemu mniejszego zagregowanego popytu są automatyczne stabilizatory koniunktury. Jest to pasywna polityka budżetowa państwa, która automatycznie reagują na zmiany sytuacji gospodarczej. Wśród automatycznych stabilizatorów koniunktury można wymienić podatki (spadek obciążeń podczas spadku koniunktury) oraz „siatkę zabezpieczenia socjalnego” (np. zasiłki dla bezrobotnych, pomoc społeczna).

Inną możliwością jaką ma rząd jest wywarcie presji na krajowy bank centralny na stworzenie pakietu wsparcia płynnościowego dla sektora bankowego. Jednym z rozwiązań są transakcje skupu toksycznych aktywów, co poprawia bilanse banków. Lepsza kondycja banków ma spowodować, że podaż kredytów wzrośnie. Pozwoli to napędzić konsumpcję i inwestycje w gospodarce. Jednak jeśli pakiet monetarny jest zbyt duży, wtedy nierównowaga w gospodarce może być zbyt duża (np. mogą być finansowanie nierentowne projekty inwestycyjne).

Recesja w Stanach Zjednoczonych

Według danych zebranych przez NBER od 1947 do 2022 roku w Stanach Zjednoczonych było 10 recesji. Najdłuższy okres spadku Produktu Krajowego Brutto nastąpił między III Q 2008 a II Q 2009. Oznaczało to, że przez cztery kwartały z rzędu. „Trzykwartałowe” recesje miały miejsce dwa razy. Pierwszy na przełomie 1974 i 1975 oraz przełomie 1953 i 1954 roku. Oczywiście, siła recesji była różna. Największy recesyjny (tj. 2-kwartałowy) spadek PKB miał miejsce w 2020 roku kiedy wyniósł ponad 10%. Powodem był lockdown, który spowodował mocny spadek aktywności gospodarczej.

Kilka przemyśleń na temat recesji

Dla inwestorów okres recesji nie powinien być przerażony recesją. Zamiast tego powinien szukać okazji do skorzystania z rynkowych promocji do tanich zakupów świetnych przedsiębiorstw.

Recesje to nic strasznego!

Od 1871 roku do 2022 w Stanach Zjednoczonych wystąpiło 30 recesji. Oznaczało to, że średnio co 5 lat pojawiało się spowolnienie gospodarcze. Mimo licznych recesji, amerykański rynek akcji zapewnił średnioroczną realną (tj. po odjęciu wpływu inflacji) na poziomie 6,9%. Długoterminowe inwestowanie w amerykański rynek akcji było jednym z najlepszych sposobów budowy majątku niezależnie od panującej obecnie koniunktury na giełdzie. Oczywiście wymaga to bardzo długoterminowego spojrzenia na inwestowanie na rynku kapitałowym. Niestety większość inwestorów skupia się na bardzo krótkoterminowych inwestycjach i skupia się na analizowaniu szumu informacyjnego, który może zachęcać do częstszego zajmowania pozycji na rynku niż jest to konieczne.

Łapanie szczytów i dołków nie jest celem inwestora

Niektórzy wykładowcy finansów zalecają, aby w czasie spowolnienia gospodarczego inwestować w bezpieczne 3-miesięczne bony skarbowe. Z kolei kiedy recesja się kończy, wtedy zalecają kupowanie akcji na giełdzie. Taka strategia pozwoliła pobić rynek o 1 punkt procentowy w latach 1928 – 2021. Jednak za całą różnice odpowiadał Wielki Kryzys, podczas którego akcje spadły o ponad 80%. Jeśli weźmie się pod uwagę czas od zakończenia Wielkiego Kryzysu, to strategia wygenerowała około 10,6% stopy zwrotu vs. 11,7% ze strategii „kup i trzymaj”. Charlie Bilello wyliczył strategię w której inwestor sprzedaje akcje na rok przed recesją i kupuje je rok po jej zakończeniu. Wyniki z tej strategii zaprezentowane zostały w tabeli poniżej:

00 recesja

Jest to potwierdzenie, że rynek kapitałowy to nie jest sama gospodarka. Najczęściej rynek akcji spada przed recesją i zaczyna rosnąć zanim pogorszenie koniunktury się kończy. Próba przewidzenia zachowania rynku jest dobra dla profesjonalistów zajmujących się analizowaniem zmian cen na giełdzie. Jednak początkujący inwestorzy oraz inwestorzy fundamentalni powinni unikać łapania szczytów i dołków.

Wykorzystuj spadki do zakupów

Zbytnie zwlekanie z zakupami podczas rynkowych spadków jest bardzo dużym błędem. Warto pamiętać, że rynek wcześniej antycypuje zmiany w kondycji gospodarczej. Z tego powodu nie należy czekać z zakupami akcji na oficjalne zakończenie recesji przez rządowe agencje. Świetnym przykładem jest zachowanie indeksu S&P 500, które w ciągu 6 ostatnich recesji rosło od dołków o kilkadziesiąt procent zanim NBER ogłosił zakończenie recesji.

01 inwestowanie podczas recesjiOczywiście nie ma gwarancji, że inwestor kupi akcje w samym dołku. Dlatego bezpieczniejszą strategią jest systematyczne kupowanie akcji po każdym większym impulsie spadkowym. Wymaga to jednak posiadania dodatkowych funduszy. Mogą one pochodzić z rozsądnego gospodarowania budżetem domowym i generowaniem comiesięcznych nadwyżek, które mogą być lokowane na giełdzie.

Dywersyfikuj portfel, myśl długoterminowo i bądź elastyczny

Podczas rynku niedźwiedzia oraz trwania recesji nastroje rynkowe są słabe. To powoduje, że wiele klas aktywów porusza się w tym samym kierunku – w dół. W takich okresach warto posiadać zdywersyfikowane portfolio, ponieważ niektóre segmenty rynkowe spisują się trochę lepiej od szerokiego rynku. 

Oczywiście są strategie, które podczas bessy spisują się dosyć dobrze. Jedną z nich jest zajęcie długiej pozycji na indeksie VIX. Podczas paniki rynkowej z reguły wzrasta zmienność, co powoduje wzrost wartości wspomnianego indeksu. Podczas paniki w 2020 roku VIX, od stycznia do 18 marca, wzrósł czterokrotnie. Jednak trzymanie tego zabezpieczenia przez dłuższy czas nie było dobrym pomysłem. Od 19 marca do lipca 2020 roku wskaźnik VIX spadł o 50%. Z kolei jeśli inwestor przetrzymałby pozycję do początku sierpnia 2022 roku, strata na indeksie wyniosłaby około 90%. 

Jak widać, w strategiach zabezpieczających warto monitorować pozycję i być elastycznym. Czasami najlepsza strategia w „poprzednim kryzysie”, nie zawsze sprawdza się w kolejnych okresach rynkowych zawirowań. Bardziej długoterminowy horyzont powinien dotyczyć posiadanych akcji w portfelu inwestycyjnym. 

Spójrz na rynek surowcowy

Jeśli rynek znajduje się w fazie spowolnienia gospodarczego, to z reguły spada poziom inwestycji. Zmniejsza to popyt na surowce potrzebne do ukończenia projektów infrastrukturalnych, nieruchomościowych czy przemysłowych. Z tego powodu maleje popyt na miedź (zwaną też Doctor Copper). Tytuł doktora nauk ekonomicznych wynika z tego, że ten surowiec jest używany w wielu branżach, z tego powodu fluktuacja cen miedzi może być zwiastunem zmiany trendu w gospodarce. Miedź jest wykorzystywana od budowy domów, maszyn, elektronikę po sieci przesyłowe. Z tego powodu spadek popytu na miedź może być zwiastunem problemów gospodarczych. Według danych CDA (Copper Development Association) około 46% produkcji miedzi jest używanych w branży konstrukcyjnej, 21% części elektrycznych, 17% dóbr konsumpcyjnych, przemysłowych, wyposażeniu i maszynach oraz 16% w transporcie.

Z tego względu ceny miedzi są całkiem niezłym wskaźnikiem wyprzedzającym cykl gospodarczy. Anulowane zamówienia na miedź może spowodować, że spadający popyt obniży ceny tego metalu.

Oczywiście czasami zmiana cen miedzi może wynikać ze zmian w podaży. Jednak z reguły podaż znacznie wolniej dostosowuje się do zmieniającego się popytu. 

Kiedy recesja jest na pierwszych stronach gazet, a ceny producentów miedzi spadają, wtedy inwestorzy mogą szukać miejsca do zajęcia długiej pozycji w spółkach wydobywających ten surowiec. Spółki tego typu są bardzo zmienne, co daje szansę spekulantom na osiągnięcie wysokiej stopy zwrotu w krótkim terminie. Widać to na poniższym wykresie. Niebieską linią zaznaczono zmiany kursu KGHM (jednego z największych producentów miedzi i srebra na świecie). Pomarańczową linią zaznaczono zmiany kursu indeksu WIG 20. 

00 KGHM vs WIG 20Z kolei rosnące ceny miedzi (przy braku zmian w podaży) mogą świadczyć o ożywieniu w gospodarce. Spółki surowcowe posiadają mało elastyczną strukturę kosztów, z tego powodu wzrost cen miedzi powoduje znaczny wzrost zyskowności spółek wydobywających ten surowiec.

Inwestowanie podczas recesji – Podsumowanie

Okres recesji jest szczególnie frustrujący dla inwestorów, którzy mają długoterminowy horyzont inwestycyjny. Spadające ceny akcji, w połączeniu z „szumem informacyjnym”, nie nastrajają pozytywnie inwestorów o słabych nerwach. Nagłówki gazet, Twitter, telewizje ekonomiczne informują o kolejnych bankructwach i problemach gospodarczych. Może to zachęcić do sprzedaży nawet dobrej jakości spółki przez przestraszonego inwestora. 

Podczas rynkowej bessy spada szeroki rynek, w którego skład wchodzą zarówno bardzo dobre spółki ze świetnymi perspektywami a także spółki mające problemy finansowe. Dla inwestującego w oparciu o fundamenty taka sytuacja rynkowa może dać okazję do kupienia akcji znacznie poniżej wartości wewnętrznej przedsiębiorstwa. To co jest ważne to unikanie chęci łapania szczytów i dołków. Sprzedaż akcji w nadziei na to, że będą niedługo taniej może spowodować, że inwestor sprzeda akcje podczas szczytu paniki.

Warto pamiętać, że nawet największa recesja i rynek niedźwiedzia kiedyś się kończy. Po nim następuje czas ożywienia gospodarczego i rynkowa hossa. Z tego powodu inwestorzy zawsze powinni optymistycznie spoglądać w długi termin. Czas jest zawsze największym sojusznikiem dla firm o dobrych perspektywach (np. firma posiada trwałe przewagi konkurencyjne).

Dla inwestorów lubiących krótkoterminowe albo średnioterminowe transakcje ciekawym pomysłem inwestycyjnym są spółki surowcowe. Okres recesji może być dobrym miejscem do zajęcia długiej pozycji na przecenionych spółkach np. z sektora wydobywczego.

Co o tym sądzisz?
Lubię
25%
Interesujące
75%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Forex Club
Forex Club jest jednym z największych i najstarszych polskich portali o tematyce inwestycyjnej - forex i narzędzi wykorzystywanych w tradingu. To autorski projekt zapoczątkowany w 2008 roku i rozpoznawalna marka ukierunkowana na rynek walutowy.