Zoom – jeden z największych wygranych pandemii. Zysk w górę o 3373%

Jeśli myślicie, że największymi wygranymi pandemii koronawirusa były spółki medyczne, to macie rację, ale tylko częściowo. Sporo zyskały też firmy technologiczne, oferujące m.in. narzędzia do pracy zdalnej. Jedną z nich jest Zoom – obsługujący aplikację o tej samej nazwie, służącą do telekonferencji.

Pół roku z pandemią koronawirusa zachwiało w podstawach część biznesów, a innym pozwoliło zanotować zyski, które wcześniej nie pozostawały nawet w sferze marzeń. Najgłośniej było o spółkach medycznych, które zajmowały się sprzedażą maseczek, rękawiczek jednorazowych, płynów do dezynfekcji czy innych, podobnych środków. Świetnie radzili sobie także producenci mydła i środków czystości.

SPRAWDŹ: BROKERZY OFERUJĄCY CFD NA AKCJE

Zoom dla szkół i biznesu

Wzrosło też zapotrzebowanie na wszelkie usługi zdalne. Przede wszystkim jednak wiele firm zdecydowało się na zdalną pracę ich pracowników biurowych, co – przynajmniej dla części z nich – wymagało zastosowania nowych narzędzi informatycznych. Jednym z nich jest Zoom – aplikacja pozwalająca na telekonferencje. Korzystały z niej nie tylko firmy, ale również szkoły i uczelnie wyższe, które zdecydowały się na zdalne nauczanie. Znacząco przełożyło się to na zysk spółki, która do tej pory rozwijała się szybko, ale ostatniemu półroczu zawdzięcza skokowy wzrost praktycznie wszystkich wskaźników.

Zaprezentowany właśnie raport za II kwartał 2020 roku aż bije po oczach dużymi liczbami. Przychody wyniosły 663,5 mlm USD i wzrosły o 355% w stosunku do tego samego okresu w poprzednim roku. W połowie roku z Zooma korzystało już 370 tys. firm. Przełożyło się to na zysk netto w wysokości 185,7 mln USD czyli 0,63 USD na akcję. Jeśli porównamy go z zyskiem w II kwartale 2019 roku, który wyniósł 5,5 mln USD, okazuje się, że dynamika wzrostu sięga niebotycznych 3373%.

Eric S. Yuan, CEO Zoom

„Firmy i organizacje przechodzą od zaspokajania swoich bieżących potrzeb w zakresie ciągłości biznesowej do wspierania przyszłości pracy w dowolnym miejscu, uczenia się w dowolnym miejscu i komunikowania się w dowolnym miejscu na platformie Zoom. W Zoom staramy się zapewnić naszym klientom komunikację między lokalizacjami i urządzeniami, która jest światowej klasy, bezproblemowa i bezpieczna” – podkreśla założyciel i prezes Zoom Eric S. Yuan.

Dobry kwartał nie będzie wyjątkiem

To jednak nie koniec dobrych wieści dla akcjonariuszy. Już wiadomo, że rozwój Zooma szybko się nie zatrzyma. Przynajmniej nie w kolejnym kwartale. Firma szacuje, że w III kwartale 2020 roku przychody będą wahać się w granicach 685-690 mln USD. Na koniec roku mają sięgnąć natomiast 2,39 mld USD, co da wzrost w wysokości 284%.

Inwestorzy zdają się zgadzać z tym optymizmem. Już po ogłoszeniu wyników II kwartału 2020 roku kurs spółki Zoom wystrzelił o 40,7%. 1 września 2020 roku notowania zamknęły się ceną 457,6 USD, co jest absolutnym rekordem w historii notowań spółki. Dość powiedzieć, że na koniec 2019 roku każda akcja Zoom była wyceniana na 68,04 USD. Spółka debiutowała na giełdzie 18 kwietnia 2019 roku po cenie emisyjnej 36 USD.

Wykres akcji Zoom, interwał D1. Źródło: xStation 5, XTB.

Większość akcji ma prezes i założyciel firmy, amerykański przedsiębiorca pochodzący z Chin Eric S. Yuan, którego majątek jest obecnie wyceniany na 23 mld USD. Tylko jednodniowy wzrost ceny akcji po publikacji świetnych wyników zwiększył wartość jego portfela o 6,6 mld USD.