Azja najbardziej dynamicznym światowym centrum
Według prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) region Azji i Pacyfiku ma być najbardziej dynamicznym światowym centrum w 2023r., głównie dzięki optymistycznym prognozom dla Chin i Indii. Oczekuje się, że dwie największe wschodzące gospodarki regionu będą odpowiadały za około 50% światowego wzrostu w tym roku, a reszta regionu Azji i Pacyfiku będzie miała udział w kolejnej piątej.
Dzięki proaktywnym środkom wdrożonym przez decydentów w Azji w celu ograniczenia ryzyka systemowego region ten był stosunkowo odporny na niedawne zawirowania bankowe, które nękają Stany Zjednoczone i Europę. Pomogło to złagodzić niepokój rynkowy, a napływ kapitału do gospodarek azjatyckich został wznowiony dzięki korzystnym warunkom finansowania dla emitentów długu państwowego oraz stabilizacji walut azjatyckich.
Skoordynowane zacieśnianie monetarne przez banki centralne w połączeniu z niższymi cenami towarów i kosztami transportu doprowadziło do pierwszych oznak złagodzenia presji inflacyjnej w Azji.
Jednak mimo, że warunki finansowe poprawiły się w porównaniu z ubiegłorocznym szczytowym poziomem niepewności, inflacja bazowa w regionie pozostaje na stałym poziomie, podobnie jak w innych częściach świata. Globalne trendy potencjalnie nadal przyczyniają się do niestabilnych warunków w regionie, a warunki gospodarcze tego obszaru nie są odporne na rosnącą globalną niestabilność obserwowaną w ostatnich miesiącach. W rezultacie region pozostaje podatny na negatywne skutki niestabilnego otoczenia rynkowego.
PORADNIK: Nikkei, Hang-Seng, Kospi – Jak inwestować w azjatyckie indeksy?
Ekspansja gospodarcza
Kluczowe dla regionu jest otwarcie chińskiej gospodarki. Oczekuje się, że doprowadzi to do ożywienia konsumpcji prywatnej, które doprowadzi do ożywienia wzrostu gospodarczego w Chinach. Oczekuje się, że podobnie jak w pozostałych częściach świata popyt krajowy pozostanie najważniejszym motorem wzrostu Azji w 2023 roku.
Ożywienie konsumpcji prywatnej było wspierane przez wycofanie zgromadzonych nadmiernych oszczędności, odzwierciedlających połączenie cięć wydatków związanych z blokadą, chęć zwiększenia oszczędności zapobiegawczych i duże transfery rządowe. Oczekuje się, że zwiększona konsumpcja utrzyma się w tym roku, ponieważ wskaźniki oszczędności gospodarstw domowych nie uległy jeszcze normalizacji. W związku z tym lepsze perspektywy i wciąż sprzyjające warunki finansowe w wielu gospodarkach azjatyckich będą prawdopodobnie wspierać konsumpcję gospodarstw domowych i przepływy kredytów inwestycyjnych dla przedsiębiorstw.
MFW przewiduje, że wzrost PKB w regionie wzrośnie do 4,6% w 2023 roku z 3,8% w 2022r., napędzany czynnikami globalnymi i regionalnymi. Wzrost w Azji będzie napędzany głównie przez ożywienie w Chinach i silną ekspansję w Indiach. Według prognoz przewiduje się, że gospodarka Chin wzrośnie o 5,2% w 2023 roku, podczas gdy tempo wzrostu Indii ma nieznacznie spaść z 6,8% w 2022r., do 5,9% w tym roku.
Podobnie oczekuje się, że gospodarki Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN) odnotują spadek wzrostu z 5,7% w 2022 r. do 4,6% w 2023 roku. Można to wiązać z nieznacznym spadkiem dynamiki popytu wewnętrznego, zacieśnianiem monetarnym, spadkiem cen surowców, oraz słabszym popytem zewnętrznym ze Stanów Zjednoczonych i Europy. Oczekuje się, że wzrost w Japonii nieznacznie wzrośnie do 1,3% w 2023 roku, ze względu na politykę pieniężną i fiskalną. Co więcej, spadek cyklu technologicznego prawdopodobnie osłabi dynamikę wzrostu w Korei i na Tajwanie.
Czarne łabędzie też tam są
Oczekuje się, że różne czynniki wewnętrzne i zewnętrzne będą miały wpływ na perspektywy regionu i potencjalnie staną się „czarnym łabędziem”. Przewiduje się, że spowolnienie sektora technologicznego, przejawiające się zmniejszeniem sprzedaży półprzewodników i spadkiem cen elektroniki sprzedawanej do USA z Azji, wpłynie na eksport technologii z regionu. Co więcej, w regionie widoczne są już skutki restrykcyjnej polityki pieniężnej w postaci łagodzenia sytuacji na rynkach mieszkaniowych i osłabienia popytu na inwestycje w budownictwie komercyjnym i właśnie mieszkaniowym. W perspektywie krótko- i średnioterminowej największe ryzyko wiąże się z możliwością utrzymywania się wysokiej inflacji, szczególnie w przypadku rynków wschodzących i gospodarek rozwijających się w Azji., które charakteryzują się wysokim poziomem zadłużenia.
Jednak najbardziej znaczącym zagrożeniem w perspektywie średni- i długoterminowej jako „czarny łabędź” jest potencjalna fragmentacja geoekonomiczna wynikająca z napięć geopolitycznych, nacjonalizmu gospodarczego i konieczności ochrony krajowego przemysłu przed zagranicznymi konkurentami. Może to mieć poważne konsekwencje zarówno dla globalnego wzrostu gospodarczego i stabilności, jak i dla poszczególnych krajów, które mogą zostać odizolowane od kluczowych partnerstw i sieci gospodarczych.
Wpływ fragmentacji geoekonomicznej może zmienić równowagę sił w gospodarce światowej, ponieważ dominujące siły starają się potwierdzić swoje wpływy i chronić swoje interesy. Może to prowadzić do mniej współpracującego i bardziej rozdrobnionego światowego systemu gospodarczego, co będzie miało negatywne skutki dla międzynarodowego handlu, inwestycji i rozwoju. W związku z tym fragmentacja geoekonomiczna stanowi „czarnego łabędzia” najbardziej znaczącego ryzyka dla ożywienia gospodarczego w regionie i na świecie.