Euro stoi w miejscu, podczas gdy dolar drożeje
Kurs EUR/PLN pozostaje w trendzie bocznym, podczas gdy notowania USD/PLN idą w górę, reagując na spadek notowań EUR/USD. Ta tendencja na krajowym rynku walutowym może utrzymać się do końca tygodnia.
Euro wyjątkowo stabilnie
Wtorkowy poranek upłyną na krajowym rynku walutowym pod znakiem kontynuacji konsolidacji notowań euro w relacji do złotego, przy jednoczesnym wzroście notowań dolara do polskiej waluty. Za euro trzeba było zapłacić 4,6426 zł, co jest poziomem zbliżonym do tego z poniedziałkowego zamknięcia notowań, podczas gdy kurs USD/PLN rósł 4. kolejny dzień i testował poziom 4,3454 zł, co było prostą reakcją na umocnienie się dolara na rynkach światowych, w tym na spadek notowań EUR/USD poniżej 1,07 dolara.

Wykres dzienny EUR/PLN. Źródło: Tickmill

Wykres dzienny USD/PLN. Źródło: Tickmill
Rano na polskim rynku walutowym było relatywnie spokojnie. Ciekawiej może zrobić się po południu. Wtedy zostanie opublikowana cała seria danych z USA, co może dodatkowo zwiększyć zmienność na EUR/USD i w ten pośredni sposób wpłynąć na notowania USD/PLN. Po południu decyzję ws. stóp procentowych podejmie również Bank Węgier, co będzie ważnym odniesieniem do polityki monetarnej prowadzonej przez Radę Polityki Pieniężnej.
Od końca marca kurs EUR/PLN pozostaje w trendzie bocznym, po bardzo silnych „wojennych” zawirowaniach trwających od połowy lutego. Ta 5-tygodniowa niewielka zmienność notowań euro do złotego, to efekt czekania na pojawienie się nowych silnych impulsów, które w jakiś sposób zaburzą spojrzenie na najbliższą przyszłość polskiej gospodarki i rodzimej waluty.
Konsolidacja notowań EUR/PLN jednocześnie ogranicza zmienność na innych polskich parach, których notowania są wypadkową zmian tych walut w relacji do wspólnej waluty. W efekcie, tak jak dziś, notowania USD/PLN są wypadkową zachowania EUR/USD. Ta korelacja pozwala oczekiwać, że przy kontynuacji konsolidacji notowań EUR/PLN, kurs USD/PLN może jeszcze pójść w górę w końcówce kwietnia i pierwszych dniach maja. Taki wzrost będzie napędzany przez oczekiwanie na majową podwyżkę stóp procentowych przez Fed oraz prawdopodobny dalszy spadek notowań EUR/USD przed tą decyzją. Nie jest wykluczone, że dolar w najbliższym czasie zbliży się do 4,37-4,39 zł.