ABBC Coin – kryptowaluta, która chce rozpoznawać twarze
Najpierw głośny spór z gigantem internetowego handlu – Alibabą, potem przgrany proces, a na koniec przenosiny siedziby do Mińska na Białorusi. Kryptowaluta ABBC Coin istanieje dwa lata, ale jej burzliwą historią można by obdzielić wiele projektów kryptowalutowych.
Kontynuujemy cykl portalu Forex Club, w którym opisujemy największe, najciekawsze i najbardziej kontrowersyjne projekty ze świata kryptowalut. Dziś czas na ABBC Coin, bez wątpienia jedną z najbardziej kontrowersyjnych kryptowalut na całym światowym rynku.
Coin, który chciał być Alibabą
Kontrowersje wokół tej kryptowaluty pojawiły się praktycznie od razu po jej powstaniu. Wszystko za sprawą nazwy. Początkowo nazywała się ona bowiem Alibaba Coin. Gdy na początku 2018 roku w Dubaju ogłoszono, że fundacja AlibabaCoin będzie prowadzić taki projekt, zawrzało nie tylko w świecie kryptofinansów. Nikt nie miał bowiem wątpliwości, że nazwa bezpośrednio odnosi się do Alibaba Group, czyli największej na świecie firmy z branży e-commerce. Wywodzący się z Chin gigant, notowany na amerykańskiej giełdzie NASDAQ, od razu wytoczył więc największe działa. Fundacja została oskarżona o wprowadzenie inwestorów w błąd, bo mogli oni myśleć, że Alibaba firmuje wprowadzenie nowej kryptowaluty. W rzeczywistości firma nie miała jednak z tym nic wspólnego.
Pisma i mowy szczodrze opłacanych prawników były długie, więc proces był bardzo krótki. Po kilku miesiącach sądowych zmagań Alibaba Group wygrała i nowa kryptowaluta zmieniła nazwę. Tak powstała więc ABBC Coin, a w trosce o ochronę przed kolejnymi procesami, siedziba fundacji prowadzącej projekt trafiła do… Mińska na Białorusi.
Jak działa ABBC Coin
Kryptowaluta nie korzysta z jednego konsensusu, a swoistej hybrydy, łączącej Proof of Stake oraz Proof of Work. Stawia na płatności poprzez aplikację mobilną, której nie trzeba będzie potwierdzać kodem, PIN-em czy SMS-em. Pomocna ma być technologia rozpoznawania twarzy.
Problem w tym, że gdy zagłębimy się w szczegóły działalności technologii, to znajdziemy więcej pytań niż odpowiedzi. Wiadomo, że system płatności ma współpracować z największymi platformami internetowego handlu, jak eBay czy Amazon (Alibabę do współpracy raczej będzie ciężko namówić…), a także sklepami internetowymi, ale konkretów na razie nie ma. Przede wszystkim dlatego, że aplikacja mobilna jeszcze nie powstała.
Technologia Paying with Your Face ma – jak dotąd – nazwę oraz ogólny zarys funkcjonowania. Ma skanować ponad 30 tys. elementów biometrycznych twarzy, co całkowicie zminimalizuje możliwość pomyłki oraz kradzieży. By ją zastosować, wystarczy kamera w smartfonie, laptopie czy tablecie. Zapewni też zabezpieczenie przed wykorzystaniem do płatności np. zdjęcia znanej nam osoby, bo skanowanie twarzy będzie odbywać się w trzech wymiarach. Wszystkie dane modelu twarzy będą przechowywane w blockchainie ABBC. Nie jest to rozwiązanie rewolucyjne, bo działa między innymi w Apple Pay na iPhonie oraz w chińskich sieciach. Zobaczymy jednak jak sprawdzi się w praktyce.
Maksymalna liczba jednostek ABBC Coin wyniesie ponad 1 mld. Obecnie w obrocie jest 505 mln jednostek.
Notowania ABBC Coin
Mimo sporych kontrowersji wokół ABBC Coin, kryptowaluta cieszy się całkiem sporym zainteresowaniem. Można nią handlować na 34 giełdach kryptowalut. Cechuje się bowiem ponadprzeciętną zmiennością, a rekord dziennego wzrostu wynosi 65%.
Na dzień 05.05.2020 za każdą jednostkę ABBC Coin trzeba zapłacić 0,13 USD. Rekordowy poziom kryptowaluta osiągnęła cenę 1,71 USD. Dobowy obrót sięga obecnie 29 mln USD, a kapitalizacja projektu przekracza 73 mln USD.