Aktualności
Teraz czytasz
Bitcoin będzie hitem czy kitem? Prognozy mocno rozbieżne
0

Bitcoin będzie hitem czy kitem? Prognozy mocno rozbieżne

utworzył Michał Sielski12 czerwca 2019

W ostatnim czasie mamy wysyp informacji i prognoz dotyczących przyszłej ceny najbardziej znanej kryptowaluty – Bitcoina. Jak to na młodym rynku, analizy oparte są na sporej dozie dowolności – niektórzy wyceniają BTC na 30 tys. dolarów, a nawet 0,5 mln dolarów za jednego Bitcoina, inni twierdzą natomiast, że w ciągu pięciu lat kryptowaluta… całkowicie zniknie.

Do tej pory słyszeliśmy głównie o tym jak drogi będzie Bitcoin. Analitycy prześcigali się w wycenach. I trudno się im dziwić. Kryptowaluta była już warta 20 tys. dolarów na szczycie i według wielu miał to być tylko przystanek. Dziś Bitcoin kosztuje ok. 8 tys. dolarów. Ile będzie warty w przyszłości?


Sprawdź koniecznie: Brokerzy oferujący Bitcoin – Zestawienie


30 tys. dolarów za Bitcoina. Kto da więcej?

Jihan Chu, jeden z założycieli Kenetic Capital w wywiadzie dla Bloomberga prognozuje, że Bitcoin będzie już niebawem kosztował 30 tys. dolarów. Taką cenę mamy zobaczyć jeszcze w tym roku. Mają to zapewnić trzy najważniejsze czynniki.

“Za nami dziesięć lat historii bitcoinów i dopiero teraz zaczynamy postrzegać tę historię jako rzeczywistość. Ludzie naprawdę wiedzą teraz, że kryptowaluta nie zniknie” – mówi Jihan Chu.

Najważniejsze jest jego zdaniem to, że duże firmy jeszcze nie skorzystały na hossie na kryptowalutach. Dlatego Facebook ma mieć „Globalcoina”, czyli swoją kryptowalutę. JP Morgan pracuje natomiast nad JPMCoinem. Oczywistą sprawą jest, że obu firmom będzie zależało na wzroście ceny ich kryptowalut. A im lepszy nastrój na całym rynku kryptowalut, tym łatwiej o wzrost.

Drugą sprawą jest rozczarowanie dużymi ofertami publicznymi. Zarówno Uber i Lyft nie dały inwestorom porządnie zarobić. Dlatego wiele osób będzie szukać nowych rodzajów inwestycji o ponadprzeciętnej stopie zwrotu.

Najbardziej konkretnym argumentem jest jednak fakt, że jesteśmy coraz bliżej zmniejszenia nagrody za wykopane Bitcoiny. Podział na połowę za kolejne bloki w bitcoinowym blockchainie czeka nas w maju 2020 roku. Za każdym razem termin podziału napędzał wzrosty, także na innych kryptowalutach – choćby Litecoinie.

„Połączenie tych trzech czynników doprowadzi nas do 30 tys. USD” – uważa Jihan Chu.

30 tys.? Daję 400 tys. USD za Bitcoina

Jeśli tak duży wzrost wydaje się nierealny, to pora dobrze usiąść, bo to dopiero początek licytacji. Mark Yusko, założyciel i dyrektor generalny w firmie zarządzającej aktywami cyfrowymi Morgan Creek Capital stwierdził, że Bitcoin będzie kosztował 400 tys. dolarów. Dał przy tym jednak nieco większy horyzont czasowy – prognozuje taki wzrost w ciągu 10 najbliższych lat.

„Złoto to waluta od 5 tys. lat. To około 7,4 biliona dolarów wartości. Najlepszą rzeczą w Bitcoinie jest to, że to praktycznie cyfrowe złoto. Ma jednak więcej zalet: choćby taką, że dużo łatwiej go transportować i można dzielić go na mniejsze części w dowolnym miejscu świata. Ma wszystkie te podstawowe cechy, które przewyższają złoto. Jeśli otrzymamy kwotę kapitalizacji równą złotu, która wynosiłaby około 7,4 biliona, podzielimy przez 21 milionów monet, to wyjdzie właśnie 400 tys. dolarów na monetę, a może nawet 500 tys. dolarów za jednego Bitcoina” – wyjaśnia Mark Yusko.

„Kryptowaluty znikną. Wszystkie”

Tymczasem w ostatnich dniach poznaliśmy prognozę zgoła odmienną. I bynajmniej nie dotyczy ona spadku ceny, a całkowitej… likwidacji kryptowalut.

Zaczęło się od listu California Society of CPAs (CalCPA), w którym stowarzyszenie naciska na jaśniejsze zasady księgowania i ujawniania kryptowalut. Rada Standardów Rachunkowości Finansowej (FASB) została w nim wezwana do zaktualizowania tzw. Ogólnych Akceptowanych Zasad Rachunkowości (GAAP) – zasad regulujących rachunkowość w USA. Odpowiedź przewodniczącego Rady Międzynarodowych Standardów Rachunkowości (RMSR) Hansa Hoogervorsta jest odmowna, a uzasadnienie zaskakujące:

„RMSR zazwyczaj potrzebuje pięciu lat na opracowanie nowego standardu rachunkowości. Moje przewidywania są takie, że kryptowaluty znikną wcześniej.” – twierdzi Hans Hoogervorst.

Podobnego zdania jest także szef FASB Russell Golden:

„Liczba firm współpracujących z wirtualnymi walutami jest nadal bardzo ograniczona na całym świecie.” – przekonuje szef Rady Standardów Rachunkowości Finansowej w USA.

Kto ma rację? Być może obie strony. Pewne jest jedynie, że odpowiedź poznamy najpóźniej w ciągu pięciu lat.

Co o tym sądzisz?
Lubię
20%
Interesujące
80%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Michał Sielski
Zawodowy dziennikarz od ponad 20 lat. Pracował m.in. w Gazecie Wyborczej, ostatnio związany z największym portalem regionalnym - Trojmiasto.pl. Na rynku finansowym obecny od 18 lat, zaczynał na GPW, gdy na rynek dopiero trafiały akcje PKN Orlen, TP SA. Ostatnio inwestycyjnie skupiony wyłącznie na rynku Forex. Prywatnie skoczek spadochronowy, miłośnik polskich gór oraz mistrz Polski w karate.