Złoto potwierdza swój status bezpiecznej przystani?
Złoto to metal szlachetny, który od dawna stanowi bezpieczną przystań dla inwestorów w czasach niepewności gospodarczej. Nie inaczej jest i tym razem. Szlachetny kruszec odnotował gwałtowny wzrost cen po upadku Silicon Valley Bank (SVB), szesnastego największego banku w Stanach Zjednoczonych, który miał aktywa o wartości ponad 200 mld dolarów.
Oprócz kryzysu bankowego, złoto czerpie również wsparcie z najnowszej narracji, że Rezerwa Federalna będzie zmuszona do złagodzenia agresywnego zacieśniania polityki pieniężnej ze względu na ryzyko płynące z systemu bankowego. Coraz częściej pojawiają się głosy, że cykl zacieśniania przez Rezerwę Federalną dobiegł końca.
Narzędzie CME FedWatch wskazuje na 69,2% szans na podwyżkę o 25 punktów bazowych w maju, a cięcia stóp przewiduje się w drugiej połowie roku. Podczas gdy kolejna podwyżka stóp procentowych o 25 punktów bazowych w maju stanowiłaby przeszkodę dla złota, to jednak nie koniecznie może to być czynnik czynnik zmieniający sytuację na rynku metali szlachetnych. Wydaje się po prostu, że w tym środowisku, inwestorzy będą musieli po prostu poczekać trochę dłużej, zanim rekordowe maksima będą ponownie na radarze.
Banki centralne w rekordowym tempie skupują złoto
Banki centralne gromadziły złoto w najszybszym tempie w historii w pierwszych dwóch miesiącach 2023 roku – wynika z raportu World Gold Council (WGC). W styczniu i lutym łącznie kupiły aż 125 ton metalu, co jest najwyższym wynikiem od 2010 roku. Według danych, kraje zgłaszające największe zakupy w pierwszych dwóch miesiącach to Singapur, Turcja, Chiny, Rosja i Indie.
W tym samym czasie banki centralne zaledwie kilku krajów zmniejszyły swoje rezerwy surowca. Były to Kazachstan, Uzbekistan, Chorwacja i Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA), choć w ujęciu rocznym ich zakupy znacznie przewyższyły sprzedaż. W czołówce krajów nabywających złoto w 2023 roku znalazły się aż trzy kraje należące do grupy BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i RPA). Jest to ważna informacja w kontekście obecnej sytuacji geopolitycznej, w której światowa gospodarka powoli zaczyna dzielić się na dwa główne bloki: jeden skoncentrowany na Stanach Zjednoczonych i drugi skoncentrowany na Chinach.
Cena złota coraz bliżej ATH
Ceny złota wciąż pozostaje relatywnie wysoko z powodu osłabienia dolara amerykańskiego i ostatnich danych gospodarczych podsycających oczekiwania, że Rezerwa Federalna zbliża się do końca cyklu podwyżek stóp. W związku z tym notowania surowca znajdują się w dalszym ciągu blisko historycznych szczytów. Dodatkowo niski poziom indeksu dolara sprawił, że kruszec stał się bardziej przystępny dla nabywców posługujących się innymi walutami.