Fundusze hedgingowe chcą kupować kryptowaluty
Najnowsze sondaże wskazują na to, że inwestorzy instytucjonalni będą powiększać swoje pozycje w cyfrowych walutach. Zaledwie 1% z nich deklaruje, że chce pozbyć się swoich pozycji w Bitcoinie i altcoinach w najbliższym czasie.
Gdy inwestorzy indywidualni w panice wyprzedają swoje aktywa, inwestorzy instytucjonalni kupują w ramach zasady „kupuj, gdy leje się krew”. I wszystko wskazuje na to, że podobnie dzieje się właśnie na rynku kryptowalut.
Fundusze hedgingowe będą kupować kryptowaluty
Tak wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez londyński fundusz kryptowalutowy Nickel Digital Asset Management. Przepytani w badaniu dyrektorzy zarządzający funduszy hedgingowych przyznają, że będą zwiększać swoje zaangażowanie w Bitcoina, a także – a w wielu przypadkach: przede wszystkim – inne kryptowaluty.
Do tego zaledwie 1% ankietowanych chce zmniejszyć pozycje w kryptowalutach. Co więcej: zdecydowana większość instytucji przyznaje, że obecnie posiada co najmniej jedną testową pozycję w kryptowalutach.
Dwa lata zakupów kryptowalut
Inwestorzy podkreślają, że będą inwestować w kryptowaluty. W niektórych funduszach powstała nawet oficjalna aplikacja crypto engine, która pozwoli kupować kryptowaluty. Według badania, aż 82% ze 100 ankietowanych inwestorów i menedżerów majątkowych zapowiada zwiększenie ekspozycji na kryptowaluty do 2023 roku.
Warto wiedzieć, że nie była to przypadkowa ankieta, ale szeroko zakrojone badanie, w ramach którego przepytano 50 zarządzających finansami oraz 50 inwestorów instytucjonalnych z takich krajów, jak USA, Niemcy, Francja, Wielka Brytania i Zjednoczone Emiraty Arabskie.
40% ankietowanych jest nawet przekonana, że zwiększy swoje udziały w sposób radykalny. 1% chce natomiast sprzedać wszystko, a 7% część kryptowalut i pozostać z ekspozycją na ten segment finansowy, ale w ograniczonym zakresie.
Trzeba jednak pamiętać, że większość instytucji posiada niewielkie pozycje w kryptowalutach. Część – co zrozumiałe – ogranicza ryzyko, a inni po prostu dopiero uczą się inwestowania na tym rynku, sprawdzając systemy transakcyjne i swoje możliwości.
Dlaczego grube ryby chcą kupować kryptowaluty?
Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta: spodziewają się dużych zysków w perspektywie długoterminowej. Na wzrost wartości kapitału liczy 58% respondentów. Nie oczekują przy tym spektakularnych zmian w ciągu najbliższych miesięcy. Ich perspektywa to lata utrzymywania pozycji w portfelach.
Inwestowanie w kryptowaluty pozwala też zarządzającym na zwiększenie zaufania do rynku kryptowalut, co przyznało 38% prezesów funduszy hedgingowych.
– Nasza analiza na początku czerwca tego roku ujawniła, że 19 spółek giełdowych o kapitalizacji rynkowej przekraczającej 1 bilion USD miało około 6,5 mld USD zainwestowanych w Bitcoina, wydając pierwotnie 4,3 mld USD na zakup kryptowaluty – komentuje współzałożyciel i dyrektor generalny Nickel Digital, Anatoly Crachilov.
To kolejne badanie, które pokazuje, że z miesiąca na miesiąc rośnie zaufanie do rynku kryptowalut. Wcześniej ankietę przeprowadziła brytyjska firma inwestycyjna AJ Bell’s, z której wynika, że w ostatnich 12 miesiącach więcej Brytyjczyków zainwestowało w kryptowaluty niż w akcje notowane na londyńskiej giełdzie i fundusze oszczędnościowe oparte na nich. Wzrost zaufania do kryptowalut odnotowała też firma MasterCard, z któej badania wynika, że 40% jej klientów chce płacić kryptowalutami w najbliższym roku.