Aktualności
Teraz czytasz
Kryptowaluty w projekcie budżetu USA na 2021 rok
0

Kryptowaluty w projekcie budżetu USA na 2021 rok

utworzył Michał Sielski17 lutego 2020

Wprawdzie dopiero zaczynamy 2020 rok, ale USA już planują rok fiskalny 2021. I plany te są na tyle zaawansowane, że opublikowano nawet wstępny budżet. Znalazło się w nim miejsce na kilka pomysłów dotyczących podejścia do kryptowalut. Są one zbieżne z poglądami prezydenta Donalda Trumpa, który – delikatnie rzecz ujmując – nie jest fanem cyfrowych aktywów.

W Polsce jesteśmy przyzwyczajeni, że pierwsze informacje na temat założeń budżetowych prezentowane są jesienią. Choć „prezentowane” to niezbyt właściwe słowo – u nas zaczyna się od mniej lub bardziej kontrolowanych przecieków, które w przestrzeni publicznej pojawiają się w postaci krzykliwych nagłówków medialnych. W USA jest jednak inaczej, nie tylko ze względu na bardziej rozwiniętą kulturę polityczną, ale też fakt, że Amerykanie zaczynają rok budżetowy w październiku. Już teraz poznaliśmy więc plany budżetowe USA na 2021 rok.

Secret Service zajmie się kryptowalutami

O poważnym podejściu do kryptowalut świadczy zaangażowanie w ich nadzór jednej z najpotężniejszych agencji rządowych – Secret Service. Zmieni się też jej zaszeregowanie. Dotąd podlegała pod Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a w przyszłym roku będzie już odpowiadać przed Departamentem Skarbu. To jasny sygnał, że w kryptowalutach widać nie tylko zagrożenie, ale i finansowy potencjał.

Do tej pory – oprócz ochrony głowy państwa – Secret Service zajmowało się ściganiem osób podrabiających pieniądze oraz finansowych afer. Wszystko miało na celu ochronę silnego dolara, a – jak wiadomo – Donald Trump uważa, że kryptowaluty mogą zagrażać wartości waluty USA. Wprawdzie na tym samym wydechu dodaje też, że kryptowaluty nie mają żadnej wartości, a ich ceny biorą się z powietrza, ale najwyraźniej komuś udało się go namówić, by dmuchał na zimne.

„Postęp technologiczny, jaki dokonał się w ostatnich dziesięcioleciach, taki jak powstanie kryptowalut czy rosnące wzajemne powiązania na międzynarodowym rynku finansowym, doprowadził do ​​powstania bardziej złożonych organizacji przestępczych oraz ujawniły silniejsze powiązania między przestępstwami finansowymi i elektronicznymi a finansowaniem terrorystów i nieuczciwych podmiotów państwowych”czytamy w projekcie budżetu i bez wątpienia jest to przekaz wskazany przez obecnego prezydenta USA.

Druga agencja pomoże i zapobiegnie anonimowości

Biały Dom podkreśla, że kryptowalutami i związanymi z nimi zagrożeniami powinna zająć się jeszcze jedna rządowa agencja – FinCEN (Financial Crimes Enforcement Network). Z punktu widzenia administracji to wręcz naturalne, bo agenci FinCEN zajmują się ochroną gospodarki przed praniem brudnych pieniędzy oraz obejmują nadzorem firmy z branży kryptowalut, głównie giełdy kryptowalutowe działające na terenie USA. Jednym z pomysłów jest zapobieganie anonimowości poprzez jeszcze dokładniejszą kontrolę wszystkich transakcji, których kwota jest wyższa niż 3 tys. USD.

Donald Trump: kryptowaluty to nie pieniądze

Warto podkreślić, że jest to dopiero pierwsza propozycja budżetowa i sporo tygodni upłynie zanim zobaczymy ostateczną wersję dokumentu. Do tego dokument został opublikowany przez Biały Dom, a budżet uchwala Izba Reprezentantów. Można go więc na razie traktować najwyżej jako projekt i próbę politycznej presji.

Zwłaszcza, że w rządzie USA ze świecą szukać większego przeciwnika kryptowalut niż Donald Trump. Pół roku temu przestał już zresztą przekazywać mniej lub bardziej konkretne sugestie i wprost określił się w tej kwestii na Twitterze. Napisał m.in. że nie tylko nie jest fanem Bitcoina i innych kryptowalut, ale ich wartość bierze się z powietrza, a poza tym – jego zdaniem – ułatwiają one rozliczenia za handel narkotykami, działalność terrorystyczną, pranie brudnych i inne przestępstwa.

donald trump twitter

Co o tym sądzisz?
Lubię
67%
Interesujące
33%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Michał Sielski
Zawodowy dziennikarz od ponad 20 lat. Pracował m.in. w Gazecie Wyborczej, ostatnio związany z największym portalem regionalnym - Trojmiasto.pl. Na rynku finansowym obecny od 18 lat, zaczynał na GPW, gdy na rynek dopiero trafiały akcje PKN Orlen, TP SA. Ostatnio inwestycyjnie skupiony wyłącznie na rynku Forex. Prywatnie skoczek spadochronowy i miłośnik polskich gór.