Początkujący
Teraz czytasz
Stop Loss – Czy i jak przesuwać? [Początki na rynku Forex]
0

Stop Loss – Czy i jak przesuwać? [Początki na rynku Forex]

utworzył Michał Sielski15 marca 2019

O tym, że warto od razu ustawiać zlecenie Stop Loss (SL) wie każdy, nawet początkujący trader. Kluczem do sukcesu może być jednak nie tylko dobra decyzja inwestycyjna, ale odpowiednie zarządzanie zleceniem SL. Czy i kiedy powinno się je przesuwać?

Miejsce ustawiania zlecenia ograniczającego stratę, gdy rynek pójdzie w innym kierunku niż przewidywaliśmy, zależy od strategii inwestycyjnej oraz procentowego udziału trafnych transakcji. Są różne szkoły: część traderów skupia się na ochronie określonej części zainwestowanego kapitału (z reguły 2-5%; w osobnym artykule opisujemy jak zarządzać kapitałem), inni ustawiają SL w okolicy linii oporu/wsparcia, wielu stara się też łączyć obie metody.

Przeczytaj koniecznie: Wszystko co musisz wiedzieć o zleceniach Stop Loss

Tyle teoria, w praktyce często jest jednak inaczej. Może się zdarzyć, że nasze zlecenie SL zostaje aktywowane, po czym rynek zmienia kierunek i zaczyna realizować się scenariusz, jaki zakładaliśmy w momencie otwierania pozycji. Nawet u najbardziej zdyscyplinowanego inwestora pojawia się wtedy pokusa, by następnym razem zlecenie SL postawić dalej. Ale nie to jest jednak największym problemem. Bo jeśli takie sytuacje zdarzają się często, to może rzeczywiście SL stawiamy za blisko i aktywuje się wyłącznie przez tzw. szum rynkowy. Gorzej, gdy zaczynamy przesuwać zlecenie SL w związku ze zmieniającą się ceną.

Błąd pierwszy

Zbyt szybkie przesuwanie SL w kierunku, w którym podąża rynek

Często popełniany błąd niecierpliwych inwestorów to przesuwanie zlecenia SL „nad kreskę” (tzw. break even point), gdy tylko pojawi się niewielki zysk. To po części zrozumiałe, bo dzięki temu pozycja na pewno nie przyniesie straty. Nieprzejmowanie się sytuacją, gdy takie zlecenie zostanie szybko aktywowane poleca nawet część autorów książkowych poradników, które zapewne czytaliście. Czy jednak mają rację? Czy minimalny zysk może na dłuższą metę przynieść pozytywne efekty? Jeśli macie ponad 90% skutecznych transakcji, to na pewno tak… Problem w tym, że taką skutecznością rzadko mogą pochwalić się nawet najlepsi, ale w długim terminie utrzymanie takiej zyskowności jest wyjątkowo mało prawdopodobne.

Druga kwestia to skala zarobku. Nie po to inwestuje się na Forexie, żeby zarabiać jak na lokacie bankowej. Jeśli ktoś ma tak dużą awersję do ryzyka, powinien przemyśleć czy ten rynek rzeczywiście jest dla niego. Premią za ryzyko zawsze musi być odpowiednio wysoki zysk.

Łatwo to zresztą wytłumaczyć na konkretnym przykładzie. Na poniższym wykresie widzimy sytuację po otwarciu niewielkiej pozycji (0,5 lota) na parze dolar/jen. Miejsca na podniesienie SL i zabezpieczenie minimalnego zysku jest wystarczająco pod warunkiem, że gramy w trybie day-trading. Czy jednak ma to sens?

stop loss 1

Odpowiedzią jest kolejny wykres, który jasno udowadnia, że w tym przypadku byłby to błąd. Świeca wzrostowa została niemal w całości zanegowana przez spadkową. Po niej nastąpiło jednak kolejne – znacznie wyższe wybicie, pozwalające na zamknięcie pozycji po znacznie lepszej cenie.

stop loss 2

W praktyce okazuje się, że równie istotny jest timing i miejsce zawarcia transakcji. Często to właśnie ten element będzie rozstrzygał o opłacalności naszej inwestycji i decyzji przesuwania SL do „progu bezpieczeństwa”. Przy dylemacie „czy lepiej szybko zabezpieczyć pozycję, czy też podjąć ryzyko i poczekać” odpowiedzią często jest… otwarcie pozycji w wyczekanym, racjonalnym punkcie. Jest to jednak temat na osobny artykuł.

Błąd drugi

Odsuwanie zlecenia SL, gdy cena się do niego zbliża

Jeśli postawiliśmy zlecenie Stop Loss na jednym poziomie i przesuwamy je dalej, to jesteśmy hazardzistami, a nie inwestorami, albo nawet spekulantami. Tłumaczeń takich postępowań jest wiele:

  • impet ruchu się wyczerpuje, jeszcze chwila i rynek zawróci,
  • trend się nie zmienił, po prostu korekta będzie większa,
  • to fałszywe wybicie.

Ilu inwestorów, tyle tłumaczeń. Wszystkie łączy jedno: nie mają nic wspólnego z prawdą. Ta jest bowiem prosta: im szybciej przyznasz się do błędu, tym lepiej. Faktem jednak jest, że błędy mogą być różne – od miejsca zawarcia transakcji, błędnego określenia kierunku zmiany ceny, zbyt bliskiego/dalekiego ustawienia poziomu Stop Loss, jak i niewłaściwego odnalezienia się w obecnej sytuacji rynkowej.

Nikt nie ma 100-procentowej skuteczności, ale najwięcej i przede wszystkim regularnie, zarabiają ci, którzy potrafią w porę uciąć straty i cierpliwie czekać na otwarcie kolejnej pozycji.

Co o tym sądzisz?
Lubię
50%
Interesujące
25%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
25%
O Autorze
Michał Sielski
Zawodowy dziennikarz od ponad 20 lat. Pracował m.in. w Gazecie Wyborczej, ostatnio związany z największym portalem regionalnym - Trojmiasto.pl. Na rynku finansowym obecny od 18 lat, zaczynał na GPW, gdy na rynek dopiero trafiały akcje PKN Orlen, TP SA. Ostatnio inwestycyjnie skupiony wyłącznie na rynku Forex. Prywatnie skoczek spadochronowy, miłośnik polskich gór oraz mistrz Polski w karate.