Ropa naftowa najdroższa od 3 lat [Komentarz rynkowy]
Od otwartej luki hossy, wybicia powyżej szczyt z lipca i testu najwyższych poziomów od 3 lat, rozpoczął się ostatni tydzień września na rynku ropy Brent. Notowania tej ropy rosną dziś o 1,4 proc. do 79,21 USD. Najbliższy liczący się opór to szczyt z października 2018 roku. Tworzy on barierę podażową na poziomie 86,64 USD.
Dlaczego ropa drożeje?
Ropa drożeje, bo popyt na ropę jest większy niż jest go w stanie zaspokoić wzrost podaży. Większy popyt na ropę to przede wszystkim efekt silniejsze skali popandemicznego odbicia w światowej gospodarce, którego wbrew pierwotnym oczekiwaniom, póki co nie przyhamował wariant Delta koronawirusa. Dlatego można oczekiwać, że to jeszcze nie koniec wzrostów cen.

Wykres dzienny USD/PLN. Źródło: Tickmill
Od dołka z 20 sierpnia, czyli w nieco ponad miesiąc, baryłka ropy Brent podrożała o 21,25 proc. Analitycy Goldman Sachs prognozują, że do końca tego roku baryłka ropy Brent podrożeje do 90 USD. To wpisywałoby się w obecną sytuację techniczną na wykresie dziennym, gdy po dzisiejszym wybiciu powyżej szczytu z lipca, droga do maksimów sprzed trzech lat (86,64 USD) jest otwarta.
Nieco tańszej ropy analitycy oczekują dopiero w przyszłym roku. Przynajmniej ci z Citibanku. Prognozują oni, że średnia cena baryłki wyniesie 67 USD. To o 2 USD mniej niż prognozowana przez nich średnioroczna cena w tym roku.