Spokojny poniedziałek na złotym. Cisza przed burzą?
Brak mających wolne inwestorów z USA ograniczył w poniedziałek zmienność na rynku walutowym. Kurs EUR/USD, który po piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy dynamicznie się zmieniał, utknął w wąskim przedziale 1,1852-1,1880. Najniższym od prawie miesiąca. Rynku nie rozruszała nawet publikowana rano seria indeksów PMI opisujących koniunkturę w europejskim sektorze usług.
Szanse na podwyżkę stóp procentowych rosną
Ograniczone wahania EUR/USD ograniczyły również zmienność na złotym. O godzinie 16:22 kurs EUR/PLN testował poziom 4,5072 zł, czyli było o 0,1 gr niższy niż w piątek na zamknięciu. Kurs USD/PLN rósł natomiast o to samo symboliczne 0,1 gr i za dolara trzeba było zapłacić 3,8005 zł.
Wpływ na mniejszą zmienność na złotym z pewnością miało wyczekiwanie na wyniki posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, które wyjątkowo inwestorzy poznają w czwartek, a nie w środę. Ale jednocześnie zignorowany został wywiad prezesa Adama Glapińskiego dla „Financial Times”. Wywiadu znaczącego, bo można z niego wyczytać następującą powolną zmianę nastawienia prezesa NBP do polityki monetarnej. Wskazuje na to chociażby fragment w którym nie wykluczył podwyżki stóp procentowych w końcówce roku.
Zignorowanie słów prezesa NBP jest prawdopodobnie chwilowe. To wróci w końcówce tygodnia. Najpierw RPP będzie debatować ws. stóp procentowych, których oczywiście nie zmieni, ale publikacja nowych prognoz makroekonomicznych zapewne dostarczy wielu emocji.
Drugim istotnym wydarzeniem dla złotego będzie zaplanowana na piątek 9 lipca na godzinę 15:00 comiesięczna konferencja prasowa prezesa NBP. A w zasadzie odpowiedzi na przysłane wcześniej pytania, bo tych nie można zadawać na żywo. I to wtedy wróci wywiad dla „Financial Times”, dopełniając całości.
Aktualna sytuacja na złotym pozostaje dość niejednoznaczna. W krótkim terminie możliwe są zarówno jego spadki, jak i wzrosty. Nie ma jednak wątpliwości, że w średnim terminie miź szybkiego wzrostu gospodarczego, podwyższonej inflacji i widocznego na świecie powolnego wchodzenia banków centralnych w okres zacieśniania polityki monetarnej, przemawia zdecydowanie za umocnieniem polskiej waluty.