Aktualności
Teraz czytasz
Google i Microsoft walczą o pozycję lidera w obszarze sztucznej inteligencji
0

Google i Microsoft walczą o pozycję lidera w obszarze sztucznej inteligencji

utworzył Saxo Bank19 maja 2023

Google i Microsoft toczą zaciekłą walkę o pozycję lidera w zakresie technologii związanych ze sztuczną inteligencją (AI), a wraz z ostatnią aktualizacją należącego do Google chatbota Bard rynek zaczął postrzegać spółkę z Mountain View w całkowicie inny sposób. Dotychczas uważano, że pozostaje ona w tyle za Microsoftem, ale być może faktycznie wysunęła się na prowadzenie w wyścigu technologii AI. Warto przyglądać się nie tylko bitwie o sztuczną inteligencję pomiędzy dwiema spółkami, która będzie miała wiekopomne znaczenie. Analizować należy również poszczególne nurty opinii na temat technologii AI oraz to, czego możemy się spodziewać w zakresie regulacji.

Wyścig o pozycję lidera w dziedzinie sztucznej inteligencji będzie miał wiekopomne skutki

Po porażce Meta związanej z Metaverse powinno być już jasne, że to Google i Microsoft są gigantami walczącymi o prowadzenie w obszarze sztucznej inteligencji. Amazon dość niezręcznie pozostał w tyle i stracił na atrakcyjności wśród inwestorów po nieudanych inwestycjach podczas pandemii i postawieniu na rozwój technologii w zakresie asystentów głosowych. Z kolei spółka Apple jest wyraźnie nieobecna w wyścigu AI i koncentruje się na innej działalności, takiej jak oprogramowanie dla samochodów czy usługi zdrowotne związane z Apple Watch. Wyścig AI nabrał tempa, gdy 23 stycznia 2023 r.

Microsoft zapowiedział inwestycję o wartości 10 mld USD, po inwestycjach w 2019 i 2021 r. stanowiącą trzecią i największą inwestycję tej spółki w OpenAI. Wielu uznało tę inwestycję za zbyt dużą w odniesieniu do nowej technologii, na której łatwo było stracić, jednak po aktualizacji przez OpenAI podstawowego systemu GPT dla ChatGPT sytuacja szybko uległa zmianie, a w ciągu pierwszych dwóch miesięcy od uruchomienia spółka zyskała aż 100 mln użytkowników, co stanowiło najszybsze w historii wdrożenie produktu. Od czasu dziesięciomiliardowej inwestycji Microsoftu wartość rynkowa spółki wzrosła o 521 mld USD, odzwierciedlając duże oczekiwania rynku dotyczące rozwoju technologii AI.

Total return Index - Alphabet, Microsoft - 19.05.2023

Czy Google przez cały ten czas był liderem?

Wykres cen od 23 stycznia 2023 r. wskazuje również, że akcje spółki Alphabet (Google) znacznie straciły na wartości po tym, jak należący do Google oparty na sztucznej inteligencji chatbot Bard popełnił błąd rzeczowy w ramach pierwszej wersji demonstracyjnej. Inwestorzy natychmiast zrazili się do akcji Alphabetu uznając, że spółka pozostaje w tyle za OpenAI i przegra wyścig sztucznej inteligencji. Google od lat prowadził intensywne badania nad technologią sztucznej inteligencji i dwa lata temu wypuścił technologię podobną do ChatGPT pod nazwą LaMDA. Spółka z Mountain View wybrała ostrożne podejście do technologii AI ze względu na swoje wewnętrzne rady ds. etyki i wytyczne, jednak po wdrożeniu ChatGPT nie miała innego wyjścia, niż pójść w ślady konkurenta. Przez lata DeepMind – spółka zależna Google z siedzibą w Londynie – osiągała przełomowe wyniki w zakresie takich gier takich jak Go (chińskie szachy) czy Stratego, a także problemu zwijania białka, a ostatnio w kontrolowaniu plazmy termojądrowej w tokamaku za pomocą magnesów.

Biorąc pod uwagę całość wyników osiągniętych na przestrzeni lat można by argumentować, że Google cały czas był na prowadzeniu, a ostatnie wyjątkowe wyniki zaktualizowanego chatbota Bard skłoniły inwestorów do ponownego przemyślenia swoich oczekiwań wobec Google w wyścigu sztucznej inteligencji. Może Google przez cały ten czas był liderem? Ostatnim ruchem ze strony spółki Alphabet było połączenie grupy badawczej Brain AI z DeepMind, tworząc połączoną jednostkę badawczą AI składającą się z 1 000 naukowców. Jest to potężna siła w badaniach nad sztuczną inteligencją, a w szczególności przewaga DeepMind w zakresie wielu praktycznych zastosowań, takich jak zwijanie białka, optymalizacja energii dla centrów danych czy kontrola fuzji w tokamaku skłaniają nas do poglądu, że Google ma w tym obszarze przewagę.

Jednym z decydujących czynników w wyścigu sztucznej inteligencji jest to, czy siła napędową tego trendu będą przedsiębiorstwa, czy konsumenci. Microsoft ma przewagę w zakresie dystrybucji i oprogramowania dla firm, a zatem wygra wyścig AI pod względem ekonomicznym w przypadku, gdy trend ten kształtowany będzie przez przedsiębiorstwa. Jeżeli natomiast okaże się trendem konsumenckim, wygra Google ze swoimi licznymi aplikacjami konsumenckimi obejmującymi pocztę e-mail, wyszukiwanie, mapy itp. Według opublikowanego niedawno badania przeprowadzonego przez Critical Mass konsumenci ze wszystkich grup wiekowych uważają, że Google prowadzi w tym wyścigu.

Jak już zaznaczyliśmy powyżej, Alphabet (Google) i Microsoft biorą udział w zaciekłym wyścigu AI i każdy inwestor na świecie musi zdecydować, w jaki sposób uzyskać ekspozycję na tę technologię. Jak już wskazywaliśmy w kilku wcześniejszych analizach rynku akcji, w kontekście AI odpowiednikiem łopat z okresu kalifornijskiej gorączki złota jest Nvidia, jednak w odniesieniu do faktycznego wdrożenia sztucznej inteligencji wybór inwestorów ogranicza się do Google albo Microsoftu. Obie spółki dysponują potencjałem ekonomicznym, aby konkurować i inwestować w sztuczną inteligencję – ostatni zysk operacyjny (EBIT) spółki Alphabet wyniósł 74,8 mld USD, podczas gdy zysk Microsoftu sięgnął 83,4 mld USD. Jeżeli weźmiemy pod uwagę wyceny, zwrot z wolnych przepływów pieniężnych Microsofty wyceniany jest na 2,6%, natomiast Alphabetu – na 4,8%, co sugeruje, że rynek na razie stawia na Microsoft. Jednak jak wykazała niedawna akcja cenowa, rynek również agresywnie przeszacowuje akcje Alphabetu.

Alphabet - EBIT in USD - 19.05.2023

Trzy nurty opinii na temat sztucznej inteligencji

Wydaje się, że istnieją trzy konkurujące ze sobą koncepcje dotyczące sztucznej inteligencji w odniesieniu do tego, co oznacza ona dla naszej cywilizacji. Pierwsza koncepcja to pozytywne podejście optymisty z Doliny Krzemowej, który wierzy, że każda technologia jest ostatecznie dobra dla ludzkości i że AI okaże się niezwykle pozytywne dla naszego społeczeństwa. Do zwolenników tej tezy należą Yoshua Bengio (profesor i informatyk) oraz Yann Le Cun (główny naukowiec ds. sztucznej inteligencji w Meta). Sam Altman, współzałożyciel i prezes spółki OpenAI, która stoi za ChatGPT, początkowo również należał do tej grupy, czego dowodzi agresywne dążenie OpenAI do wdrożenia ChatGPT pomimo wielu obaw natury etycznej związanych z tą technologią. Od tego czasu Sam Altman wyważył swoje pierwotnie jednostronnie pozytywne nastawienie do sztucznej inteligencji (vide następna sekcja dotycząca regulacji w zakresie AI).

W przeciwnym obozie mamy pesymistów snujących rozważania, że technologia AI może doprowadzić do upadku naszego gatunku; najbardziej znanymi propagatorami tej tezy są Max Tegmark (wykładowca na MIT), a ostatnio również Geoffrey Hinton, jeden z pierwszych i najważniejszych współtwórców obecnego obszaru związanego z AI, który wyraźnie negatywnie ocenił perspektywy ludzkości w kontekście AI i zrezygnował z pracy w Google na rzecz kształtowania opinii publicznej na temat sztucznej inteligencji.

Ostatnia grupa skupia naukowców zaniepokojonych przyczynowością i utrzymujących, że chociaż obecne systemy sztucznej inteligencji są pod wieloma względami imponujące, nadal są zaledwie maszynami korelacyjnymi, a zatem nie są w stanie zrozumieć naszego świata w kontekście łańcuchów przyczyno-skutkowych. Pod koniec ubiegłego roku naukowcy z Microsoftu eksperymentowali z nowymi systemami sztucznej inteligencji, polecając AI ułożyć stabilny stos z książki, dziewięciu jajek, laptopa, butelki i gwoździa, które to zadanie wymaga zrozumienia naszego fizycznego świata. Odpowiedź była sprytna i jeden z badaczy zasugerował, że być może są świadkami narodzin nowego rodzaju inteligencji. Grupa sceptyków wobec AI nieco zmodyfikowała to samo polecenie i natychmiast zauważyła, że rozwiązanie zaproponowane przez sztuczną inteligencję wykazało, że nie rozumie ona świata fizycznego.

Nadchodzą regulacje dotyczące sztucznej inteligencji

Sam Altman uczestniczył w ostatnich dniach w przesłuchaniu przed senacką komisją w sprawie sztucznej inteligencji, omawiając wiele tematów związanych z AI, od regulacji po modele praw autorskich. Altman powiedział, że rządowe regulacje w zakresie AI mają kluczowe znaczenie, zapobiegając sytuacji, w której technologia ta wyrwie się spod kontroli; jest ponadto zwolennikiem rządowego modelu licencjonowania sztucznej inteligencji. Powiedział również, że OpenAI nie przynosi zysków i że za każdym razem, gdy ktoś korzysta z ChatGPT, oznacza to stratę pieniędzy. Dodał, że wiąże z tą technologią pewne obawy, w szczególności dotyczące potencjalnego negatywnego wpływu na dzieci.

Po przesłuchaniu senator Blumenthal oświadczył, że Kongres nie może być strażnikiem regulacji AI, Federalna Komisja Handlu (FTC) nie dysponuje odpowiednimi możliwościami w tym zakresie, a regulacja obszaru AI powinna stanowić część szerszych ram regulacyjnych dotyczących technologii. Nie ulega wątpliwości, że regulacja sztucznej inteligencji jest konieczna do zapewnienia, że technologia ta jest wykorzystywana we właściwy sposób i nie szkodzi społeczeństwu, jednak z tego rodzaju regulacją wiąże się możliwość tzw. przechwytywania regulacyjnego przez duże firmy i ograniczenia konkurencji, jeżeli proces ten nie zostanie opracowany prawidłowo. Regulacja oznacza potencjalną korzyść dla spółek zaangażowanych w obszarze sztucznej inteligencji, ponieważ podwyższy barierę wejścia na rynek, a tym samym przyczyni się do poprawy rentowności.

Sam Altman mówił również o generatywnych produktach systemów AI na przykładzie należącego do OpenAI generatora obrazów Dall-E 2, który jest w stanie tworzyć obrazy na podstawie wprowadzonego tekstu. Z generatywną sztuczną inteligencją wiążą się dwa zagrożenia. Pierwszym z nich jest ryzyko naruszenia praw autorskich i brak wynagrodzenia dla artystów, ponieważ ich oryginalne dzieła wyraźnie stanowiły element szkolenia systemu Dall-E 2. Sam Altman poinformował, że OpenAI pracuje nad systemem praw autorskich, aby zapewnić artystom należyte wynagrodzenie. Drugim ryzykiem związanym z generatywną sztuczną inteligencją jest to, że zaleje ona Internet treściami generowanymi przez AI, które w przyszłości zdominują próbki szkoleniowe przyszłych systemów sztucznej inteligencji. Pytanie brzmi, czy w naturalny sposób nie doprowadzi to do plateau w rozwoju tego typu systemów AI. Jedno jest pewne: sztuczna inteligencja pozostanie najgorętszym tematem w 2023 r. zarówno w środowisku organów regulacyjnych, jak i wśród inwestorów.

Total return Index 2 - Alphabet, Microsoft - 19.05.2023

Więcej analiz Saxo jest dostępnych tutaj.


O Autorze

peter garnry saxo bank

Peter Garnry – dyrektor ds. strategii rynków akcji w Saxo Banku. Opracowuje strategie inwestycyjne i analizy rynku akcji, a także poszczególnych spółek, stosując metody statystyczne i modele. Garnry tworzy Alpha Picks dla Saxo Bank, miesięcznik w którym wybierane są najbardziej atrakcyjne spółki w USA, Europie i Azji. Wnosi także wkład w kwartalne prognozy Saxo Bank i coroczne „szokujące prognozy”. Regularnie udziela komentarzy w telewizji, w tym CNBC i Bloomberg TV.

Co o tym sądzisz?
Lubię
0%
Interesujące
100%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Saxo Bank
Saxo Bank to duński bank inwestycyjny, oferujący dostęp do ponad 40 tysięcy instrumentów. Grupa Saxo zapewnia dywersyfikację geograficzną i ochronę depozytów w 100% do kwoty 100 000 EUR, zapewnianą przez Duński Fundusz Gwarancyjny.