SyncTrading – Podwójny zysk naszych dostawców [TEST #5]
Za nami kolejny tydzień testów platformy SyncTrading od TeleTrade. Zmienność na rynkach była bardzo duża. Choć nastroje nie rozpieszczały (brak jednoznacznego trendu), to nasi traderzy czuli się w takim środowisku całkiem dobrze. Dowodzą temu wyniki, które dziś zaprezentujemy.
De facto wybory prezydenta w Stanach Zjednoczonych były tematem głównym, pochłaniającym całą atencję rynków w ostatnim czasie. Wynik nie był jednoznaczny i taki oczywisty zatem nikt się nie dziwi, że giełdy zareagowały mieszanymi nastrojami i brakiem konkretnego trendu. Kierunek rynków (niezwykle optymistyczny) narzuciła wieść o szczepionce. “Wynalazek Pfizer’a” – bo tak można ją obecnie nazwać, nie jest równoznaczna z pozbyciem się COVID-19 z koniunktury. Niemniej jednak informacja ta, daje jednoznaczny sygnał, że wszystkie wieści dotyczące opracowywania metod/leków na koronawirusa będą bardzo entuzjastycznie przyjmowane przez rynek. Tą analityczną refleksją zakończymy omówienie sytuacji na rynku i przyjedziemy bezpośrednio do obserwacji zagrań naszych traderów w ostatnim czasie.
Sprawdź: Czym jest SyncTrading TeleTrade i copy trading
Nadrabianie strat
Nasz bezpieczny trader, którego stopień kopiowania postanowiliśmy w jednym z tygodni zwiększyć, okazał się najbardziej ryzykownym “aktywem” w naszym portfelu. Nie mniej jednak obserwując jego trading w ostatnim czasie (ostatnich dwóch tygodniach) można stwierdzić, że powraca on do formy i co ważne handluje w podobny sposób, przy którym zdecydowaliśmy się na jego kopiowanie.
Czy to dobry znak? Z jednej strony tak. Liczymy na to, że odrobi przynajmniej część wygenerowanych strat. Z drugiej jednak musimy mieć na uwadze możliwą powtórkę. Wychodząc jednak z założeń naszego testu, nie będziemy na razie zmieniać tradera. Zgodnie z naszym planem chcemy długoterminowo sprawdzić potencjał handlu społecznościowego. Poniżej znajduje się lista transakcji, które w ostatnim zawarł trader.
Porównując je do pierwszych, naszych podsumowań widzimy, że strategia dotycząca samych instrumentów przeznaczonych pod trading się nie zmieniła. ASProfiway cały czas handluje na tych samych parach walutowych, a wielkość zawieranych pozycji (uwzględniając podwójny stopień kopiowania) pozostaje na normalnym poziomie.
Szybki profit i… wakacje
Przejdźmy teraz do szybkiego omówienia tradera o średnim stopniu ryzyka. Wynik, który możemy zaprezentować jest całkiem niezły. Dzięki kopiowanie PipFX zarobiliśmy ponad 600 EUR. Zgodnie z pierwszym wpisem wiemy, że stosuje on minimalistyczną strategię gridowania. Zobaczmy, jak przedstawiają się pozycje, które zawarł w ubiegłym tygodniu.
Co ciekawe, po zarobieniu kilku procent konta, trader zdecydował się nie zawierać już żadnych pozycji. Ma to oczywiście swoje logiczne uzasadnienie. Część traderów po uzyskaniu satysfakcjonującej stopy zwrotu po prostu wycofuje się z rynku, by nie dać ponieść się chciwości.
Czy ryzyko się opłaca?
Bardzo długi czas wyczekiwaliśmy na ruchy ze strony ryzykownego tradera. W pierwszym podsumowaniu naszego testu, nie zamknął on ani jednej transakcji, przez co trochę straciliśmy nadzieję na obserwację ryzykownego handlu. Nasz “pracownik” o najbardziej ryzykownym profilu jednak nie zawiódł i w ostatnim podsumowaniu wykręcił na bardzo dużą stopę zwrotu, pokrywając tym samym stratę wygenerowaną przez bezpiecznego tradera.
Powyżej znajdują się zarówno transakcje otwarte jak i zamknięte. Co ważne, nie spoczął na laurach i postanowił być nadal aktywny w handlu. Na razie nie poczynił na swoim koncie “dziwnych” transakcji, które odstawały od pewnej normy handlowej FXC40, którą wypracował. Nadal handluje w sposób podobny, do handlu z początków testu.
Podsumowanie
Obecnie sytuacja na naszych kontach wygląda następująco:
- Trader bezpieczny: 4136,23 euro
- Trader umiarkowany: 5618,94 euro
- Trader agresywny: 6344,62
- Stopa zwrotu od początku testu: +7,33%