Aktualności
Teraz czytasz
Jak wysoko zajdą ceny metali szlachetnych w 2023 roku?
0

Jak wysoko zajdą ceny metali szlachetnych w 2023 roku?

utworzył Łukasz Klufczyński30 marca 2023

Złoto znów jest ulubionym towarem wszystkich i to będzie trwało prawdopodobnie przez cały 2023 rok w związku z rosnącym ryzykiem dalszych zawirowań bankowych, zbliżającego się kryzysu kredytowego i rosnących nadziei na pivot Fed.

Po dwóch tygodniach zawirowań w sektorze bankowym, Rezerwa Federalna podniosła swoją benchmarkową stopę procentową po raz dziewiąty w ciągu nieco ponad roku. Fed podnosił stopy procentowe w największej gospodarce świata w najszybszym tempie w historii – od praktycznie zera do obecnego przedziału 4,75% do 5% – najwyższego od 2007 roku. Innymi słowy, od marca 2022 r.

Stres w sektorze bankowym

Fed podniósł stopy procentowe o 475 punktów bazowych. Fed zasygnalizował również, że może być bliski końca cyklu podwyżek stóp. Po części dlatego, że spadek akcji kredytowej banków mógłby pomóc bankowi centralnemu w niezamierzonym osiągnięciu jego nadrzędnego celu, jakim jest spowolnienie gospodarki i ujarzmienie inflacji.

Na konferencji prasowej, która odbyła się po decyzji w sprawie stóp procentowych, prezes Fed Jerome Powell powiedział, że stres w sektorze bankowym może wywołać „kryzys kredytowy” o znaczących konsekwencjach, skutkując zaostrzeniem warunków udzielania pożyczek, co sprawi, że osobom fizycznym i firmom będzie niezwykle trudno zakwalifikować się do otrzymania pożyczek i kredytów hipotecznych. Powell zakończył stwierdzeniem, że „zaostrzenie warunków udzielania pożyczek będzie miało taki sam spowalniający wpływ na inflację, jaki może mieć podwyżka stóp przez Fed”.

Historycznie rzecz biorąc, Rezerwa Federalna nigdy nie miała racji w polityce monetarnej i ma udokumentowane doświadczenie w ustawianiu gospodarki na jeszcze większy kryzys przed nami.

I to jest dokładnie to, co widzimy ponownie, właśnie teraz!

Bezpieczne metale w cenie

Inwestorzy w tym miesiącu w zadziwiającym tempie inwestowali w metale szlachetne po upadku Silicon Valley Bank i Signature Bank, a także po chaotycznym implozji Credit Suisse – przy czym wielu uczestników rynku jest przekonanych, że to może być tylko wierzchołek góry lodowej.

W ubiegłym tygodniu na rynkach metali szlachetnych odnotowano napływ netto w wysokości 5,9 mld USD. To drugi największy napływ do bezpiecznych metali, jaki kiedykolwiek odnotowano w jednym tygodniu od czasu globalnego kryzysu finansowego w 2008 roku. Dowody wskazują na to, że globalny kryzys bankowy został wywołany bezpośrednio w wyniku gwałtownie rosnących stóp procentowych i ryzyka płynności. Jednak kryzys ten może stać się jeszcze większy, ponieważ szybko przekształca się w „kryzys kredytowy”.

W minionym tygodniu ceny złota dwukrotnie przekroczyły poziom 2000 dolarów za uncję w ciągu kilku dni, osiągając imponujący zysk ponad 10% od czasu upadku Silicon Valley Bank na początku tego miesiąca. Co ciekawe, jest to dokładny poziom, na którym złoto było notowane trzy lata temu – w marcu 2020 roku – tuż przed tym, jak ceny przebiły rekordy wszech czasów.

Po raz kolejny gwiazdy wydają się ustawiać w linii prostej dla złota, co sugeruje, że nowe rekordowe maksima mogą pojawić się na horyzoncie. To dobra wiadomość dla byków, ale bolesna dla wszystkich, którzy siedzą z boku i muszą teraz zdecydować, ile FOMO mogą znieść.

Co o tym sądzisz?
Lubię
50%
Interesujące
50%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Łukasz Klufczyński
Główny Analityk InstaForex Polska, z rynkiem Forex i kontraktami CFD związany od 2012 roku. Wiedzę zdobywał w wielu instytucjach finansowych, takich jak banki czy domy maklerskie. Prowadzi webinary z zakresu analizy technicznej, fundamentalnej, psychologii inwestowania oraz obsługi platformy MT4/MT5. Jest również autorem wielu artykułów eksperckich i komentarzy rynkowych. W swoim handlu kładzie nacisk na elementy fundamentalne podpierając się analizą techniczną.