Aktualności
Teraz czytasz
Dziś Pizza Day. Dziewiąta rocznica zakupu dwóch pizz za 10 tys. Bitcoinów
0

Dziś Pizza Day. Dziewiąta rocznica zakupu dwóch pizz za 10 tys. Bitcoinów

utworzył Michał Sielski22 maja 2019

Gdy jeden z pierwszych kopaczy Bitcoinów Laszlo Hanyecz zaproponował, że kupi dwie pizze za 10 tys. BTC, na dostawę musiał czekać cztery dni. Kosztowało go to ok. 40 dolarów. Gdyby Bitcoiny trzymał do dziś, byłyby warte ok. 312 mln zł. Na pamiątkę tego wydarzenia, 22 maja obchodzony jest Pizza Day, znany już nie tylko w środowisku zajmującym się kryptowalutami.

Można się śmiać, że Laszlo Hanyecz zrobił najgorszą transakcję życia, ale dziewięć lat temu solidny obiad pozyskał niemal zupełnie za darmo. Był on jednym z najaktywniejszych uczestników forum kryptowalutowego Bitcointalk.org. Sam też kopał Bitcoiny. Dużo i szybko, bo pozyskiwanie Bitcoinów początkowo było znacznie efektywniejsze. Zgodnie z założeniami jest to zadanie coraz bardziej trudne – wraz z upływającym czasem i rosnącą liczbą Bitcoinów na rynku.

Kryzys finansowy a Bitcoiny

18 maja 2010 roku w pamięci wielu osób wciąż był jeszcze krach finansowy. Wiele osób odczuwało jego wymierne skutki. Tymczasem od miesięcy trwały prace nad kryptowalutą, która miała zapobiec podobnym wydarzeniom w przyszłości i uniezależnić świat od wybryków finansistów. Jednym z najbardziej aktywnych osób w rozwoju technologii i kopaniu Bitcoinów był mieszkaniec Jacksonville na Florydzie Laszlo Hanyecz.

Właśnie 18 maja 2010 roku na forum dotyczącym kryptowalut zaproponował, że chciałby w końcu zamienić wydobywane od dłuższego czasu Bitcoiny na coś konkretnego. Napisał, że chętnie wymieni 10 tys. BTC na dwie duże pizze z dostawą do domu. Wtedy 1 Bitcoin kosztował ok. 0,4 centa, więc transakcja opiewała na jakieś 40 dolarów – średnią cenę jak za dostawę do domu dwóch dużych pizz. Na realizację czekał cztery dni, bo początkowo nie było chętnych na taką transakcję. W końcu się jednak udało.

Dwie pizze to za mało

Co więcej, w kolejnych dniach nadal podtrzymywał swoją ofertę i dokonywał kolejnych zakupów. Ilu? Tego dokładnie nie wiadomo, mówi się jednak, że pizzę zamawiał 10 razy, więc wydał na to 100 tys. Bitcoinów. 4 sierpnia 2010 roku musiał się jednak wycofać, bo chętnych było coraz więcej.

„Cóż, nie spodziewałem się, że będzie to tak popularne, ale nie mogę sobie pozwolić na dalsze robienie tego, ponieważ nie mogę generować tysięcy monet dziennie. Dziękuję wszystkim, którzy kupili mi pizzę, ale wstrzymuję akcję na razie” – napisał niecałe trzy miesiące po pierwszym zakupie.

Tu możecie prześledzić całą konwersację, a także dopisywane po latach komentarze tych, którzy z perspektywy czasu oceniają transakcję:

Kolejne zamówienie w 2019 roku

Po dziewięciu latach, 25 lutego 2019 roku doszło do kolejnej transakcji z udziałem Laszlo Hanyecza. Ponownie wymienił dwie pizze na Bitcoiny, ale tym razem musiał ich poświęcić znacznie mniej. Laszlo zapłacił swojemu przyjacielowi w Londynie poprzez sieć Lightning Network, który zamówił na jego domowy adres dwie pizze. Kosztowało go to 649 tys. satoshi, czyli „bitcoinowych groszy”, co przekłada się na 0.00649 BTC. Opłata transakcyjna wyniosła 6 centów.

„Ta transakcja pokazuje jak Lightning Network może działać w codziennych transakcjach. To nie musiał być mój przyjaciel. Lokalna pizzeria sama mogłaby akceptować Bitcoina bezpośrednio poprzez swojego noda Lightning Network. Chodzi o to, że dzięki Lightning Network możemy uzyskać bezpieczeństwo Bitcoina i natychmiastowe transakcje. Nie musisz czekać na potwierdzenie na blockchainie” – mówi Laszlo Hanyecz, który – jak widać – dzięki pamiętnej transakcji jest wartościowym kąskiem także dla branży reklamowej, która chętnie wykorzystuje jego popularność.

Wszystkie Bitcoiny wydał na pizzę?

Gdyby nasz bohater do dziś miał 10 tys. Bitcoinów, byłyby warte ponad 300 mln zł. W szczytowym okresie ich wycena dochodziłaby nawet ponad 1 mld. zł. Nie wiadomo jednak czy powinien być obiektem żartów, bo nigdy nie ujawnił ile z wykopanych Bitcoinów sobie zatrzymał, jak długo je trzymał oraz czy i kiedy wymienił je na inną walutę. Zwłaszcza, że pozyskiwanie Bitcoinów na początku było znacznie szybsze niż obecnie, a pozostawienie sobie „zaledwie” kilku tysięcy pozwoliłoby dziś na naprawdę dostatnie życie.

Co o tym sądzisz?
Lubię
60%
Interesujące
40%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Michał Sielski
Zawodowy dziennikarz od ponad 20 lat. Pracował m.in. w Gazecie Wyborczej, ostatnio związany z największym portalem regionalnym - Trojmiasto.pl. Na rynku finansowym obecny od 18 lat, zaczynał na GPW, gdy na rynek dopiero trafiały akcje PKN Orlen, TP SA. Ostatnio inwestycyjnie skupiony wyłącznie na rynku Forex. Prywatnie skoczek spadochronowy, miłośnik polskich gór oraz mistrz Polski w karate.