Dascoin na celowniku. CBŚ zabezpieczyło 44 mln zł
Dascoin na celowniku Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Znane są już pierwsze szczegóły wszczętego postępowania dotyczące jednej z najgłośniejszych emisji cyfrowej waluty w Polsce. Do akcji dołączyło Centralne Biuro Śledcze, które zabezpieczyło środki na rachunkach bankowych spółki zamieszanej w działalność Dascoina.
Dascoinowy bank „rozbity”
21 września warszawska prokuratura wszczęła postępowanie ws. działalności platformy inwestycyjnej DasEcosystem na wniosek fundacji Trading Jam. Sama platforma, należąca do singapurskiej spółki NetLeaders, bazowała na scentralizowanej kryptowalucie Dascoin.
Postępowanie zostało wszczęte na podstawie paragrafów:
- możliwość popełnienia przestępstwa z z art. 286 Kodeksu Karnego, paragraf 1 (niekorzystne rozporządzenie cudzym mieniem za pomocą wprowadzania w błąd; kara do ośmiu lat pozbawienia wolności),
- art. 294 KK, paragraf 1 („oszustwo komputerowe” w stosunku do mienia o znacznej wartości; kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności).
Jak donoszą media, działania CBŚ umożliwiły już zabezpieczenie kwoty w wysokości 44 mln zł na koncie firmy, która promowała zakup licencji inwestycyjnych NetLeaders. Osoby poszkodowane przez działalność firm promujących inwestycje w Dascoin proszone są o bezzwłoczny kontakt z CBŚ do wydziału zwalczania zorganizowanej przestępczości ekonomicznej.
Pierwsze postępowanie ws Dascoina (z podejrzeniem prowadzenia działalności opartej o schemat Ponziego) zostało wszczęte przez UOKiK już w grudniu zeszłego roku. Na ten moment nikt nie usłyszał zarzutów, ani też nie zostało udowodnione żadne przestępstwo, mimo, że niektóre portale już wprost piszą o „dascoinowej piramidzie finansowej”.