Aktualności
Teraz czytasz
Tydzień pod znakiem dolara. EUR/USD najniżej od kwietnia
0

Tydzień pod znakiem dolara. EUR/USD najniżej od kwietnia

utworzył Marcin Kiepas18 czerwca 2021

Kończący się tydzień przynosi drastyczną zmianę układu sił na rynku walutowym. Głównie za sprawą gwałtownego umocnienia dolara, do czego inspiracją stało się środowe posiedzenie FOMC. Posiedzenie, które okazało się dużą niespodzianką. I to niespodzianką jastrzębią. Władze monetarne zasygnalizowały bowiem, że idzie zmiana w polityce monetarnej. Ta zmiana to sugerowane w najnowszej projekcji stóp procentowych dwie podwyżki w 2023 roku.

Stopy procentowe na razie bez zmian ale…

Oczywiście do 2023 roku jest jeszcze daleko, ale po drodze dojdzie do ograniczenia skali programu zakupu aktywów. Efekt jest taki, że w środę i czwartek dolar mocno zyskał na wartości, łamiąc wiele kluczowych barier i otwierając sobie drogę do dalszego umocnienia. Doskonal to widać na wykresie dziennym EUR/USD, gdzie obecnie praktycznie otwarta jest droga w kierunku 1,17, czyli do minimów z marca,

EURUSD Daily_tickmiil_18062021

Wykres dzienny EUR/USD. Źródło: Tickmill

Jastrzębie zaskoczenie ze strony FOMC i idące z tym w parze umocnienie dolara wpłynęło na wiele walut. W tym na złotego. I to nie tylko na parę USD/PLN, co jest naturalne w takiej sytuacji, ale również na EUR/PLN.

Wykres dzienny EUR/PLN wybił się górą z 2-miesięcznego kanału spadkowego. Na gruncie analizy technicznej otworzyło to drogę do 4,5925 zł, czyli do lokalnego maksimum z końca kwietnia br. 

EURPLN Daily_tickmill_18062021

Wykres dzienny EUR/PLN. Źródło: Tickmill

A jak od strony czynników fundamentalnych tłumaczyć wzrost EUR/PLN? I co będzie dalej? Wbrew pozorom nie jest to trudne. Złoty osłabiał się już przed posiedzeniem FOMC. Impuls do tego dała Rada Polityki Pieniężnej i prof. Glapiński, którzy pomimo pozostającej na wysokim poziomie inflacji, odżegnują się od jakiegokolwiek szybkiego podnoszenia stóp procentowych. Na tym tle ostatnie posiedzenie RPP mogła nawet zaskoczyć swą gołębią wymową. 

Nie mniej jednak samo osłabienie złotego, czy to do euro, czy też do dolara, wydaje się… przejściowe. Dużo wcześniej niż amerykański Fed stopy zacznie podnosić Rada, a to złotego będzie wzmacniać. Takie oczekiwania mogą pojawić się nawet w przyszłym tygodniu, gdy o polityce monetarnej będzie dyskutował Bank Węgier i Bank Czech. A w obu przypadkach realne są podwyżki. 

Co o tym sądzisz?
Lubię
0%
Interesujące
100%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Marcin Kiepas
Analityk Tickmill UK. Analityk rynków finansowych z 20-letnim doświadczeniem, publikujący w polskich mediach finansowych. Specjalizuje się w rynku walutowym, polskim rynku akcji oraz danych makroekonomicznych. W swoich analizach łączy analizę techniczną i fundamentalną. Szuka średnioterminowych trendów, badając wpływ na rynki finansowe danych makroekonomicznych, banków centralnych i wydarzeń geopolitycznych.