Tokeny
Teraz czytasz
FuzeX (FXT) – nie każdy dobry projekt wypala
0

FuzeX (FXT) – nie każdy dobry projekt wypala

utworzył Michał Sielski28 kwietnia 2021

Dobry pomysł, 40-osobowy zespół specjalistów ze znanymi nazwiskami na czele i współpraca z największymi firmami – okazuje się, że można mieć „wszystko”, a kryptowaluta nie wypali. W 2018 roku FuzeX zapowiadał się na gwiazdę sceny blockchain, a obecnie musiałby zdrożeć o 9 705,41% żeby choćby zwrócił się jego zakup sprzed trzech lat.

Kontynuujemy cykl portalu Forex Club, w którym analizujemy i opisujemy największe, najwyżej wyceniane, najciekawsze, najbardziej rozwojowe, zaawansowane, a także najbardziej kontrowersyjne projekty kryptowalutowe na całym świecie. Dziś czas na FuzeX – jeden z największych niewypałów w historii kryptowalut.

Wielkie plany, ciekawy projekt, znane nazwiska

Zazwyczaj opisujemy kryptowaluty, które podbijają świat blockchain, albo nawet przebijają się do szerszej świadomości. Niektóre miały szczęście, bo powstały jako pierwsze, inne postawiły na nowatorską technologię lub ich twórcy mieli dobry pomysł na usługi, jakich dotąd nie świadczył nikt. Są też jednak takie, które zapowiadały się świetnie, inwestorzy już liczyli przyszłe zyski, a wszystko posypało się szybciej niż domek z kart. Takim przykładem jest token FuzeX, który trafił z nieba na niemal samo dno. Jak to się stało?

Pomysł na FuzeX (FXT)

FuzeX już 10 maja 2018 roku zadebiutował na rynku kryptowalut. I był to debiut fenomenalny. Kapitalizacja sięgała 100 mln USD, wszystko zapowiadało się świetnie. Platforma FuzeX miała bowiem ambitne plany produkcji inteligentnych kart na bazie czipu EMV. Miały one służyć do płatności największymi kryptowalutami, jak Ethereum, BitcoinCash, Dash i oczywiście tokenem FXT, a także walutami fiducjarnymi. Miało to pomóc w rozliczeniach przede wszystkim ze sklepami internetowymi oraz podczas innych płatności online.

Twórcy też nie byli anonimowi. 40-osobowy zespół składał się z programistów, marketingowców i biznesmenów, na czele których stanęli Michael Park, Andrew Bae i Daniel Kim. W promocję projektu zaangażowali się znani influencerzy: Charlie Shrem, dr Moe Levin, a nawet CEO Bitcoin.com – Roger Ver.

Karta miała upraszczać życie i łączyć nawet 15 używanych dotąd kart debetowych, kredytowych, a nawet lojalnościowych z jednoczesnym podłączenie 15 portfeli kryptowalutowych. Do tego aplikacja na smartfony. Jedynym minusem wydawała się bateria, którą co 30 dni trzeba było podładować. Karta miała mieć bowiem mały ekranik o wpisywania kodu PIN, który aktywował konwersję kryptowalut na walutę, w której mieliśmy zapłacić. Dalsza część płatności przebiegać już miała zbliżeniowo. 

fuzeX karta

Karta tylko za tokeny FuzeX

Już po debiucie kryptowaluty, okazało się jednak, że pojawiły się kolejne bariery. Kartę można było kupić tylko za tokeny FXT, co jeszcze jest zrozumiałe, bo to normalna praktyka, mająca na celu m.in. zwiększenie kapitalizacji projektu, ale jej koszt oscylował w okolicach 200 USD. Chętnych nie było zbyt wielu, zwłaszcza że szybko pojawiły się konkurencyjne i znacznie tańsze projekty, które zresztą działają do dziś. 

Nie pomogło też to, że przy płaceniu za pośrednictwem FXT miało się lepsze przeliczniki, niż przy innych kryptowalutach. Nie pomógł też program lojalnościowy dla korzystających z nowej kryptowaluty. 

Projekt próbowano jeszcze ratować poprzez podpisanie umowy z BitcoinCash, potem Dash. Na giełdzie Cobinhood można było natomiast kupić FXT bez prowizji, ale na niewiele się to zdało. Przedłużające się wdrożenie spowodowało, że w 2019 roku FXT  stracił 84% w skali roku, ustanawiając też rekord półrocznego ruchu w ciągu sześciu miesięcy. Przez pół roku potaniał o aż o 87%. Cena spadła z poziomu 0,0035 USD 8 lipca 2019 roku do 0,00043 USD 29 grudnia 2019 roku. Ostatni rok przyniósł odbicie o 74,65%, ale niewiele to zmienia.

Notowania kryptowaluty FuzeX (FXT)

Obecnie tokenem FXT można handlować na trzech giełdach kryptowalut. Na dzień 27 kwietnia 2021 roku wyceniany jest na 0,001026 USD. W obrocie jest 915 627 153 jednostek, co przekłada się na kapitalizację niespełna 1 mln USD. Szczyt notowań miał miejsce 15 maja 2018 roku, kiedy za każdy FXT płacono 0,10 USD.

Co o tym sądzisz?
Lubię
0%
Interesujące
100%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Michał Sielski
Zawodowy dziennikarz od ponad 20 lat. Pracował m.in. w Gazecie Wyborczej, ostatnio związany z największym portalem regionalnym - Trojmiasto.pl. Na rynku finansowym obecny od 18 lat, zaczynał na GPW, gdy na rynek dopiero trafiały akcje PKN Orlen, TP SA. Ostatnio inwestycyjnie skupiony wyłącznie na rynku Forex. Prywatnie skoczek spadochronowy, miłośnik polskich gór oraz mistrz Polski w karate.