Wzrost oszustw na rynku kryptowalut o prawie 200%
Skala oszustw i wszelkiego rodzaju naciągaczy na rynku cyfrowych aktywów szybko rośnie. Potwierdza to wydany przez Australijską Komisję Konkurencji i Konsumentów (ACCC) raport związany głównie z giełdami kryptowalut. Jak donosi ACCC w 2018 roku Australijczycy zostali oszukani na ponad 4,3 mld USD.
Przeczytaj koniecznie: Scamwatch: Australijczycy oszukani na prawie 39 mln USD
Prawie 700 oszustw
Wszelka nielegalna działalność związana z oszustwami finansowymi na rynku kryptowalut, była odnotowywana już dużo wcześnie, więc nie jest to zjawisko nowe. Jednakże odnosząc się do ilości naciągaczy w ujęciu rok do roku, wzrosła ona o 190%. Przekłada się to na prawie 700 przypadków firm, które wyłudzały pieniądze, czy to w celu wymiany ich na cyfrowe aktywa, czy bezpośrednio handlu nimi na rynku. Wykorzystywane do tego były fałszywe platformy, które kusiły atrakcyjnymi warunkami handlu (np. brakiem prowizji) czy uproszczonymi formalnościami przy zakładaniu konta (brakiem konieczności założenia i uwierzytelnienia), oferowały zakup wszelkiej maści kryptowalut.
Wyłudzenia na dużą skalę
Oszustwa dotyczą także płatności na szeroką skalę. Dokonywane były przez zaufanych pośredników. Spora część z nich przechodziła głównie przez znane i popularne serwisy, z których korzystamy na co dzień np. Western Union. Mniejszą część stanowiły przekręty związane z inwestycjami opartymi o cyfrowe aktywa, które obiecywały wysokie stopy zwrotu, gdzie wkładem własnym były kryptowaluty.
Dużą część pieniędzy, oprócz popularnych przelewów, stanowiły także karty podarunkowe. Straty związane z tą formą “inwestycji” wynosiły ponad 3 mln dolarów.
Ofiary to w większości mężczyźni
Jak wskazuje Targeting Scams (coroczny raport Australijskiej Komisji Konkurencji i Konsumentów), ponad połowę wszystkich pokrzywdzonych stanowili młodzi mężczyźni w przedziale wiekowym 25-35 lat.
Pomimo alarmów i licznych ostrzeżeń, liczba naciągaczy i osób, które dają się nakłonić na podejrzane inwestycje, wcale nie maleje. Oszuści poprzez szereg nowych zabezpieczeń i systemów bankowych, które są odpowiedzialne za wyłapywanie SCAM’ów, będą szukać coraz bardziej wyrafinowanych sposobów płatności. Mowa tu głównie o wyżej wspomnianych kartach podarunkowych, różnego rodzaju bonach, czy “udziałach” poprzez wykupywanie np. pakietów na wydobycie kryptowalut w pseudo kopalniach, które w rzeczywistości nie istnieją.