Początkujący
Teraz czytasz
Bartłomiej Chomka: “Dyscyplina, dystans i cierpliwe oczekiwanie na właściwe momenty”
0

Bartłomiej Chomka: “Dyscyplina, dystans i cierpliwe oczekiwanie na właściwe momenty”

utworzył Natalia Bojko31 lipca 2020

Bartłomiej Chomka zajmuje obecnie stanowisko głównego analityka w TeleTrade. Przybliżając nieco jego biografię, warto wspomnieć o dużym doświadczeniu w tradingu na rynku Forex, i nie tylko. Czasami spotykamy się z analitykami, którzy skupiają się wyłącznie na teoretyzowaniu. Nie zawierają transakcji na własny rachunek i na bazie własnych opinii. Na szczęście Bartłomiej nie należy do tego grona. W związku z tym nie była to zwykła rozmowa z analitykiem, ale także z aktywnie handlującym traderem.

Poruszyliśmy kwestie nie tylko “służbowe”, zaglądając za kulisy jego pracy. Porozmawialiśmy o praktycznych aspektach inwestowania, początków w tradingu oraz znaczeniu analizy fundamentalnej, w określaniu sentymentu rynkowego. Ciekawych wątków jest naprawdę wiele, w związku z czym zapraszamy do lektury, a Bartłomiejowi dziękuję za poświęcony czas!


Bartłomiej Chomka – o tradingu i pracy analityka

Czy mógłbyś opowiedzieć jak wygląda praca analityka?  Typowy dzień w pracy.

W drodze do pracy słucham najnowszych amerykańskich podcastów i staram się wychwycić ewentualne zmiany w postrzeganiu makro otoczenia przez zarządzających funduszami hedgingowymi. W biurowcu WTT przeglądam najnowsze raporty banków inwestycyjnych oraz Twittera. Znając bieżący sentyment rynkowy jestem już praktycznie gotowy do porannego komentarza rynkowego, który prowadzę codziennie o godzinie 9:30. W pierwszej części staram się przekazać najistotniejsze elementy opisujące bieżący sentyment oraz potencjalne bodźce, które mogą szybko odwrócić sentyment. Staram się w telegraficznym skrócie przedstawić najważniejsze informacje mające potencjalny wpływ na rynek w dalszej części dnia. W ciągu dnia na bieżąco monitoruję sytuację na rynku. Do tego wszystkiego należy dodać stale pojawiające się artykuły i wywiady na różnych portalach.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z tradingiem/rynkami finansowymi (pierwsze zainteresowania, transakcje)?

Moja przygoda z rynkiem rozpoczęła się kilka dni przed wybuchem kryzysu finansowego w 2008 roku. W głowie utkwił mi wszędzie pojawiający się na wszystkich stacjach amerykańskich czerwony nagłówek „bailout” . Wykresy na platformie były dla mnie jak czarna magia, dlatego też po kilku tygodniach zrezygnowałem. Wróciłem w 2011 roku i od tego momentu na poważnie zaangażowałem się w trading. Na pierwszych swoim rachunku straciłem 80% kapitału, by później podczas interwencji FED (chyba na swapach) na kilku transakcjach odrobiłem straty, a później zarobiłem 100%. Wypłaciłem pieniądze i stwierdziłem, że to był czysty przypadek i stwierdziłem, że muszę dogłębniej poznać rynek. Następne lata były ciężkie, ponieważ wyzerowałem dwa albo trzy konta. W tym czasie na wykres wrzucałem wszystko co się da, testowałem różne strategie. Zbyt mało uwagi przywiązywałem do czynników fundamentalnych. Przy ostatnim wyzerowaniu konta wyrzuciłem wszystko z wykresu i skupiłem się na samej cenie i analizie fundamentalnej. Dyscyplina, dystans oraz cierpliwe oczekiwanie na właściwe momenty na rynku sprawiło, że zacząłem odnosić pierwsze sukcesy.

Czy handlujesz na własny rachunek? Jeżeli tak, jakie masz podejście do rynku?

Tak, cały czas handluje, ale zdarzają mi się kilkutygodniowe przerwy. Najlepsze dla mnie momenty do zajęcia pozycji to sytuacja, gdzie pojawia się tzw. „game changer”, który na wiele tygodni może wpłynąć na rynek i poszczególne instrumenty. Technicznie skupiam się na szukaniu wejść, gdzie są wybijane potencjalne SL oraz na krótkoterminowych manipulacjach. Intraday bardzo ważne są poszczególne sesje giełdowe, jak się zachowuje cena w relacji do szczytów i dołków wyznaczonych przez Azję lub Europę.

W swoich analizach skupiasz się głównie na fundamentach analizowanych instrumentów. Na co zwracasz największą uwagę?

Polityka monetarna prowadzona przez banki centralne jest kluczowym elementem wpływającym na zrozumienie rynku. Jest to czynnik, który ma największe znaczenie na wszystkie klasy aktywów. Najciekawsze momenty do zajmowania pozycji to przede wszystkim sygnały dotyczące dalszych działań na stopach procentowych oraz programach QE. Osobiście nie interesuje mnie moment podjęcia decyzji przez bank centralny, ale kiedy pojawiają się nowe sygnały i jak są silne. Na przykład, złoto weszło w silny trend wzrostowy w czerwcu 2019 roku. Dlaczego? Przedstawiciele FED pierwszy raz zaczęli mówić o ewentualnej obniżce stóp procentowych (do której doszło 31 lipca). Drugim najistotniejszym elementem jest inflacja, która w ostatnich latach jest bardzo stłumiona (oczywiście „oficjalna” inflacja). Pozostałe wskaźniki traktuje, jako krótkoterminowy bodziec do większej lub mniejszej zmienności intraday.

W wielu wywiadach wspominałeś, że trading wiąże się ze “świadomością rynku”. Osoby, które dopiero zaczynają swoją przygodę z handlem często borykają się z wieloma dylematami. Od czego Twoim zdaniem warto zacząć, by zrozumieć mechanizmy rynkowe? Szkolenia? Konta demo?

Moim zdaniem najważniejsze jest zrozumienie wpływu polityki monetarnej na poszczególne aktywa. Kolejnym ważnym elementem jest znajomość sentymentu rynkowego – czyli oczekiwań rynku (banków inwestycyjnych), co do dalszych działań banków centralnych, polityki rządu. Warto wyszukać kluczowe wydarzenia, które wpłynęły na większą zmienność. Przykładowo, czy każdy ogłoszony program QE w USA po 2008 roku prowadził do wzrostów na indeksach? Nie, dopiero ogłoszony w marcu 2009 roku doprowadził do silnego trendu wzrostowego. Podobnie było podczas ostatniego koronakryzysu, gdzie wcześniejsze interwencje FED nie były wystarczalne i dopiero ogłoszony program nieograniczonego programu QE doprowadził do inflacji aktywów (23 marca). Na początku należy czytać wszystkie możliwe komentarze, raporty, aby zacząć wyrabiać swoje osobiste zdanie. W notatniku warto zapisywać swoje przemyślenia, ponieważ na pewnym etapie świadomości rynku zaczniemy wyłapywać powtarzalne schematy. Jeżeli przerobimy odpowiednio część fundamentalną, to wydaje mi się, że warto założyć rachunek realny, aby zacząć uczyć się kontrolować emocje.

Czego Twoim zdaniem należy unikać w tradingu? Jakie zagrania/strategie/przekonania niszczą konta początkujących i czasem tych bardziej doświadczonych w tradingu?

Największym wrogiem dla traderów są oni sami dla siebie. Traderzy zerują swoje konta głównie ze względu na wysoki lewar, z którego korzystają. Mnie również nie ominął ten błąd. Z perspektywy czasu wiem, że jeżeli chcę skorzystać z większej dźwigni, to zrobię to na części mojego kapitału. Większe ryzyko to również moim zdaniem jeszcze lepsza selekcja transakcji, ponieważ bardzo rzadko zdarzają się warunki rynkowe, gdzie dzień po dniu będziemy w stanie złapać na rynku walutowych ruch ponad 100 pipsów bez wcześniejszej straty. Każdy powinien pamiętać o tym, że rynek stale się zmienia i powinniśmy dostosowywać się do zmieniających warunków. Nikt z nas nie jest w stanie stworzyć takiego modelu transakcyjnego, który bez żadnych modyfikacji stale będzie generował zysk. Jedynym wskaźnikiem z którego powinniśmy najczęściej korzystać jest nasz mózg.

W ostatnich miesiącach warunki do handlu są dość “nietypowe”. Czy Twoim zdaniem należy dopasować się swoim tradingiem do rynku, jednym słowem, być elastycznym?

Tak jak przed momentem wspomniałem, to my musimy dostosowywać się do rynku, a nie na odwrót. Ostatnie miesiące pokazały, że pomimo najgorszych danych fundamentalnych w historii indeksy w USA mogą zyskiwać. Dlatego też tak istotne jest skupianie na działaniach FED. Jeżeli po ogłoszonych luzowaniach ilościowych indeksy nie reagują spadkami na kiepskie dane, to powinniśmy dostosować się do nowych warunków. Jeżeli dojdzie do takiej sytuacji, że kolejne programy QE wprowadzane przez FED nie będą pokrywały się ze wzrostami na giełdach to również i my powinniśmy się dostosować. Nigdy nie powinniśmy określać sztywnych reguł. Fundamentalnie żyjemy w bardzo ciekawych czasach, być może jest to końcówka starego systemu monetarnego, dlatego też moim zdaniem każdy, kto jest w jakimkolwiek stopniu powiązany jest z tradingiem i inwestowaniem powinien pamiętać o elastyczności.

Na koniec bardzo klasyczne pytanie. Jakiej rady udzieliłbyś osobie, która marzy o karierze analityka? Czy są takie umiejętności, cechy charakteru, czy temperament, które gwarantują sukces w tej branży?

Każdy dobry trader będzie dobrym analitykiem. Nikt nie jest w stanie nauczyć nas tyle, co rynek, pod warunkiem, że poznamy odpowiednie narzędzia, które wykorzystamy do analizy naszych błędów. Uwielbiam rywalizację, nie boję się porażki, a każdy dzień na rynku jest jakby kolejnym starciem z przeciwnikiem, którego do końca nie znamy oraz nie wiemy w jakiej jest formie. Ważna jest na pewno szczerość w stosunku do siebie, czyli przyznanie się do błędu i chęć stałego rozwoju. Uważam, że dużo łatwiej zrozumieć rynek z perspektywy własnego konta niż z perspektywy wiedzy akademickiej, dlatego też uważam, że każdy dobry analityk powinien handlować na rynku.

Dziękuję!


Bartłomiej Chomka publikuje bieżące analizy na kanale YouTube – TeleTrade Polska.

Co o tym sądzisz?
Lubię
44%
Interesujące
56%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Natalia Bojko
Absolwentka Wydziału Ekonomii i Finansów, Uniwersytetu w Białymstoku. Na rynku walutowym i akcyjnym aktywnie handluje od 2016 roku. Wychodzi z założenia, że najprostsze analizy przynoszą najlepsze efekty. Zwolenniczka swing tradingu. Dobierając spółki do portfela kieruje się ideą inwestowania w wartość. Od 2019 roku posiada tytuł analityka finansowego. Obecnie sprawuje rolę co-CEO & Founder w czeskiej firmie proptradingowej SpiceProp. Współtwórczyni projektu Podlaskiej Akademii Giełdowej (III i IV edycji).