Aktualności
Teraz czytasz
Konsolidacja złotego w oczekiwaniu na dane z USA
0

Konsolidacja złotego w oczekiwaniu na dane z USA

utworzył Marcin Kiepas10 sierpnia 2022

Złoty pozostaje stabilny w oczekiwaniu na publikowane po południu dane inflacyjne z USA. Niewykluczone, że raport ten zakończy stabilizację notowań EUR/PLN powyżej 4,70 zł, a USD/PLN na poziomie 4,60 zł. 

Złotówka nieznacznie traci

Pierwsza połowa środowego handlu na krajowym rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego osłabienia złotego, który jednakże wciąż pozostaje w konsolidacji na poziomach z ostatnich dni, a jednocześnie czeka na nowe impulsy, które nieco ożywią ten rynek. I dziś taki impuls się pojawi. Będą nim publikowane po południu lipcowe dane o inflacji konsumenckiej w USA. Dane, które nie tylko są wydarzeniem dnia na rynkach finansowych, ale również i tygodnia, a nawet i całego miesiąca. 

Przed południem za euro trzeba było zapłacić 4,7042 zł, czyli nieznacznie więcej niż wczoraj, ale podobnie jak w ostatnich dniach, gdy spadki EUR/PLN wyhamowały w okolicach poziomu 4,70 zł. Notowania USD/PLN oscylowały natomiast w przedziale między 4,5957 a dziennym maksimum na 4,6207 zł.

EURPLN Daily_10082022

Wykres dzienny EUR/PLN. Źródło: Tickmill

Rynek czeka na dane z USA

Sytuacja na obu polskich parach może zmienić się o godzinie 14:30. Wówczas zostaną opublikowane najnowsze dane o inflacji w USA. Będą one stanowić ważny punkt odniesienia dla oczekiwań odnośnie skali kolejnych podwyżek stóp procentowych przez amerykański Fed, stanowiąc jednocześnie bezpośredni impuls dla notowań dolara i pośredni dla notowań złotego.

Ekonomiści prognozują, że w lipcu inflacji konsumencka (CPI) obniżyła się do 8,7 proc. R/R z poziomu 9,1 proc. w czerwcu, przy jednoczesnym wzroście inflacji bazowej do 6,1 proc. z 5,9 proc. 

USA_inflacja_grafika_Reuters_10082022

Źródło: Reuters

Wyższa od oczekiwań inflacji praktycznie przesądzi o podwyżce stóp we wrześniu w USA o 75 punktów bazowych (pb). To powinno znaleźć przełożenie na umocnienie dolara, stanowiąc jednocześnie bodziec do osłabienia złotego.

Niższa od prognoz inflacja byłaby natomiast sporym zaskoczeniem i sprowokowałaby odwrotną reakcję rynku walutowego. Prawdopodobnie dużo silniejszą niż w przypadku wyższej inflacji. W takiej sytuacji dolar osłabiłby się do koszyka walut, oczekiwania na podwyżki stóp w USA obniżyłyby się, apetyty na ryzyko na rynkach globalnych by się zwiększył, a na tym wszystkim skorzystałby złoty. I to dość wyraźnie. W takiej sytuacji realne byłoby przełamanie przez EUR/PLN wsparcia na poziomie 4,70 zł, a przez USD/PLN podobnej bariery popytowej zlokalizowanej na 4,60 zł. W obu przypadkach zapowiadałoby to spadek obu tych par w kolejnych dniach o około 5 gr. 

Aktualnie złoty pozostaje pod głównym wpływem czynników globalnych. I to nie zmieni się do końca tygodnia. Stąd publikowane w piątek krajowe dane o inflacji i bilansie płatniczym, prawdopodobnie zostaną zignorowane. Tematy krajowe wrócą dopiero w przyszłym tygodniu, gdy na rynek trafią dane o dynamice polskiego PKB w II kwartale oraz lipcowe dane o inflacji bazowej i producenckiej, produkcji przemysłowej, a także płacach i zatrudnieniu w firmach.

Co o tym sądzisz?
Lubię
0%
Interesujące
100%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Marcin Kiepas
Analityk Tickmill UK. Analityk rynków finansowych z 20-letnim doświadczeniem, publikujący w polskich mediach finansowych. Specjalizuje się w rynku walutowym, polskim rynku akcji oraz danych makroekonomicznych. W swoich analizach łączy analizę techniczną i fundamentalną. Szuka średnioterminowych trendów, badając wpływ na rynki finansowe danych makroekonomicznych, banków centralnych i wydarzeń geopolitycznych.