Creditcoin (CTC) – token do pożyczek wszystkich kryptowalut
Jest kilka kryptowalut, które ułatwiają udzielanie i zaciąganie pożyczek, ale Creditcoin (CTC) zdecydowanie wybija się na czoło popularności. Co o tym zdecydowało, czy chwytliwa nazwa to wszystko i jak zrobić, żeby zarobić na tym, co robią już inni? Sprawdzamy jak działa kryptowaluta Creditcoin.
Kontynuujemy cykl portalu Forex Club, w którym analizujemy i opisujemy największe, najwyżej wyceniane, najciekawsze, najbardziej rozwojowe, zaawansowane, a także najbardziej kontrowersyjne projekty kryptowalutowe na całym świecie. Dziś czas na Creditcoin – kryptowalutę o kapitalizacji ponad 2,2 mld USD.
Jak działa Creditcoin (CTC)
Creditcoin działa na zasadzie, którą znamy w Polsce np. z chyba najagresywniej reklamującej się firmy Kokos. Jej społeczność tworzą użytkownicy, którzy udzielają pożyczek innym oraz ci, którzy pożyczki zaciągają. Oczywiście wszystko z pominięciem sektora bankowego.
Kryptowaluta Creditcoin (CTC) ma tę samą zasadę działania, ale w świecie kryptowalut. To doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy nie mają zdolności kredytowej, bo np. zarobili miliony na kryptowalutach, ale żaden bank pożyczki im nie da, bo… nie mają etatu i comiesięcznej umowy na wypłatę w wysokości 5 tys. zł brutto. A to, że na ich portfelu spoczywają kryptowaluty o wartości kilku domów z basenem? Dla większości banków nie ma to żadnego znaczenia – przynajmniej na razie.
Creditcoin nie jest więc kolejną kryptowalutą, która powstała tylko po to, by zadebiutować i przyciągnąć inwestorów chwytliwą nazwą. To platforma pożyczkowa, która jednocześnie jest na tyle rozbudowana, by pozwalała na pożyczki pomiędzy blockchainami, ale też na tyle uproszczona, by korzystanie z niej było łatwe i intuicyjne.
Zaciąganie pożyczek w kryptowalucie CTC pozornie mogłoby nie mieć większego sensu – zwłaszcza, że to nowy token. Dlatego jej twórcy wprawdzie jako główny token systemu wybrali CTC, ale za jej pośrednictwem można zaciągać pożyczki (a także ich udzielać) użytkownikom, którzy dysponują innymi kryptowalutami. W CTC można więc zaciągnąć pożyczkę de facto między blockchainami i to nawet tymi, które do tej pory ze sobą nie współpracowały. Niezależnie od tego jaką kryptowalutę posiadamy, dzięki CTC możemy zaciągać i udzielać pożyczek.
Sieć Creditcoin nie bierze pod uwagę historii kredytowej z tradycyjnej bankowości, ale tworzy własną. Każda pożyczka kończy się więc przyznaniem ratingu – w zależności od tego czy spłacana była bezproblemowo czy były np. jakieś poślizgi lub inne problemy w płatnościach. Teoretycznie możemy więc nie mieć szans nawet na pożyczkę w kryptowalutach – jeśli pożyczkodawcy uznają, że nie jesteśmy wiarygodni. A, jak wiadomo, w świecie blockchain nie ma miejsca na pomyłki i interpretacje.
Oferty pożyczek szyte na miarę
Nie, to nie slogan, który za wszelką cenę muszą stosować w pracy przedstawiciele banków. W tym przypadku system sam dopasowuje oferty do tego, czego akurat szukamy. Działa to oczywiście w obie strony. Ustalamy więc wysokość kwoty, a także oprocentowanie, które zaakceptujemy oraz preferowane zabezpieczenie i widzimy tylko oferty najbliższe wprowadzonym przez nas danym.
Oferty zamieszczane są w kryptowalucie CTC, więc już sam ten fakt sprawia, że popyt na nią rośnie wraz ze zwiększającym się zainteresowaniem projektem. System automatycznie weryfikuje wszystkie parametry i zatwierdza ofertę, którą otrzymują inni kontrahenci. Pożyczkodawcy – nawet po pozytywnej weryfikacji pożyczkobiorców – mogą zdecydować czy pożyczą im swoje środki.
Notowania kryptowaluty CTC
Tokeny Creditcoin są obecnie dostępne na dwóch giełdach kryptowalut. W obiegu jest 564 970 555 z docelowych 667 469 387 tokenów. Za każdy z nich zapłacić trzeba 3,94 USD, co przekłada się na kapitalizację ponad 2,2 mld USD. Szczyt notowań CTC miał miejsce 27 sierpnia 2021 roku, gdy za każdy token płacono 5,06 USD.