Aktualności
Teraz czytasz
Małe wakacje na giełdach. Gdzie się podziały dalsze wzrosty?
0

Małe wakacje na giełdach. Gdzie się podziały dalsze wzrosty?

utworzył Natalia Bojko18 czerwca 2020

Hossa na giełdach wyhamowała. Ostatnie tygodnie przyzwyczaiły nas do spektakularnych i niezwykle entuzjastycznych wzrostów. Obecne kilka sesji również można zaliczyć bez cienia wątpliwości do pozytywnych, jednak z widocznym wyhamowaniem. Z jednej strony chciałoby się zacytować klasyka, który brzmi “nic nie trwa wiecznie”, z drugiej natomiast zapytać, gdzie podziała się popytowa energia. W zasadzie, szczególnie silnie w ostatnich kilkunastu dniach globalne rynki nie przejmowały się niczym. Dobrych nastrojów nie mogła popsuć ani eskalacja konfliktu między USA a Chinami, ani widmo powracającej epidemii. W związku z tym, czy najbliższe sesje będą kubłem zimnej wody wylanym na giełdy? Czy zachowamy może obecny entuzjazm, wpadając wyłącznie w niewielką korektę?

Małe cofnięcie okazją do zakupów

Jeżeli naprawdę uważnie śledziliśmy rynki w ostatnich sesjach, nie trudno było dostrzec kilku momentów zawahania. Można było odnieść wrażenie, że jesteśmy właśnie świadkami zmiany trendu, który trwa wręcz “sielankowo” od pierwszego luzowania obostrzeń w światowych gospodarkach. W związku z tym ostatnie impulsy podażowe mogliśmy potraktować raczej, jako realizację dotychczasowych zysków oraz miejsce, w którym kolejni inwestorzy dołączają do trwającego sentymentu. Z drugiej natomiast możemy potraktować to jako ostrzeżenie mówiące o tym, że na rynku są jeszcze niedźwiedzie, a im dłużej trwa impulsywna euforia, tym de facto zwiększa się szansa na solidną korektę.

Pozytywnie na giełdach, ale tylko przez chwilę?

Nie można pominąć tak istotnych kwestii (w kontekście dobrych nastrojów inwestorów) nowych zapowiedzi dotyczących programów pomocowych dla gospodarek. Głosy dochodzą praktycznie z każdego rynku, a obietnice w ostatnim miesiącu nie miały dna. To, czy faktycznie da się je  przełożyć w 100% na wsparcie nominalne, okaże się w niedalekiej przyszłości. Do grona pozytywów można zaliczyć także doniesienia o współpracy Stanów Zjednoczonych z firmą Huawei, która do tej pory miała trochę ograniczeń związanych z korzystaniem z amerykańskiej technologii. De facto wszystkie wieści dotyczące współpracy są odbierane przez rynki bardzo pozytywnie. Przez ten pryzmat powinniśmy oczekiwać “podtrzymania” entuzjastycznych nastrojów.

sp500

Wykres US500 (CFD na S&P 500), interwał H4. Źródło: xStation 5 XTB

Dobrze odzwierciedla je amerykański indeks 500 najlepszych spółek. Jak widać przecena z ostatnich dni została “wyciągnięta” z rynku przez kolejną falę kupujących. Sentyment z pewnością sprzyja bykom.

Teksas przerwie sielankę?

Wszystko co dobre ma prędzej czy później swój koniec. Nad byczym sentymentem zbiera się trochę czarnych chmur, które szczególnie mocno skumulowały się obecnie nad Teksasem. Przemysłowe zagłębie Stanów Zjednoczonych odnotowuje wysoki, dzienny wzrost zachorowań na koronawirusa. W tym regionie z dnia na dzień przybyło 10% nowych przypadków zakażenia. Czy to powód do zmartwień? Na razie można powiedzieć, że nie. Jest to pojedyncza “mała fala” zachorowań i nie powinniśmy z tego powodu snuć dalszych dywagacji. Z drugiej natomiast znając już i pamiętając przebieg najbardziej intensywnych faz choroby w wielu państwach, nie trudno o obawy. Silne zwiększenie nowych przypadków koronawirusa w tym regionie (wręcz strategicznym na przemysłu Stanów Zjednoczonych), wiązałoby się z powrotem do dawnych restrykcji. Czy ten epizod, będzie w stanie namieszać nieco w obecnych trendach? Myślę, że tak. Wystarczy przypomnieć sobie przecenę, jaka impulsywnie nastąpiła po szerszych dyskusjach w kwestii nawrotu choroby. Jeżeli sytuacja w USA faktycznie ulegnie zmianie (na niekorzyść) możemy mieć do czynienia z solidną korektą i odwróceniem obecnych tendencji.

Co o tym sądzisz?
Lubię
50%
Interesujące
50%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Natalia Bojko
Absolwentka Wydziału Ekonomii i Finansów, Uniwersytetu w Białymstoku. Na rynku walutowym i akcyjnym aktywnie handluje od 2016 roku. Wychodzi z założenia, że najprostsze analizy przynoszą najlepsze efekty. Zwolenniczka swing tradingu. Dobierając spółki do portfela kieruje się ideą inwestowania w wartość. Od 2019 roku posiada tytuł analityka finansowego. Obecnie sprawuje rolę co-CEO & Founder w czeskiej firmie proptradingowej SpiceProp. Współtwórczyni projektu Podlaskiej Akademii Giełdowej (III i IV edycji).