Aktualności
Teraz czytasz
Ex-sponsor Chelsea skazany za piramidę finansową. 250 oszukanych, 70 mln funtów strat
0

Ex-sponsor Chelsea skazany za piramidę finansową. 250 oszukanych, 70 mln funtów strat

utworzył Michał Sielski24 maja 2023

Anthony Constantinou, syn zamordowanego potentata z branży modowej stworzył piramidę finansową i został aresztowany za oszukanie 250 osób na kwotę 70 mln funtów. W kwietniu wyszedł za kaucją i zniknął. Brytyjski sąd właśnie uznał go za winnego, więc poszukiwany jest międzynarodowym listem gończym.

Piramida cieszyła się takim zaufaniem, że została nawet sponsorem jednego z najbardziej znanych klubów piłkarskich na świecie – Chelsea Londyn.  Była to jednak tylko fasada. 22 maja 2023 roku brytyjski sąd wydał werdykt w sprawie byłego prezesa firmy inwestycyjnej Capital World Markets (CWM), Anthony’ego  Constantinou. Wyrok zaoczny, bo prezes zniknął od razu po tym, jak wyszedł z aresztu po wpłaceniu kaucji.

W kwietniu tego roku 41-letni mężczyzna miał rozpocząć odpowiadanie na zarzuty z wolnej stopy i słuch po nim zaginął. Poszukiwany jest międzynarodowym listem gończym, bo został uznany winnym oszustwa na kwotę 70 mln funtów oraz prania brudnych pieniędzy. 9 czerwca ogłoszony zostanie wyrok. Jeśli do tego czasu zbiega nie uda się ująć, wyrok będzie ogłoszony zaocznie.

60% zysku rocznie na Forexie, bez ryzyka

Piramidy finansowe niemal zawsze są przedstawiane jako realne przedsiębiorstwa, tylko nieco lepsze niż konkurencja. Oferują większy niż rynkowy zysk, ale najczęściej w granicach rozsądku. Tak było choćby z rodzimym Amber Gold, który obiecywał 10% zysku na inwestycji w złoto. To więcej niż średnia rynkowa, ale przecież nie rzucało na kolana, prawda?

Tymczasem Constantinou jechał po bandzie. Zapewniał, że daje 60% zysku rocznie, grając na rynku Forex. Ryzyko? Żadne. Interesowali go jednak tylko poważni inwestorzy. Na początku można było wejść z kwotą minimalną 50 tys. funtów, ale próg został szybko podwojony do 100 tys. funtów. To ten sam schemat, który stosował największy oszust w historii – Bernard Madoff. On także grał niedostępnego i wybierał sobie klientów, by sami walczyli o to, by zechciał wziąć ich pieniądze i je pomnażać.

41-latek zapewniał jednak, że ryzyko praktycznie nie istnieje. Miał to zapewnić podział środków. Inwestowane było (rzekomo) tylko 10% zainwestowanych pieniędzy, a 90% kwoty trafiało na wysoko oprocentowane konto w niemieckim banku. W tę bajkę uwierzyło co najmniej 250 osób, bo tyle ma oficjalny status poszkodowanych.

3 mln funtów na przyjęcie

Oczywiście pieniądze nie trafiały na żadne wysoko oprocentowane konto w tajemniczym banku. Nie były też inwestowane na Forexie. Otwierano za nie ekskluzywne biura, a część trzymano na wypłaty dla klientów, którzy kończyli inwestycje. Londyńska policja ustaliła, że wielką część wpłat pochłonęły wydatki Constantinou. Na sam ślub, który urządził na greckiej wyspie Santorini oraz przyjęcie wydał w sumie 3 mln funtów.

Inwestowano też w reklamę, by przyciągnąć nowe osoby chętne do wpłaty. W styczniu 2015 roku Capital World Markets zostało oficjalnym partnerem handlowym forex online klubu piłkarskiego Chelsea Londyn. Spółka była też partnerem London Boat Show i klubu rugby Wigan Warriors.

Piękny sen skończył się w marcu 2015 roku, kiedy policja dokonała nalotu na biuro firmy w londyńskim Heron Tower. Aresztowano wtedy 13 osób.

– Dowody sugerują, że pomimo tego, że inni odgrywali kluczowe role w oszustwie, Constantinou był jedyną osobą, która wiedziała, co naprawdę dzieje się z firmą i jej pieniędzmi. Inni w biznesie wierzyli, że ich działalność była nieuregulowana, ale zwroty pochodziły z prawdziwych inwestycji i że Constantinou był bardzo bogatym człowiekiem czytamy w oświadczeniu londyńskiej policji.

Kim jest Anthony Constantinou?

Oczywiście to wszystko nie mogłoby się udać, gdyby nie pochodzenie mózgu operacji. Anthony to syn Aristosa Costantinou, którego zastrzelono w latach 80. londyńskiej Billionaires’ Row. Do dziś nie ustalono kto i dlaczego zamordował modowego potentata. Majątek przejął jego syn, ale po latach zdecydował się otworzyć firmę inwestycyjną. Z jakim skutkiem, widzimy dziś. 9 czerwca 2023 roku wyrok wyda sąd w Southwark.

Co o tym sądzisz?
Lubię
50%
Interesujące
50%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Michał Sielski
Zawodowy dziennikarz od ponad 20 lat. Pracował m.in. w Gazecie Wyborczej, ostatnio związany z największym portalem regionalnym - Trojmiasto.pl. Na rynku finansowym obecny od 18 lat, zaczynał na GPW, gdy na rynek dopiero trafiały akcje PKN Orlen, TP SA. Ostatnio inwestycyjnie skupiony wyłącznie na rynku Forex. Prywatnie skoczek spadochronowy, miłośnik polskich gór oraz mistrz Polski w karate.