Zaawansowani
Teraz czytasz
W jaki sposób animator rynku postrzega rynek Forex?
0

W jaki sposób animator rynku postrzega rynek Forex?

utworzył Daniel Ligocki3 stycznia 2020

Ten artykuł poświęcony został wielkiej „tajemnicy” rynku Forex i jego specyfice.

Czym różni się rynek Forex od innych rynków finansowych takich jak GPW, NYSE, NASDAQ czy CBOE ? Zgodnie z definicją rynek regulowany to:

Dopuszczony do obrotu system obrotu instrumentami finansowymi. Każdy z inwestorów ma równy dostęp do rynku i informacji związanych z tym rynkiem. Każdy może nabywać i zbywać instrumenty finansowe. Rynek regulowany musi być zorganizowany. Organ właściwy wyszczególniony w ustawie pełni nadzór nad danym rynkiem”.

Inwestorzy mają równy dostęp do informacji o rynku, takich jak wolumeny i liczba zawartych transakcji, a także dane dotyczące wszystkich oczekujących zleceń. Innymi słowy, wszystko, co dzieje się na giełdzie, jest wyświetlane w terminalu tradera.


Przeczytaj koniecznie: Wybór skutecznej metody zarządzania kapitałem


Z kolei Forex jest zdecentralizowanym rynkiem, co oznacza, że ​​brakuje tam jakichkolwiek informacji o wymianie. Dlatego większość traderów na tym rynku handluje wyłącznie w oparciu o wykres cen danego instrumentu stosując tzw. analizę techniczną.

Jak można się domyślić, istnieje spora różnica w analizie rynku tylko za pomocą analizy technicznej lub z wykorzystaniem AT oraz takich danych jak: wolumen transakcji, portfel zamówień, delta, profil rynku i inne narzędzia dotyczące obrotu. Nawiasem mówiąc, być może z tego właśnie powodu odsetek dochodowych inwestorów jest większy na rynku papierów wartościowych czy kontraktów terminowych niż na rynku Forex.

Kto jest animatorem rynku?

Jest to podmiot, który na mocy stosownej umowy zawartej z giełdą, zobowiązał się do systematycznego zapewniania płynność na rynkach finansowych, poprzez dokonywanie na rachunek własny transakcji kupna – sprzedaży instrumentów finansowych, w oparciu o środki własne. Wynika z tego, więc że animator rynku ma możliwość bezpośredniego wpływu na kurs instrumentu, na którym wspiera obrót.

W krótkim terminie, obecność animatorów na rynku ma pozytywny wydźwięk dla inwestorów, bowiem mogą oni dokonywać transakcji nawet na mało popularnych walorach, gdzie znalezienie drugiej strony transakcji byłoby niemożliwe lub czasochłonne. Niestety, w dłuższej perspektywie powyższą działalność można uznać za szkodliwą, ponieważ mocno zniekształca obraz rynku. Podmioty te są bez wątpienia potrzebne na rynku, aby podtrzymać ciągłość obrotów na danym instrumencie, tworząc  wrażenia ciągłego ruchu i  kreując nowe okazje dla zmienności kursu.

Gwoli ścisłości, teraz nie mówimy o jakimś mitycznym człowieku, który „siedzi” przed monitorem i zawiera transakcje FX, ale o konkretnych graczach na rynku: bankach, funduszach, a także dużych prywatnych inwestorach.

Oprócz możliwości wpływania na cenę animator rynku ma również inne zalety. Animatorzy rynku mają pewne informacje na temat lokalizacji zleceń Limit i Stop, małych uczestników rynku (np. klienci detaliczni). Może się wydawać, że animator rynku jest wszechmocny, ale faktem jest, że większość z nich nie może po prostu odwrócić ceny w dowolnym momencie; poza tym istnieją inni animatorzy rynku, którzy mogą temu zapobiec.

Co widzą inwestorzy i jak widzą to animatorzy rynku?

Rozważmy zwykłego inwestora i spójrzmy, co widzi (czego używa) na własnym wykresie każdego dnia. Po pierwsze:

  1. Wskaźniki techniczne, w tym między innymi oscylatory. Jest to pewna formuła matematyczna, która wykorzystuje dane historyczne mające za zadanie prognozować przyszłe ruchy lub pomóc w dodatkowej analizie wykresu i wskazać tak zwane poziomy wyprzedania lub wykupienia danego instrumentu. Mogą również wspierać inwestora w jego decyzjach, podpowiadając w którym miejscu przeprowadzić transakcję.
  2. Linie trendu, kanały wzrostowe i spadkowe oraz wsparcia i opory, które pomagają w określeniu panującej tendencji na rynku.
  3. Schematy, fale, formacje techniczne i świecowe.

Biorąc to wszystko pod uwagę, możemy stwierdzić, że inwestorzy analizują rynek w poziomie. Oznacza to, że bierzemy pewne dane historyczne (wykres), szukamy prawidłowości, rysujemy linie, ale mimo to nie wiemy, co się tam tak naprawdę dzieje i dlaczego cena nie była w zgodzie z naszym wskaźnikiem i nie zareagowała na niego w sposób książkowy.

Z kolei animatorzy rynku tak naprawdę nie dbają o to, w jakich obszarach znajduje się MACD, ani o to, że formacja harmoniczna „motyla” została w pełni wyrysowana i zaczął się pojawiać możliwy scenariusz wejścia w pozycję. Co więcej, nawet nie patrzą na wykres i nie potrzebują wolumenów obrotu, ponieważ wszystkie te rzeczy już się wydarzyły. Są przeszłością.

Animatorzy rynku analizują rynek w pionie. Posiadają tak zwany „order book”, czyli książkę zleceń  (tak jak ta na zdjęciu poniżej), w której wyświetlane są wszystkie nasze zlecenia Take Profit, Stop Loss i zlecenia oczekujące. Animator nie potrzebuje nic więcej poza informacją o umiejscowieniu naszych zleceń. Dzięki tej wiedzy, może skutecznie wpływać na ruchy cen na rynku.

Oto przykład ilustrujący, w jaki sposób widok pionowy różni się od widoku poziomego:

OrderBook1

Order Book 1, źródło: fxssi.com

Podczas gdy średnia ruchoma sygnalizuje możliwość zakupu na wykresie po lewej stronie, klaster zleceń Stop poniżej bieżącej ceny jest wyraźnie zauważalny w książce zleceń po prawej stronie. Takie klastry są w ścisłym zainteresowaniu animatora rynku i jak widzimy, cena odpowiednio reaguje w tym obszarze.

Animator nie może tak po prostu odwrócić ceny i wyznaczyć nowego kierunku dla waluty, ponieważ na rynku są także inni „duzi” uczestnicy, którzy mogą mieć nieco inne zdanie co do ceny instrumentu. Animator może jednak zepchnąć go na określony poziom, przesunąć w kierunku umiejscowienia zleceń Stop Loss lub mieć udział w utworzeniu formacji, a następnie zrealizować możliwy scenariusz, jeśli leży to w jego interesie. Innymi słowy, z jednej strony działa przeciwko tłumowi na rynku, a z drugiej strony potrzebuje pozostałej części tłumu, aby popchnąć cenę we właściwym kierunku.

orderbook 2

Order Book 2, źródło: fxssi.com

Przeanalizujmy to bardziej szczegółowo. Zakładając, że animator rynku chce kupić walutę i oczywiście chce to zrobić po jak najlepszej cenie. Lewa strona powyższego obrazu pokazuje całkiem niezłą grupę sprzedających oraz zlecenia Stop Loss. Taki wolumen zleceń sprzedaży dobrze zaspokoi popyt animatora rynku. Z drugiej strony widzimy grupę kupujących – będą one wykorzystywane jako poduszka bezpieczeństwa, aby zapobiec dalszemu wzrostowi ceny. Teraz sytuacja jest przejrzysta i klarowna – animator rynku przesuwa cenę w stronę klastra, składając małe zlecenia, gromadząc wszystkich sprzedawców w jednym miejscu, a zlecenia Limit działające jako wsparcie powstrzymują dalszy ruch cen.

Podsumowanie

Pierwsza oczywista rzecz jest następująca: nie ma sensu walczyć z animatorem rynku – w końcu nie bez powodu nazywani są „smart money”, a zwykli inwestorzy to w większości jedynie „dawcy kapitału”. Wiedzą lepiej niż my, jak zachowa się cena i jak na niej zarobić (często sami wpływają na cenę w określonych warunkach).

Niestety nie mamy precyzyjnych narzędzi do śledzenia poczynań animatora rynku, więc jedyne co możemy zrobić, to naśladować jego zachowanie. Pytanie brzmi, w jaki sposób możemy tego dokonać? Odpowiedź jest bardzo prosta: musimy działać przeciwko tłumowi, ponieważ jest to podstawowa strategia animatorów rynku. W przeciwnym razie po prostu nie zarobiliby pieniędzy.

Druga oczywista rzecz jaką musimy sobie uświadomić to to, że wskaźniki to tylko sugestia, na którą rynek może lecz nie musi zareagować. Rynek, a w szczególności animatorzy rynku, w większości sytuacji nie biorą ich w ogóle pod uwagę, często grając odwrotnie niż tłum, zapędzając inwestorów w ślepą uliczkę. W najlepszych przypadkach takie „zabawy” kończą się dotkliwą stratą inwestora, a w najgorszych – „wyczyszczeniem” konta.

Trzecia oczywista rzecz, którą należy zapamiętać: Forex nie toleruje zaniedbań – należy zrozumieć, co robimy i dlaczego tak robimy, a nie inaczej. Profesjonalny trading to świadome podejście i systematyczna nauka przez całe życie zawodowe.

Co o tym sądzisz?
Lubię
22%
Interesujące
78%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Daniel Ligocki
Trader oraz analityk walutowy w Rkantor.com. Pasjonat analizy technicznej i krótkoterminowego podejścia do inwestycji. W prywatnym tradingu wykorzystuje Price Action oraz klasyczne formacje techniczne. Zawodowo związany z rynkiem finansowym od 2015 roku. Miłośnik aktywnego spędzania wolnego czasu.