Aktualności
Teraz czytasz
Satoshi Nakamoto powrócił? 26,9 BTC przesłano na adres twórcy Bitcoina
0

Satoshi Nakamoto powrócił? 26,9 BTC przesłano na adres twórcy Bitcoina

utworzył Michał Sielski8 stycznia 2024

Kaprys bogacza i świętowanie narodzin BTC czy wraca twórca Bitcoina Satoshi Nakamoto? Na razie nie wiadomo i być może nigdy się nie dowiemy. Jedno jest pewne: ktoś kupił na giełdzie kryptowalut Binance 26,9 BTC i przesłał je na pierwszy w historii adres kryptowalutowy, należący do twórcy Bitcoina, legendarnego Satoshi Nakamoto. Transakcja ma wartość – bagatela – 1,2 mln USD.

Gdy wszyscy czekają na zatwierdzenie ETF na Bitcoina i analizują wszelkie przecieki z SEC, która zgłoszenia ma zatwierdzić (lub nie), niemal niepostrzeżenie minęło 15 lat od powstania Bitcoina. Rocznica nie była jakoś szczególnie świętowana, chyba że jako spóźniony prezent potraktujemy to, co wydarzyło się 4 dni po urodzinach.

Przypomnijmy: Bitcoin został wymyślony i stworzony przez osobę, która podpisywała się jako Satoshi Nakamoto. Do dziś nie wiadomo czy to jeden geniusz czy może grupa programistów. Wszelkie tropy okazały się ślepe, a twórca nowego finansowego świata zapadł się pod ziemię na samym początku projektu. Napisał po prostu nagle do znajomego programisty – Michaela Herna    że już zostawia Bitcoina, bo „musi zająć się innymi sprawami”. I od tamtej pory nie zamieścił już żadnego wpisu (przynajmniej oficjalnie). Wszystkie próby odszukania go, spaliły na panewce.

Tymczasem 4 dni po 15-leciu działalności Bitcoina, na adres, który powstał przy okazji Genesis Block, ktoś przesłał BTC o wartości 1,2 mln USD. 26,9 BTC zostało przetransferowane z giełdy kryptowalut Binance. Opłata za transakcję sięgnęła 100 USD, czyli była dość wysoka, nawet jak na tę kwotę.


PRZECZYTAJ: Launchpool Binance, czyli jak otrzymać kryptowaluty za darmo


Tsunami Bitcoinów zaleje rynek?

Dodajmy, że nie ma żadnych wątpliwości, że to adres należący do Satoshiego Nakamoto. Od kwietnia 2011 roku nie wykonywano na nim żadnych ruchów. Wciąż spoczywa tam niemała fortuna. Na początku było to 50 BTC za wykopanie Genesis Block. Potem przez lata liczba BTC wzrosła do 72 – co jakiś czas wysyłano mu, najczęściej w hołdzie, nie przez pomyłkę, kolejne monety. Obecnie jest to już więc prawie 100 BTC.

Na rynku od razu zaroiło się od pytań i teorii na ten temat. Czy ktoś się pomylił? Czy rzeczywiście przelał 1,2 mln USD na adres twórcy Bitcoina? A może to sam Satoshi Nakamoto postanowił powrócić?  Na razie wiele na to nie wskazuje, ale gdyby legendarny kryptograf chciał wrócić i spieniężyć choćby część swoich środków, rynek zalałaby fala kryptowalut. A właściwie to wręcz tsunami, bo wspomniane 100 BTC to oczywiście tylko kropla w morzu kontrolowanych przez niego monet.

Satoshi Nakamoto najbogatszym człowiekiem na świecie?

Badania on-chain już dawno dowiodły bowiem, że Nakamoto kontroluje portfele, na których jest ponad 1,1 mln BTC. To na dziś monety o wartości ponad 47 mld USD.

Ciekawie wygląda to w zestawieniu z prognozami na wzrost ceny Bitcoina, które regularnie pojawiają się na rynku. Według niektórych kryptowaluta spokojnie może osiągnąć cenę 1 mln USD za sztukę. A to sprawiłoby, że Satoshi Nakamoto stałby się najbogatszym człowiekiem na kuli ziemskiej.

Jeśli oczywiście taka postać nadal istnieje.

Co o tym sądzisz?
Lubię
100%
Interesujące
3%
Heh...
3%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
3%
O Autorze
Michał Sielski
Zawodowy dziennikarz od ponad 20 lat. Pracował m.in. w Gazecie Wyborczej, ostatnio związany z największym portalem regionalnym - Trojmiasto.pl. Na rynku finansowym obecny od 18 lat, zaczynał na GPW, gdy na rynek dopiero trafiały akcje PKN Orlen, TP SA. Ostatnio inwestycyjnie skupiony wyłącznie na rynku Forex. Prywatnie skoczek spadochronowy, miłośnik polskich gór oraz mistrz Polski w karate.